2,5 sekundy od podium! Znów kapitalny wynik Hojnisz

Poprzedni weekend był dla polskich biathlonistek wyjątkowo pechowy. W kanadyjskim Canmore panowały silne mrozy, temperatura dochodziła do minus 30 stopni. Monika Hojnisz uplasowała się na 31. pozycji w biegu indywidualnym i - jak się później okazało - był to jej jedyny start. W sztafecie Biało-Czerwone nie wzięły udziału (z uwagi na chorobę Kingi Zbylut), a sprint został odwołany.

Z Kanady reprezentacja Polski przeniosła się do USA. W Soldier Hollow w stanie Utah odbywają się kolejne zawody w ramach Pucharu Świata. Dla Hojnisz to pierwszy start w tym miejscu.

W debiucie Monika spisała się kapitalnie! Strzelała bez pudła, szybko biegła i w efekcie walczyła o podium. Wiadomo było, że chorzowianka nie wyprzedzi Norweżki Marte Olsbu Roeiseland oraz Finki Kaisy Makarainen. Miała za to szanse na trzecie miejsce, o które rywalizowała z Niemką Franziską Hildebrand. Ostatecznie była od niej wolniejsza o zaledwie 2,5 sekundy.

Czwarte miejsce w sprincie w Soldier Hollow to drugi najlepszy wynik Moniki Hojnisz w tym sezonie (na inaugurację była druga w biegu indywidualnym w Pokljuce). Jednocześnie 27-latka potwierdziła, że najkrótsza konkurencja w tym sezonie wyjątkowo jej odpowiada. Wcześniej Hojnisz była piąta w sprincie w Hochfilzen oraz szósta w sprincie w Anterselvie.

Czytaj także: „Szóstka pykła”. Świetny sprint Hojnisz w Anterselvie

"Powtarzalność to dla mnie priorytet. Czyste konto na strzelnicy to coś, czego życzyłabym sobie na każdym starcie, ale to nie koncert życzeń tylko praca i konsekwencja" - tak podsumowała swój występ biathlonistka AZS AWF Katowice.

Bardzo dobry wynik zanotowała także inna z Polek - Kamila Żuk była szósta, to jej najlepsze osiągnięcie w PŚ. Obie Polki mają znakomitą pozycję wyjściową przed sobotnim biegiem pościgowym (godz. 18.10 polskiego czasu). Hojnisz wystartuje jako czwarta - 23,9 s po zwyciężczyni sprintu Marte Olsbu Roeiseland.

W klasyfikacji generalnej PŚ nasza zawodniczka awansowała na 7. miejsce (432 pkt.). Prowadzi Włoszka Dorothea Wierer (685 pkt.).