Już nigdy Linda nie zagra ze Świetlikami

Chorzowianin 2009-03-12
O tym, że przeszłość smakuje lepiej, że wypalony bohater jest ciekawszy i o tym, że na pytanie Wisła czy Cracovia przestawiono mu nos, mówił w chorzowskiej księgarni Słowo Marcin Świetlicki, prozaik, poeta, wokalista zespołu Świetliki. [TV]
Już nigdy Linda nie zagra ze Świetlikami
Jak stwierdził jest zawzięty, ale nie czuje się outsiderem. – Mieszkam z kobietą i z psem. Mam wielu znajomych. Moje dziecko mnie czasem odwiedza, zespół mam. Mamy wspólne tematy do rozmów - mówił.

Wspomniał o współpracy Świetlików z Boguslawem Lindą. – Od razu było wiadomo, że współpraca była jednorazowa. Szukaliśmy głosu męskiego, który mógłby mnie wesprzeć, bo czułem, że nudne jest, kiedy sam gadam przez całą płytę. Zagraliśmy tylko jeden koncert na zamkniętej imprezie, ponieważ pan Bogusław boi się publiczności. Nie gra w teatrze, bo dla niego kontakt z żywym człowiekiem jest przerażający. On się boi ludzi – mówił. Docenił, że miał możliwość zobaczyć prawdziwego profesjonalistę przy pracy.

Po spotkaniu w klubie Szuflada 15 odbył się koncert zespołu Świetliki.

Zobacz fragmenty spotkania:

(pam)

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.