Magazyn ChLF FLASH: przyszli w piątkę i mogli nawet wygrać

Rafał Szałkowski tuż przed końcem meczu z Mateco mógł zapewnić zwycięstwo Gemini | Fot. Chorzowianin.pl Magazyn ChLF FLASH
W pierwszej rundzie mecz z udziałem tych zespołów zakończył się remisem 4:4. Przed rewanżem wydawało się, że Mateco tym razem nie powinno mieć problemów z pokonaniem Gemini, które stawiło się na mecz bez żadnego zmiennika. To się jednak nie potwierdziło.
Wprawdzie wynik szybko otworzył Robert Wolniewicz, najlepszy strzelec I ligi, ale Gemini kilka minut później odpowiedziało - Rafał Szałkowski nie dał szans Marcinowi Antoniakowi. Na przerwę w lepszych humorach schodzili piłkarze Mateco. Krzysztof Tkacz pokonał Pawła Stępnia i było 2:1.
Gemini odgryzło się po przerwie. Po ładnej akcji Roberta Kuzy z Sebastianem Witerskim piłka po raz drugi wylądowała w bramce czwartego zespołu tabeli. Obie drużyny chciały przechylić szalę na swoją korzyść. Na pięć sekund przed końcem "piłkę meczową" miał Szałkowski, ale w sytuacji sam na sam z Antoniakiem nie trafił w bramkę.
Po raz drugi w sezonie Mateco i Gemini podzieliły się punktami. Zobacz skrót tego spotkania!
Reklama:
Dyskusja: