Trzydzieści lat temu Ktoś tę kulę prowadził

Chorzowianin 2011-05-13
Upływa właśnie trzydziesta rocznica zamachu na Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra, 13 maja 1981 roku o godz. 17.19, strzały w kierunku papieża oddał turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca.
Trzydzieści lat temu Ktoś tę kulę prowadził

Miejsce zamachu na Jana Pawła II na Placu św. Piotra upamiętniono tablicą. I Fot. Wikipedia

Jan Paweł II wybaczył sprawcy natychmiast po zdarzeniu, a następnie fakt ten potwierdził podczas spotkania z Agcą w więzieniu, w roku 1983.

Zakończenie ostatniej książki Jana Pawła II - „Pamięć i tożsamość”, tomu wydanego na krótko przed śmiercią papieża, stanowi jego osobista refleksja na temat dramatycznych wydarzeń z maja 1981 roku. „Wszystko to było świadectwem Bożej łaski. Widzę tu pewną analogię do próby, jakiej został poddany kardynał Wyszyński podczas Jego uwięzienia. Tyle że doświadczenie Prymasa Polski trwało przeszło trzy lata, a to moje dość krótko, tylko parę miesięcy. Agca wiedział, jak strzelać, i strzelał z pewnością bezbłędnie. Tylko że jak gdyby ‘ktoś’ tę kulę prowadził...” stwierdza Jan Paweł II. Opowiada też o drodze do Polikliniki Gemelli: „Miałem poczucie, że przeżyję. Cierpiałem, był powód do strachu - ale miałem taką dziwną ufność. Mówiłem do księdza Stanisława, że wybaczam zamachowcowi. Co działo się w szpitalu, już nie pamiętam”. Relację tę uzupełnia osobisty sekretarz papieża, dziś kardynał, Stanisław Dziwisz, stwierdzając m.in., że wobec komplikacji lekarze operowali nie wierząc w przeżycie pacjenta. Słowa te – w zestawieniu ze stwierdzeniem Jana Pawła II – brzmią jeszcze bardziej poruszająco.
Jan Paweł II mówi także o swoim spotkaniu z zamachowcem, którego odwiedził w więzieniu na Boże Narodzenie 1983. Stwierdza m.in.: „Ali Agca - jak mi się wydaje - zrozumiał, że ponad jego władzą, władzą strzelania i zabijania, jest jakaś potęga wyższa. Zaczął więc jej poszukiwać. Życzę mu, aby ją znalazł”.
W związku z uroczystością beatyfikacji Jana Pawła II Społeczny Instytut Wydawniczy „Znak” przygotował nowe, pięknie ilustrowane, wydanie książki „Pamięć i tożsamość”.
„Pisząc tę książkę, Jan Paweł II powrócił do najważniejszych tematów rozmowy, jaka miała miejsce w 1993 roku w Castel Gandolfo. Dwaj polscy filozofowie, ks. Józef Tischner i Krzysztof Michalski (...) zaproponowali mu przeprowadzenie krytycznej analizy historycznej i filozoficznej dwóch dyktatur, które naznaczyły piętnem dwudzieste stulecie: nazizmu i komunizmu. Nagrane wówczas rozmowy zostały potem spisane. Jednakże Ojciec Święty, wracając do kwestii podnoszonych w tamtej konwersacji, uważał za konieczne rozszerzenie perspektyw wywodu. Zatem, wychodząc od wspomnianych rozmów, rozwinął swoją refleksję o nowe elementy. Tak powstała ta książka, która podejmuje zagadnienia mające istotne znaczenie dla losów ludzkości, stawiającej pierwsze kroki w trzecim tysiącleciu.” – napisano w nocie od redakcji.

 

Pierwsze wydanie książki Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci” ukazało się w Polsce nakładem Znaku  14 marca 2005 roku, na niespełna miesiąc przed śmiercią papieża. Ma zatem wśród publikacji Jana Pawła II miejsce szczególne, stanowiąc zasadniczo ostatnie przesłanie Ojca Świętego.

Kiedy 15 marca 2005 roku prezes Znaku Henryk Woźniakowski, podczas spotkania w Poliklinice Gemelli, osobiście przekazał Janowi Pawłowi II pierwsze egzemplarze polskiej edycji „Pamięci i tożsamości”, papież podpisał jedną z książek. Reprodukcja tego autografu pojawiła się później na stronie tytułowej specjalnego wydania tomu.     

(k)

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.