Piesi skracając drogę sporo ryzykują

Chorzowianin 2015-04-08 | Komentarzy: 0
W czasie przebudowy chorzowskiego rynku piesi, którzy chcą dostać się w okolice przystanku tramwajowego w stronę Katowic muszą nadrobić drogi. Do tej pory przejście dla pieszych znajdowało się pod estakadą, teraz zlokalizowane jest po południowej stronie Urzędu Miasta, u wlotu ulicy Powstańców.
Piesi skracając drogę sporo ryzykują

Nie wszystkim jednak takie rozwiązanie odpowiada. Niektórzy nie zważając na przejeżdżające pod estakadą samochody próbują skrócić sobie drogę i przechodzą przez jezdnię. Jest to o tyle niebezpieczne, że drogę ogradzają płoty, a więc nie ma tam miejsca na ewentualną reakcję kierowcy, który w ostatniej chwili zobaczyłby pieszego.

- Faktycznie, sporo osób przechodzi w niedozwolonym miejscu w okolicach rynku. Wysyłamy tam kontrole policjantów i karzemy tych, co łamią przepisy. Za takie wykroczenie ustawodawca przewidział mandat w wysokości 50zł – wyjaśnia Justyna Dziedzic, oficer prasowy KMP w Chorzowie.

Zanim koparki wjechały teren przyszłego centrum przesiadkowego, skrzyżowanie ulic Kościuszki i Katowickiej posiadało sygnalizację świetlną. Obecnie jest ona wyłączona. To również powinno przyczynić się do zwiększenia czujności przechodniów.

 - Co prawda do tej pory nie było żadnego zdarzenia drogowego w miejscu remontu rynku, ale apelujemy o korzystanie z wyznaczonego przejścia zastępczego i zachowanie zasad bezpieczeństwa – J.Dziedzic.

DM

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.