Sfingował napad
Chorzowianin 2011-12-14
|
Komentarzy: 0
Konwojent, z pomocą kolegów, napadł na samego siebie. Dzielnie przy tym bronił utargu chorzowskich przedsiębiorców. Dał się nawet "poczęstować" gazem.

O napadzie przy ulicy Armii Krajowej policję poinformowano w poniedziałkowy poranek. Według zgłoszenia jeden z konwojentów zbierający utarg z sieci sklepów został napadnięty przez dwóch bandytów. Sprawcy pstryknęli mu w oczy gazem pieprzowym, a następnie z samochodu skradli kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeszcze tego samego dnia kryminalni rozwiązali zagadkę.
Okazało się, że „zaatakowany” konwojent wraz ze swoimi wspólnikami upozorował cały napad. 33- letni mężczyzna i jeden z pseudonapastników, 22-letni chorzowianin, zostali zatrzymani. Kryminalni odzyskali również większość skradzionych pieniędzy. Sprawcom za kradzież grozi 5 lat więzienia.
Tożsamość trzeciego wspólnika jest znana policji. Jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu.
Okazało się, że „zaatakowany” konwojent wraz ze swoimi wspólnikami upozorował cały napad. 33- letni mężczyzna i jeden z pseudonapastników, 22-letni chorzowianin, zostali zatrzymani. Kryminalni odzyskali również większość skradzionych pieniędzy. Sprawcom za kradzież grozi 5 lat więzienia.
Tożsamość trzeciego wspólnika jest znana policji. Jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu.
Reklama:
Dyskusja: