Włam do malucha nie wypalił
Chorzowianin 2011-09-09
|
Komentarzy: 0
W internecie podpatrzyli jak włamać się do "malucha". W realu, szybką interwnecją, zaszkoczyli ich policjanci.

W środę około godziny 17.00 dyżurny chorzowskiej komendy otrzymał informację o włamaniu do fiata 126p, zaparkowanego przy ulicy Gałeczki. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci prewencji z komisariatu I. Stróże prawa już po kilku minutach zatrzymali czterech sprawców, którzy z pojazdu skradli gaśnicę.
Włamywaczami okazali się nimi trzej mieszkańcy Świętochłowic, w wieku 17 i 18 lat oraz ich 15-letni kompan, pochodzący z Chorzowa. Młodzi złodzieje przyznali się do winy. Tłumaczyli się, że w internecie zobaczyli film pokazujący sposób włamania się do „malucha”. Podaną instrukcję chcieli wypróbować w rzeczywistości. Nie przewidzieli tylko, że zostaną zatrzymani. Teraz trzem dorosłym włamywaczom grozi to 10 lat więzienia. Natomiast 15-latek za swój czyn odpowie przed sądem rodzinnym.
Włamywaczami okazali się nimi trzej mieszkańcy Świętochłowic, w wieku 17 i 18 lat oraz ich 15-letni kompan, pochodzący z Chorzowa. Młodzi złodzieje przyznali się do winy. Tłumaczyli się, że w internecie zobaczyli film pokazujący sposób włamania się do „malucha”. Podaną instrukcję chcieli wypróbować w rzeczywistości. Nie przewidzieli tylko, że zostaną zatrzymani. Teraz trzem dorosłym włamywaczom grozi to 10 lat więzienia. Natomiast 15-latek za swój czyn odpowie przed sądem rodzinnym.
Reklama:
Dyskusja: