Wymusili ponad 11 tys. zł i grozili śmiercią

Policjanci z wydziału kryminalnego chorzowskiej komendy ustalili, że 37-letni mieszkaniec Bytomia wykonywał usługi budowlane dla jednej z firm, której właścicielem jest chorzowianin.
- Jak się okazało, mężczyźnie nie wystarczyły pieniądze za wykonaną pracą. Wraz ze swoim wspólnikami, w połowie sierpnia br., od zleceniodawcy wymusił ponad 11 tys.zł. za usługi, których nigdy nie zrealizowali - mówi Justyna Dziedzic, rzecznik chorzowskiej policji.
Na tym jednak się nie skończyło. Sprawcy od 37-letniego właściciela, dodatkowo zażądali odsetek.
- Podstępem zwabili go na parking samochodowy w Katowicach i tam go pobili oraz zagrozili śmiercią jego rodzinie. Przez następne tygodnie nękali go telefonami. Mężczyzna w obawie o życie swoje i i bliskich o całym procederze powiadomił policję - mówi J. Dziedzic.
W efekcie prowadzonych w tej sprawie czynności policjanci zatrzymali 37-latka, który usłyszał zarzuty. Za wymuszenia rozbójnicze może mu grozić nawet do 10 lat więzienia. Funkcjonariusze ustalili także tożsamość jego wspólników, których zatrzymanie to tylko kwestia czasu.
Reklama:
Dyskusja: