Czy warto kupić ubezpieczenie na życie w banku?

Chorzowianin 2019-03-12
W banku załatwimy wiele spraw związanych z naszymi oszczędnościami, ale i ubezpieczeniem. Tylko czy instytucja bankowa jest w stanie zastąpić towarzystwo i zaoferuje produkt na porównywalnym poziomie? Sprawdzamy na konkretnych przykładach.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Czy warto kupić ubezpieczenie na życie w banku?

Banki zachęcają swoich klientów do wykupienia jak największej liczby usług. Skoro karta kredytowa, to dobrze będzie wykupić za kilka złotych miesięcznie ubezpieczenie na wypadek jej zgubienia czy kradzieży. Skoro kredyt mieszkaniowy, to w pakiecie razem z polisą itd. W przypadku ubezpieczenia na życie wystarczy mieć w danym banku rachunek.

Jak działa ubezpieczenie na życie w banku?

W rzeczywistości bank tylko pośredniczy w sprzedaży ubezpieczenia, choć może się wydawać, że są to jego firmowe produkty. Najczęściej proponowany jest tylko 1 pakiet ubezpieczeń od 1 towarzystwa. To sprawia, że klient nie wie, czy płacąc bankowi składkę za ubezpieczenie nie przepłaca, bo konkurencyjna oferta np. https://www.ubezpieczeniaonline.pl/ranking-ubezpieczen/ubezpieczenia-na-zycie/0.html byłaby korzystniejsza.

Tym samym ewentualne odszkodowanie płaci nie bank, tylko ubezpieczyciel i to do towarzystwa właśnie należy kierować wszelkie roszczenia czy zgłaszać wniosek o świadczenie.

Polisa na życie – który bank ma lepszą ofertę?

Ubezpieczeni życiowe w bankach jest przeważnie łączone z produktami finansowymi, jak kredyt gotówkowy. Dlatego zakres ochrony obejmuje przede wszystkim te zdarzenia, w wyniku których kredytobiorca nie będzie w stanie dalej spłacać pożyczki, np. śmierć, trwałe inwalidztwo czy całkowita niezdolność do pracy. Jak oferta ubezpieczenia wygląda w 3 bankach: Reiffeisen Bank, Santander i
mBank?

W Reiffeisen Bank suma ubezpieczenia, a więc maksymalne odszkodowanie może wynieść nawet 1 500 000 zł. Ubezpieczycielem jest TU Warta, a umowa trwa minimum 12 miesięcy. Składka płatna jest przez ubezpieczającego z częstotliwością miesięczną. Bank za pośrednictwem ubezpieczyciela wymaga wypełnienia ankiety medycznej, która jest podstawą do zawarcia umowy polisowej.
 

Polisa na życie w Santander na www.ubezpieczeniaonline.pl to z kolei możliwość wyboru kilku zdarzeń, jak: śmierć ubezpieczonego, śmierć ubezpieczonego na skutek nieszczęśliwego wypadku, trwała i całkowita niezdolność do pracy, poważne zachorowanie (m.in. choroby nowotworowe, zawał, udar), utrata pracy, czasowa niezdolność do pracy, operacja lub zabieg chirurgiczny na skutek
nieszczęśliwego wypadku.

Ubezpieczenie na życie w mBank to oferta dla posiadaczy kont od co najmniej 6 miesięcy. Umowa trwa 5 lat. Najmłodsi ubezpieczeni (18-20 lat) zapłacą 20 zł miesięcznie, ale już osoby w wieku 56-60
lat 100 zł. W tych stawkach polisa zawiera jednak tylko 3 zdarzenia: śmierć w następstwie wypadku komunikacyjnego (SU 150 000 zł), śmierć w następstwie nieszczęśliwego wypadku (SU 100 000 zł) oraz śmierć (SU 50 000 zł).

Ubezpieczenie w banku – warto czy nie?

Polisa na życie kupowana w banku ma swoich zwolenników i przeciwników. Wszystko zależy od tego, czy kierujemy się ceną, a może wygodą zamiast szerokim zakresem ochrony. W większości przypadków oferty polis życiowych w bankach są ograniczone do kilku zdarzeń, jak:

zgon ubezpieczonego,

trwała i całkowita niezdolność do pracy,

trwałe inwalidztwo.

W pozostałych przypadkach, jak leczenie szpitalne, rehabilitacja, medyczne assistance, poważne zachorowanie, urodzenie dziecka, następstwa nieszczęśliwego wypadku polisa na życie z banku okaże się nieprzydatna, bo nie będzie obejmowała wymienionych zdarzeń.

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.