Duży plus dla Śląskiego!
Chorzowianin 2009-02-10
David Taylor, sekretarz generalny UEFA, był zachwycony, gdy w miniony piątek
zobaczył Stadion Śląski. Stwierdził, że ocenia go najwyżej z siedmiu obiektów
ukraińskich i polskich, jakie wizytował.

Czy po takich słowach możemy jeszcze mieć wątpliwości, czy w Chorzowie będą organizowane mecze Euro 2012? Niemal dokładnie przed rokiem - w lutym 2008 - na Śląsku pojawiła się grupa ekspertów z ramienia UEFA. Fachowcy kontrolowali m.in. lotnisko, stan dróg oraz bazę medyczną i hotelową. Nie oceniali natomiast Stadionu Śląskiego.
UEFA „odłożyła” bowiem wizytację aren, na których mogą być rozgrywane mecze Euro 2012, na luty i marzec tego roku. Delegacja ze Szwajcarii najpierw udała się do pięciu miast ukraińskich (Lwów, Kijów, Dniepropietrowsk, Odessa i Donieck), potem zaś do Krakowa i Chorzowa.
6 lutego władze Europejskiej Unii Piłkarskiej zawitały na Śląsku. Grupie przewodniczył Szkot David Taylor, sekretarz generalny UEFA, „prawa ręka” szefa tej organizacji, Michela Platiniego. Przyjechał także Austriak Martin Kallen. To dyrektor Euro, człowiek, który dowodził przygotowaniami do dwóch ostatnich turniejów finałowych - w Austrii i Szwajcarii (2008) i Portugalii (2004).
Gościom towarzyszyły władze PZPN (prezes Grzegorz Lato oraz wiceprezesi: Adam Olkowicz, Antoni Piechniczek i Rudolf Bugdoł), władze województwa (wojewoda Zygmunt Łukaszczyk i marszałek Bogusław Śmigielski), prezydent Chorzowa Marek Kopel, a także dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski.
Początek wizyty został zakłócony przez... mgłę. Władze UEFA miały przylecieć z Krakowa do Katowic, ale trasę pokonały ostatecznie samochodami. Goście udali się od razu na Stadion Śląski i... ulegli jego urokowi! Taylor i spółka byli zachwyceni stanem zaplecza. Z ust Szkota padło ponoć zdanie „Takiego nie ma nawet Real Madryt!”. Taylor wypowiedział także inne ważne słowa. - Ze wszystkich stadionów, jakie dotychczas widziałem (pięć ukraińskich plus Kraków i Chorzów - przyp. red.), ten oceniam najwyżej.
Następnie delegacja zapoznała się z walorami Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Dyskutowano bowiem także o kwestii strefy kibica (tzw. fan-zone), czyli o miejscu, w którym kibice będą oglądać mecze na wielkich telebimach. Jak już informowaliśmy istnieje kilka propozycji. Jedną z nich jest stadion miejski przy ul. Cichej. Delegacja UEFA zwiedziła więc także ten obiekt. Później zaś udała się do Katowic (okolice Spodka oraz lotnisko na Muchowcu).
Z komentarzy osób towarzyszących delegacji UEFA (media nie były dopuszczone do gości) wynika, że po piątkowej wizycie szanse Stadionu Śląskiego na organizację meczów Euro 2012 wyraźnie wzrosły. - Na ostateczną decyzję o wyborze miast będziemy musieli poczekać do maja. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby Stadion Śląski nie był gospodarzem spotkań finałów mistrzostw - powiedział na krótkim briefingu marszałek Bogusław Śmigielski.
Foto: Tomasz Żak / UMWS
Więcej w środę w tygodniku Chorzowianin.
UEFA „odłożyła” bowiem wizytację aren, na których mogą być rozgrywane mecze Euro 2012, na luty i marzec tego roku. Delegacja ze Szwajcarii najpierw udała się do pięciu miast ukraińskich (Lwów, Kijów, Dniepropietrowsk, Odessa i Donieck), potem zaś do Krakowa i Chorzowa.
6 lutego władze Europejskiej Unii Piłkarskiej zawitały na Śląsku. Grupie przewodniczył Szkot David Taylor, sekretarz generalny UEFA, „prawa ręka” szefa tej organizacji, Michela Platiniego. Przyjechał także Austriak Martin Kallen. To dyrektor Euro, człowiek, który dowodził przygotowaniami do dwóch ostatnich turniejów finałowych - w Austrii i Szwajcarii (2008) i Portugalii (2004).
Gościom towarzyszyły władze PZPN (prezes Grzegorz Lato oraz wiceprezesi: Adam Olkowicz, Antoni Piechniczek i Rudolf Bugdoł), władze województwa (wojewoda Zygmunt Łukaszczyk i marszałek Bogusław Śmigielski), prezydent Chorzowa Marek Kopel, a także dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski.
Początek wizyty został zakłócony przez... mgłę. Władze UEFA miały przylecieć z Krakowa do Katowic, ale trasę pokonały ostatecznie samochodami. Goście udali się od razu na Stadion Śląski i... ulegli jego urokowi! Taylor i spółka byli zachwyceni stanem zaplecza. Z ust Szkota padło ponoć zdanie „Takiego nie ma nawet Real Madryt!”. Taylor wypowiedział także inne ważne słowa. - Ze wszystkich stadionów, jakie dotychczas widziałem (pięć ukraińskich plus Kraków i Chorzów - przyp. red.), ten oceniam najwyżej.
Następnie delegacja zapoznała się z walorami Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Dyskutowano bowiem także o kwestii strefy kibica (tzw. fan-zone), czyli o miejscu, w którym kibice będą oglądać mecze na wielkich telebimach. Jak już informowaliśmy istnieje kilka propozycji. Jedną z nich jest stadion miejski przy ul. Cichej. Delegacja UEFA zwiedziła więc także ten obiekt. Później zaś udała się do Katowic (okolice Spodka oraz lotnisko na Muchowcu).
Z komentarzy osób towarzyszących delegacji UEFA (media nie były dopuszczone do gości) wynika, że po piątkowej wizycie szanse Stadionu Śląskiego na organizację meczów Euro 2012 wyraźnie wzrosły. - Na ostateczną decyzję o wyborze miast będziemy musieli poczekać do maja. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby Stadion Śląski nie był gospodarzem spotkań finałów mistrzostw - powiedział na krótkim briefingu marszałek Bogusław Śmigielski.
Foto: Tomasz Żak / UMWS
Więcej w środę w tygodniku Chorzowianin.
Michał Fabian
Reklama: