Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:0
przeczytaj tekst
- Nasi zawodnicy wybijali piłkę w sytuacjach, które wydawały się beznadziejne - przyznał Waldemar Fornalik. Matus Putnocky obronił trzeciego karnego w tym roku. Michał Helik rzucał się pod nogi rywali, blokując strzały i podania. Goście zmarnowali mnóstwo okazji. "Niebieskim" zabrakło środków, by ich za to ukarać.
ZOBACZ INNE GALERIE