Na Górnym Śląsku dziś takich postaci brakuje

Chorzowianin 2012-04-20 | Komentarzy: 2
Hrabia Fryderyk Wilhelm von Reden był wizjonerem. Śmiało można o nim powiedzieć – ojciec chorzowskiego przemysłu. Jego pomnik od 10 lat stoi w samym centrum Placu Hutników.
Na Górnym Śląsku dziś takich postaci brakuje

Pomnik Redena przy Placu Hutników | fot. chorzowianin.tv

To jedyny symbol upamiętniający tę zasłużoną dla naszego miasta postać. 

- Hrabia Reden jest ważną i kluczową postacią nie tylko dla ówczesnej Królewskiej Huty, ale całego górnośląskiego przemysłu. To pionier. Jego inicjatywy i idee sprawiły, że rozwinęło się tutaj górnictwo i hutnictwo – mówi dr Henryk Mercik, miejski konserwator zabytków. 

Jego zdaniem śmiało można nazwać Redena ojcem chorzowskiego przemysłu.

- Hrabia dał impuls do stworzenia Królewskiej Huty, od której później nazwę wzięło miasto. To, że rozwinęło się ono w taki a nie inny sposób zawdzięczamy właśnie jemu – dodaje.  

Fryderyk Wilhelm von Reden urodził się 23 mara 1752 roku w rodzinie o bogatych tradycjach górniczych. Bez wątpienia był postacią, która miała olbrzymi wpływ na rozwój Górnego Śląska. Mimo ogromnych zasług jego życiorys wciąż jest mało znany.

- Nie mamy o Redenie żadnej biografii w języku polskim – mówi dr Piotr Greiner, dyrektor Archiwum Państwowego w Katowicach. Reden ciągle czeka na swojego biografa z prawdziwego zdarzenia. 

 Dyrektor podkreśla, że hrabia miał wizję rewolucyjnych zmian. - Nie bał się przemian, był tolerancyjny, otwarty na świat, bez obciążeń politycznych. Dużo podróżował, znał języki obce. Był po prostu, jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli, Europejczykiem - tlumaczy P. Greiner. 

 - Był to okres przełomowy dla ekonomii Górnego Śląska i żyjących tu mieszkańców – uważa Ryszard Kurek, znawca chorzowskiej historii przemysłu. Jak przyznaje, Reden był jedną z głównych osób, które przyczyniły się do powstania przemysłu w zorganizowanych formach.

- Nie należy też zapominać o Bożogrobcach, którzy widzieli interes w wydobyciu węgla i jego sprzedaży. Aczkolwiek ta produkcja nie była do końca zorganizowana – dodaje.  

6 września 2002 roku przy Placu Hutników odsłonięto pomnik Redena autorstwa Augusta Dyrdy. Rzeźbiarz dokonał rekonstrukcji pierwszego pomnika, który postawiono w 1853 roku na tzw. Górze Redena, a jego autorem był Teodor Kalide.

- Pomnik przetrwał okres Powstań Śląskich, cały okres przedwojennej Polski. Zburzono go w 1939 roku. Rok póxniej odbudowali go Niemcy. Pod koniec drugiej wojny światowej ponownie pomnik zniszczono. Stąd pojawiła się zainicjowana przez Stowarzyszenie Miłośników Chorzowa idea rekonstrukcji pomnika – mówi Roman Liczba, miłośnik Chorzowa.

Zaznacza, że miejsce przy Placu Hutników wybrano nieprzypadkowo. Kiedy stawiano pomnik, Góra Redena wyglądała zupełnie inaczej. Poza tym obawiano się dewastacji pomnika przez młodzież bawiącą się w działającej wówczas nieopodal dyskotece.  

Pomysł postawienia pomnika Redenowi wzbudził kontrowersje. W trakcie odsłonięcia pomnika demonstrowała grupa przedstawicieli różnych środowisk partyjnych i kombatanckich. - Nie do końca rozumiałem te emocje – przyznaje R. Liczba.

- Nie było to uhonorowanie wodza, króla, świętego. Tym pomnikiem uhonorowano sprawnego, zdolnego menadżera – uważa H. Mercik.

- Hrabia nie dorobił się wielkiego majątku. Był to jednak człowiek wytrwały, posiadał ogromną wiedzę, potrafił ciężko pracować. Dzisiaj chyba brakuje na Górnym Śląsku kogoś takiego jak Reden – mówi P. Greiner.

W naszym mieście nie ma ulicy Redena, nie jest on też patronem żadnej szkoły czy ronda. Jego nazwiskiem potocznie określa się Górę Wyzwolenia. Tylko z monumentu przy Placu Hutników postać hrabiego spogląda dumnie na chorzowski ratusz. - Czy pomnik nie jest wystarczającym sposobem upamiętnieni tej postaci? – pyta R. Liczba.

Stwierdza, że tym pomnikiem chorzowianie przełamali pewien stereotyp. Uważano, że wszystko co niemieckie, burżuazyjne jest z natury złe.

Postać i dokonania Redena przybliżono 19 kwietnia w chorzowskim Urzędzie Miasta podczas konferencji naukowej „Hrabia Fryderyk Wilhelm von Reden – ojcem chorzowskiego przemysłu”.  
wojz

Reklama:

Dyskusja:

~dariusz Olejniczak

IP: 80.238.*.*

2012-04-20 16:34:12

hr REDEN był pierwszym w Chorzowie któremu zabrano wypracowaną EMERYTURĘ, a nie było ZUSu!... Tak jak polacy uwierzył w NAPOLEONA...i wyszedł na tym jak POLSKA! O naszej historii trzeba zasze pamiętać. Pozdrawiam.

~dfk

IP: 89.73.*.*

2012-04-21 08:19:52

Chorzowskie Koło Towarzystwa Społeczno- Kulturalnego Niemców podjęło starania o nadanie imienia Fridricha Redena jednej z chorzowskich ulic oraz przywrócenia nazwy Góra Redena .

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.