Chorzowskie konie jadą na Euro

Chorzowianin 2012-05-31 | Komentarzy: 0
Jahranek, Bunondol, Atos, Pikador, Kastor i Magnum założą maski na oczy i nos oraz ochraniacze na nogi. Tak ubrane konie chorzowskiej policji pojadą do Wrocławia, by zabezpieczać mecze Euro 2012.
Chorzowskie konie jadą na Euro

Bunondol i Pikador (chorzowskie konie) jadą na Euro do Wrocławia | fot. chorzowianin.tv

W stolicy Dolnego Śląska zagrają Polacy, Czesi, Rosjanie i Grecy. Nic nie wskazuje na to, by fani tych drużyn mieli do siebie pałać nienawiścią, ale policja chce jak najlepiej zapewnić bezpieczeństwo widzom podczas Euro.

Chorzowska policja posiada sześć koni wyszkolonych do zabezpieczenia imprez masowych. Do Wrocławia pojadą wszystkie i czterech policyjnych jeźdźców.

Przemysław Wiza jeździ na wierzchowcu Pikadorze trzy lata. - Najważniejsze jest zaufanie. Koń musi wiedzieć, że jesteśmy w stanie wejść w ogień, hałas czy dym i nic nam się nie wydarzy - tłumaczy.

Jego kolega z zespołu, sierżant Krzysztof Czekaj w policji konnej jest dwa lata. Wcześniej jeździł rekreacyjnie. Dosiada piętnastoletniego, najstarszego w zespole, Bunondola. - Pracujemy jak wszyscy po osiem godzin, ale codziennie dwie godziny zajmujemy się tylko końmi – tłumaczy.

Chorzowskie konie są już nieźle zaprawione w boju. Zabezpieczają wszystkie mecze podwyższonego ryzyka Ruchu Chorzów.

Ostatnio bardzo gorąco było przed derbami Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze na ul. Armii Krajowej w Chorzowie.

Koń waży trzy czwarte tony, więc każdy nawet najsilniejszy chuligan, musi trzymać się na baczności.

- Gdyby nie nasza interwencja, trudniej byłoby zapanować nad zwaśnionymi grupami pseudokibiców. Ludzie boją się koni. Wystarczy, że tylko wejdziemy w tłum, już uciekają. To dobry sposób na przegonienie pseudokibiców – dodaje P. Wiza.



Policjanci są przygotowani na najgorsze, ale nie spodziewają się rozrób podczas meczów Mistrzostw Europy. - Zwykle na takich imprezach jest spokojniej niż na naszych meczach ligowych – dodają.

Aby zwierzęta były silne, wystarczy, że codziennie zjedzą 7 kilo siana i 2 kilo owsa. - Wody mogą pić do woli – uśmiecha się opiekun Pikadora.

Jeźdźcy podczas akcji zwykle ubrani są w odzież ochronną, by nic im się nie przydarzyło. Do tej pory konie były jednak narażone na szwank, bo nie chroniło ich nic. O to, by podczas Mistrzostw Europy nie ucierpiały, zadbała Komenda Wojewódzka Policji, która zakupiła ochronne wyposażenie dla zwierząt.

- Widać, że są nieco oszołomione, ale myślę, że w ciągu tygodnia już się oswoją ze sprzętem – domyśla sierżant P. Wiza.

Chorzowskie konie mają drugi stopień wyszkolenia. - Mogą przywracać porządek podczas imprez masowych. By na bieżąco był wyszkolone, raz w tygodniu biorą udział w zajęciach ćwiczeniowych. Dzięki temu szlifują wszystko, co potrafią – mówi Justyna Dziedzic, rzecznik chorzowskiej policji.

Po Euro 2012 zakupiony dla koni sprzęt będzie wykorzystywany w Chorzowie.
(pam)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.