Rynek pod szklanym dachem? Architekci dzielili się pomysłami

Zadaszony dziedziniec Urzędu Miasta | wizualizacja praconi Exeles
W trakcie konferencji, zorganizowanej 18 listopada w Urzędzie Miasta, trzy pracownie architektoniczne przedstawiły różne spojrzenia na zagospodarowanie rynku i jego otoczenia.
- Na jednej z ostatnich sesji był punkt poświęcony rynkowi. Architekci Franta przedstawili wówczas swoją wersję. Na dyskusję było jednak za mało czasu. Dlatego radni i władze miasta poprosiły o taką konferencję – mówi Marek Kopel, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Pomysłami na chorzowski rynek podzielili się Jerzy Stożek, architekci z pracowni Franta&Franta i Leszek Suwalski z pracowni Exeles.
Centrum przesiadkowe, będące sporym udogodnieniem dla pasażerów; pod estakadą obudowana szklanymi panelami galeria sztuki; wokół dużo zieleni. A w centrum miejskiego placu ogromna tężnia solankowa. To, znana już wizja architekta J. Stożka. - Ten projekt miał zamieszać. Tężnia pojawiła się po to, by budować kontrowersje, umożliwić wypowiadanie się. Budowa rynku to nie obłożenie placu kamieniami i postawienie między nimi fontanny. To liche i społecznie szkodliwe rozwiązanie – przyznaje architekt.
I podkreśla, że najważniejsze dla rynku jest to, by ten żył. - Żyje wówczas, gdy jest prawidłowo skomunikowany i pełni taką funkcję, że ludzie chcą się tam spotykać. Muszą łatwo tam dojechać i mieć po co tam być. Przy czym wszystko to musi ładnie wyglądać.
Czytaj też: Nowa koncepcja Rynku. Chorzów jak Ciechocinek.
Podczas konferencji sporo uwagi poświęcono centrum przesiadkowemu. W koncepcji J. Stożka zlokalizowane jest ono w północno-wschodniej części rynku. - Jego lokalizacja powinna być taka, by zapewnić maksymalnie krótki dojazd jak najbliżej centrum – uważa architekt.
Nie zgadza się z tym Ewa Franta ze spółki Franta&Franta Architekci. - To nie jest miejsce na zintegrowany przystanek komunikacji publicznej.
Architekci z tego biura zaproponowali uwolnienie tej przestrzeni rynku z ruchu autobusowego i tramwajowego. Natomiast lokalizację centrum przesiadkowego wyobrażają sobie w rejonie ulicy Moniuszki na obszarze po byłych osadnikach oczyszczalni huty, w okolicy sklepu Kaufland. Zdaniem E. Franty ważne jest stworzenie takiego miejsca, w którym rynek nie pełniłby roli dworca, a był otwartą przestrzenią.
- Zaledwie 100 metrów od rynku może powstać miejsce na usługi centrotwórcze. To niepowtarzalna szansa na stworzenie czegoś nowego. Przecież raz podjęta decyzja o lokalizacji zintegrowanego przystanku zdecyduje na całe następne pokolenia.
W koncepcji Franta & Franta przestrzeń pod estakadą ma być rozświetlonym pasażem z kilkoma kioskami i panelami informacyjnymi. Rynek miałby m.in. fontannę, skate-park, ogród traw, parasole miejskie i tzw. multimedialne eko-drzewo. Ma się to wpisywać w idee „smart city”, czyli połączenia przestrzeni miejskiej z nowoczesną technologią. - Naszym mottem przewodnim jest hasło „Chorzów wprawia w ruch”. Wykorzystujemy dynamikę rozwiązań przestrzennych – mówi E. Franta.
Czytaj też: Wkrótce konkurs na rynek. Jest kolejny pomysł.
W koncepcji Leszka Suwalskiego z pracowni Exeles lokalizacja centrum przesiadkowego jest zbieżna z wizją J. Stożka. Pojawił się w niej za to element, który wielu może zadziwić bądź zszokować. - Proponujemy zadaszyć wewnętrzny dziedziniec Urzędu Miasta. To wyciszone miejsce, które może stworzyć super przestrzeń publiczną konkurencyjną dla galerii handlowych – uważa L. Suwalski.
Dziedziniec, dziś parking dla urzędników, miałaby ozdabiać fontanna, nie brakowałoby też kawiarenek. - Na początku traktowaliśmy ten pomysł futurystycznie. Wszystko zależy oczywiście od pieniędzy. Sama wizja jest jak najbardziej realna. Takie zadaszenia wykorzystują galerie handlowe, tak zabudowano zamek w Bielsku. To tylko kwestia przeskoczenia tematu, zastanowienia się nad nim – mówi architekt.
W koncepcji Exeles przestrzeń pod estakadą ma być udostępniona m.in. artystom. - Może być tu galeria sztuki, miejsce na odpoczynek – mówi L. Suwalski.
Podczas konferencji przyznano, że wybór miejsca na centrum przesiadkowe w północno-wschodniej części rynku jest niemal przesądzony, bo jego projekt trafił już do ministerstwa infrastruktury. Bolesław Knapik, wiceprezes Tramwajów Śląskich, mówił, że spółka otrzymała 10 mln zł na zmianę układu torowiska chorzowskiego rynku i jego okolic. Dodał, że zadanie to należy wykonać do połowy 2015 roku. - Jeśli zrezygnujemy z tej koncepcji to istnieje spora obawa, że pieniądze przepadną.
Czytaj też: Wiemy, co będzie z Rynkiem. Co Wy na to?
Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, cieszy się, że doszło do spotkania z architektami. Dzięki takiej dyskusji, zdaniem prezydenta, będą mogli oni dobrze przygotować się do konkursu na zagospodarowanie rynku i jego otoczenia wraz z centrum przesiadkowym. Prezydent zaznacza, że nie chodzi przy tym o samą płytę rynku ale także o teren przyległy.
- Tramwaje Śląskie mają dodatkowe środki na budowę torowiska. Miasto będzie starało się na pozyskanie środków unijnych, 10 może 15 mln zł z czego nasz wkład własny wyniósłby 15 procent. Dla nas to jedyna okazja na zrealizowanie marzeń o rynku w ciągu najbliższych 3 lat - mówi A. Kotala.
Z tą opinią zgadza się także Marek Kopel. - To prawdopodobnie jedyna w historii szansa by pozyskać środki na przebudowę rynku i okolic. Przebudowa rynku i budowa centrum przesiadkowego to bardzo drogie inwestycje i zapewne miasta nie byłoby na nie stać. Prace te należy wykonać rozważnie. Nowe rozwiązanie będzie musiało nam służyć przecież przez kilkadziesiąt następnych lat.
Prezydent zapowiada, że jeszcze w tym miesiącu we współpracy z katowickim oddziałem Stowarzyszenia Architektów Polskich, zostanie ogłoszony konkurs na zagospodarowanie rynku i jego otoczenia wraz z centrum przesiadkowym.
Pierwsze prace związane z modernizacją tego terenu mają rozpocząć się w przyszłym roku.
Reklama:
Dyskusja:
~Krzysztof - mieszkaniec centrum
IP: 178.36.*.*
2013-11-20 18:45:20
Gratuluję pomysłu , świetna propozycja Pana Suwalskiego, musiała jednak nieźle rozbawić urzędników . " Zadaszona przestrzeń publiczna zamiast darmowego parkingu dla urzędników w centrum miasta - ha ha ha , a co my jesteśmy jakimiś tam mieszkańcami centrum Chorzowa których ściga straż miejska i parkingowi gdy chcą zaparkować pod domem lub firmą , ha ha ha i może mielibyśmy płacić jeszcze za parkowanie pod urzędem , boki zrywać ."
~
IP: 93.154.*.*
2013-11-21 08:02:12
Czekamy na hymn pochwalny w wykonaniu Darka o. :)
~Rafał Sudoł
IP: 89.107.*.*
2013-11-21 09:43:29
Pomysł ciekawy ale... Co z samochodami parkującymi dotychczas w tym miejscu? Bez parkingu podziemnego czy naziemnego pomysł jest bez szans a szkoda. Propozycja przez firmę EXELES jest godna uwagi. Generalnie usunięcie ruchu kołowego i tramwajów sprzed samego Urzędu jest dobrym posunięciem, umożliwiajacym odzyskanie sporej przestrzeni, którą można ciekawie zagospodarować.
~realista
IP: 46.204.*.*
2013-11-21 10:37:39
biednego nie stać na tanie rzeczy.Rozwiazania proponowane przez Stożka i Exeles jest nie dorzeczna głównym celem jest wykorzystanie funduszy z zewnatrz a nie rozwiazanie przyszłosciowe. Rozwiazanie Franta-Tranta jest przyszłosciowe ale Chorzowa niestac w obecnym czasie na kompleksowe rozwiazanie. Dzisiaj w Chorzowie potrzeba mieszkań i stanowisk pracy a nie kłótni jak ma wygladac Rynek
~
IP: 77.252.*.*
2013-11-21 10:40:56
Ja tu wogóle nie widzę rynku, a pierwsze zdjęcie pokazuje budynek ratusza od placu .O czym ta dyskusja wogóle ?
~Wojtek
IP: 89.25.*.*
2013-11-21 13:18:22
No dyskusja właśnie o tym, że jest pomysł zagospodarowania dziedzińca Urzędu Miasta - czytać ze zrozumieniem. A propozycja ciekawa choć na dzisiejsze czasy.
~cwajka3
IP: 89.74.*.*
2013-11-21 20:15:29
nic z tego nie bedzie wspolny chorzow zaczal swoja kampanie anty zadna inwestycja maciejkowice sa przykladem trzebinczyk dostal kartke i przeczytal nauczyli go czytac bo liczycto tylko kalafiory
~Pyjter,,
IP: 109.95.*.*
2013-11-21 23:01:09
Wygląda to nawet nie najgorzej tylko kiedy to będzie??????
~
IP: 89.79.*.*
2013-11-22 09:14:16
Nic z tego nie będzie w ciągu najbliższych kilku lat jestem tego pewien. Obecna władza kombinuje jak wygrać najbliższe wybory, poprzednia władza kombinuje jak utrudnić obecnej władzy. Nie ma znaczenia miasto.
~Tom
IP: 89.79.*.*
2013-11-22 21:21:10
Szkoda, że projekt centrum przesiadkowego jest już przesądzony. Osobiście uważam, że koncepcja umiejscowienia przystanków w miejscu zaproponowanym przez Franta&Franta była najlepszym rozwiązaniem - uwolniłoby rynek od komunikacji mimo dalszej lokalizacji. Jednak cieszmy się, ze za niedługo będzie nowa przestrzeń w Chorzowie, wszystkie projekty idą w dobrym kiedunku :)
~lg
IP: 5.60.*.*
2013-11-22 22:10:57
prawda jest taka, że komuchy zniszczyły piękny Rynek w Chorzowie Estakadą oraz całą pozostała infrastrukturą; w tej okolicy możliwy jest i system przesiadkowy dla autobusów i tramwajów (ekologia, głupcze powinna dominować nad transportem zbiorowym w aglomeracji śląskiej - zamiast masy aut i autobusów wyłącznie tramwaje, trolejbusy oraz kolej miejska na torach po PKP) Rynek zaś powinien wrócić pełną klasą w postaci miejsca do odpoczynku - Park Miejski obok rynku i pałacu ślubów zlikwidowany - to jedynie miejsce dla lumpów, śpiesznych przechodniów i niepotrzebny wydatek na utrzymanie; plac Urzędu Miast powinien być przebudowany podobnie jak na nowo przebudowany cały gmach w coś piękniejszego niż ten klocek; plac powinien być zadaszony, piękne ławeczki a nie parking - koniecznie w gmachu UM powinien pojawić się nowy szyb windy - jedna mała kabinka całkowicie nie pokrywa potrzeb osób poruszających się międy piętrami; władze miasta powinny zająć się przebudową przedłużonej ulicy Wolności , budynkiem po POSTI i rzeźni jak i terenem po HKościuszko/Królewskiej - olbrzymi teren w ogóle nie zagospodarowany