Cwajka, dzielnica trudna
Chorzowianin 2012-09-18
|
Komentarzy: 2
Wandale zakłócający porządek i niszczący mienie, zbyt mało patroli policji w godzinach nocnych. To główne tematy spotkania „Bezpieczne Miasto” w dzielnicy Chorzów II.

Dewastacje mienia, zwłaszcza na ogródkach działkowych,kradzieże wodomierzy, kabli, włamania, zakłócenia spokoju, picie alkoholu w miejscach publicznych. To policyjna wyliczanka bolączek tej dzielnicy. Przedstawiciele mundurowych jednocześnie zaznaczyli, że dobrze sprawdzają się wspólne patrole prowadzone wspólnie z słuchaczami Szkoły Policji w Katowicach. - Przynoszą one dobre efekty. Zwłaszcza w godzinach nocnych. Gdyby nie ta pomoc, to ciężko byłoby nam się zmieścić w normach czasowych przeznaczonych na przybycie patrolu interwencyjnego – podkreślano.
Jak się okazało, w Chorzowie czas na taką interwencję jest lepszy od średniej wojewódzkiej i wynosi nieco ponad 15 minut. Mundurowi prosili też o zgłaszanie problemów. - Dzięki temu wiemy, gdzie kierować patrole. Niestety nie mogą one pojawiać się wszędzie. Bywa też tak, że po przyjeździe na miejsce panuje już cisza i spokój.
Mieszkańcy nie ukrywali, że policyjne patrole są widoczne na chorzowskich ulicach. Z jednym wyjątkiem. - W ciągu dnia jest wszystko pięknie, ładnie. Problem zaczyna się wieczorem, zwłaszcza w weekendy. Małolaty szaleją, jesteśmy budzeni o 3, 4 w nocy. To przeszkadza.
Chorzowianom przeszkadzają też wandale niszczący mienie. - Niszczone są domofony, kradzione jest wszystko nawet żarówki. Osoby te nie płacą czynszu, doprowadzają budynek do totalnej ruiny. Robią z niego melinę. Wstyd mi to mówić, bo mieszkam tam całe życie i cieszę się, że jestem z Chorzowa, ale to co dzieje się teraz...
Pytano także o politykę mieszkaniową miasta. - Czy wciąż do Chorzowa II eksmituje się ludzi? Czy zaprzestano tej polityki?
Poruszano też m.in. sprawę zamknięcia skrótu z ulicy Miechowickiej do basenu miejskiego przy pl. Powstańców. - Przejście zamknięto. A warto je zrobić. Kto zamknął tę drogę.?
- Teren ten jest własnością prywatną. Zrobienie ścieżki jest niemożliwe – poinformował Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Obecny na spotkaniu prezydent Chorzowa Andrzej Kotala przyznał, że Chorzów II jest trudną dzielnicą. - W tej dzielnicy jest najwięcej do zrobienia. Skupiamy na niej swoje siły i uwagę.
Prezydent mówił, że trwają prace nad zmianą wizerunku tej dzielnicy. Wymienił roboty związane z infrastrukturą drogową i budowlaną m.in. przy ul. Kalidego, św. Piotra, Pudlerskiej. Zaznaczył, że miasto nie prowadzi polityki mieszkaniowej związanej z eksmisjami do Chorzowa II. - Szukamy takich lokali w całym mieście.
W ramach programu „Bezpieczne Miasto” z chorzowianami spotykają się przedstawiciele władz miasta, radnych, służb mundurowych. O problemach Chorzowa II dyskutowano 18 września w Szkole Podstawowej nr 15 przy ul. 3 Maja 78. Następne spotkanie zaplanowano 20 listopada w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 przy ul. Harcerskiej 2.
Jak się okazało, w Chorzowie czas na taką interwencję jest lepszy od średniej wojewódzkiej i wynosi nieco ponad 15 minut. Mundurowi prosili też o zgłaszanie problemów. - Dzięki temu wiemy, gdzie kierować patrole. Niestety nie mogą one pojawiać się wszędzie. Bywa też tak, że po przyjeździe na miejsce panuje już cisza i spokój.
Mieszkańcy nie ukrywali, że policyjne patrole są widoczne na chorzowskich ulicach. Z jednym wyjątkiem. - W ciągu dnia jest wszystko pięknie, ładnie. Problem zaczyna się wieczorem, zwłaszcza w weekendy. Małolaty szaleją, jesteśmy budzeni o 3, 4 w nocy. To przeszkadza.
Chorzowianom przeszkadzają też wandale niszczący mienie. - Niszczone są domofony, kradzione jest wszystko nawet żarówki. Osoby te nie płacą czynszu, doprowadzają budynek do totalnej ruiny. Robią z niego melinę. Wstyd mi to mówić, bo mieszkam tam całe życie i cieszę się, że jestem z Chorzowa, ale to co dzieje się teraz...
Pytano także o politykę mieszkaniową miasta. - Czy wciąż do Chorzowa II eksmituje się ludzi? Czy zaprzestano tej polityki?
Poruszano też m.in. sprawę zamknięcia skrótu z ulicy Miechowickiej do basenu miejskiego przy pl. Powstańców. - Przejście zamknięto. A warto je zrobić. Kto zamknął tę drogę.?
- Teren ten jest własnością prywatną. Zrobienie ścieżki jest niemożliwe – poinformował Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Obecny na spotkaniu prezydent Chorzowa Andrzej Kotala przyznał, że Chorzów II jest trudną dzielnicą. - W tej dzielnicy jest najwięcej do zrobienia. Skupiamy na niej swoje siły i uwagę.
Prezydent mówił, że trwają prace nad zmianą wizerunku tej dzielnicy. Wymienił roboty związane z infrastrukturą drogową i budowlaną m.in. przy ul. Kalidego, św. Piotra, Pudlerskiej. Zaznaczył, że miasto nie prowadzi polityki mieszkaniowej związanej z eksmisjami do Chorzowa II. - Szukamy takich lokali w całym mieście.
W ramach programu „Bezpieczne Miasto” z chorzowianami spotykają się przedstawiciele władz miasta, radnych, służb mundurowych. O problemach Chorzowa II dyskutowano 18 września w Szkole Podstawowej nr 15 przy ul. 3 Maja 78. Następne spotkanie zaplanowano 20 listopada w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 przy ul. Harcerskiej 2.
wojz
Reklama:
Dyskusja:
~Chorzowianka
IP: 194.126.*.*
2012-09-24 18:57:28
Największą uciążliwoscią jest targ na Barskiej w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo place targowe są zajete w 50 % a handluje się na ulicy i chodniku.My mieszkańcy nazywamy dni targowe jako" dzień świra ", bo ani przejść ani wyjechać z posesji nie można wszystko zastawione. Na zakończenie fruwające worki foliowe i papiery zaśmiecają cały Chorzów II i tak jest od lat. SPOŁEM bierze kasę rano a potem w jakim stanie handlujący zostawiają stanowiska i o której godzinie zaczynają sprzątać to nikogo nie obchodzi. Dobrze jest jak jest wiatr to roboty mają mniej.
~obi
IP: 89.73.*.*
2012-09-25 22:25:54
popieram slowa pani jusz dawno pisano azeby straz miejska kontrolowala ul stalmacha wdni targowe handlarze ktorzy handluja z wozkow chyba nic nie placa bo jezdza po calej ulicy stalmacha a tych workow jest od diabla wystarczy troche wiatru isyf na calej dlugosci ulicy po plac miczkiewicza pytanie czy wolno handlowac na chodnkach stalmacha barska