Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:3
przeczytaj tekst
W doliczonym czasie gry - przy stanie 2:3 - remis w spotkaniu z Wisłą Kraków i awans do grupy mistrzowskiej mógł zapewnić Ruchowi Patryk Lipski. Niestety jego uderzenie obronił Michał Miśkiewicz, bramkarz "Białej Gwiazdy". Jakby mało było nieszczęść, w decydującym meczu w Gdańsku z Lechią Waldemar Fornalik nie będzie mógł wystawić Mariusza Stępińskiego i Michała Koja, których czeka pauza za kartki.
ZOBACZ INNE GALERIE