Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 1:1
przeczytaj tekst
Po przepięknym uderzeniu Michała Walskiego Ruch prowadził z Górnikiem Łęczna. W Chorzowie zostały jednak nie trzy, lecz tylko jeden punkt. Zespół Franciszka Smudy, byłego selekcjonera reprezentacji Polski, wyrównał w kuriozalnych okolicznościach. Przypadkową bramkę samobójczą zapisał na swoje konto Kamil Lech.
ZOBACZ INNE GALERIE