Nowy, stary Kocynder

Pod czwartkowe obrady trafi projekt uchwały w sprawie wynajęcia lokalu użytkowego położonego w Chorzowie przy ul. Powstańców 1a na czas oznaczony, powyżej 3 lat.

Aktualny najemca lokalu, prowadzący Klub Kocynder, rezygnuje z najmu. Wskazuje jako następnego najemcę firmę Colors of Lifestyle. Wynajęcie lokalu miałoby się odbyć poza przetargiem. Dalsze funkcjonowanie klubu wymaga przeprowadzenia szeregu prac remontowo-adaptacyjnych i zainwestowania w to znacznych środków finansowych.

Colors of Lifestyle w uzasadnieniu projektu uchwały wnosi o gwarancję ze strony miasta, by umowa najmu nie została z przyczyn niezależnych od najemcy rozwiązana, w postaci zawarcia umowy najmu na czas określony powyżej trzech lat. Pozwoliłoby to firmie na rozwinięcie działalności w lokalu oraz częściowy zwrot wniesionych środków w postaci zysku z prowadzenia klubu.

Większościowym udziałowcem w spółce Colors of Lifestyle jest Stylehotels, znana na Śląsku sieć hotelowa, do której należy m.in. Arsenal Palace w Chorzowie. W tym miesiącu grupa powiększyła się o kolejny hotel „Olympia Spodek” w Katowicach. Otwarto przy nim również restaurację Colors of Taste oraz klub muzyczny Colors of Music. W restauracji serwowane są potrawy z najwyższych jakości składników za przystępne ceny. Klub muzyczny może się natomiast pochwalić unikatowym systemem nagłośnienia i profesjonalnymi didżejami. Bawi się w nim głównie przy „czarnej” klasyce z lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewięcdziesiątych. Jak będzie w Chorzowie? Być może podobnie, nowy najemca na razie nie chce zdradzać szczegółów.

Regionalny Ośrodek Studencki Kocynder powstał w 1970 roku. Szybko stał się ważnym ośrodkiem kultury. Prezentowali się tu znakomici aktorzy i satyrycy. Nie brakowało w nim miłośników literatury, kabaretu, piosenki studenckiej, muzyki poważanej, bluesa i jazzu. - Dla nas Kocynder był sposobem na spędzenie wolnego czasu. Taką naszą własną enklawą w czasach PRL – mówi Jolanta Król, pełniąca w latach 1986-1992 funkcję prezesa ROS „Kocynder”.

Jako ROS klub działał do 1994 roku. Zmieniła się rzeczywistość i siłą rzeczy zmieniła się jego działalność. Pozostała tylko młodość. - Kocynder skupiał młodych ludzi. Był stworzony z myślą o nich. Z wiekiem zmieniają się jednak gusta i wartości biznesowe. Nie ma co tęsknić za starym Kocyndrem. Świat się zmienia. Tego, co było 30 lat temu już po prostu nie będzie – uważa Jolanta Król.

Była prezes nie wyklucza jednak komercyjnego sukcesu Kocyndra. - Właściciele będą musieli znaleźć formułę na klubu w nowym stylu. Dobra organizacja, pomysły na pewno są w cenie. Trzeba dotrzeć do nowych ludzi, zaproponować im coś wartościowego. Zadziwić ich – twierdzi Jolanta Król - Budowanie renomy to czas obliczony na miesiące a nawet lata - kończy.

Na stornie internetowej Kocyndra widnieje informacja o remoncie klubu z ponad 40-letnią tradycją, kolebki polskiego clubbingu. Otwarcie zapowiadane jest jeszcze na tegoroczny karnawał. Klubowiczów ma przyciągnąć hasło odwiedź wkrótce nowy, ale „Stary, dobry Kocynder”.