Refleksja Stefana Sierotnika

- Talent rysunkowy w połączeniu z niezwykłą osobowością i porywającymi opowieściami czyni z Mariana Wantoły osobę niezwykłą. Wrażenie potęguje jego bezinteresowność. Nigdy nie myślał o sobie. Tym bardziej cieszy, że gdy znalazł się w potrzebie, cała jego dobroć wraca do niego przez spontaniczną akcję internautów. Ci młodzi ludzie chcą mu podziękować za cudowne wspomnienia bajek z dzieciństwa. Ale wiem, że zbiórka pieniędzy jest też formą buntu, niezgody na to, by zasłużeni ludzie, którzy przez lata poświęcali się dla innych, dożywali swoich dni w zapomnieniu – mówi Stefan Sierotnik.