Wyszli na ulice, by poznać miasto

Chorzowianin 2019-02-18 | Komentarzy: 0
Każda drużyna dostaje pytanie. Odpowiedzią jest punkt na mapie, do którego trzeba dotrzeć. I zrobić sobie przy nim zdjęcie. Na miejscu kod QR i kolejne pytanie. Uczestnicy Gry Miejskiej „Śladami Założycieli Miasta Chorzów”, którą zorganizowała chorzowska CUMA musieli odwiedzić ich pięć. I wrócić do bazy.
Wyszli na ulice, by poznać miasto

– Trasa ma około pięciu kilometrów. Chodzi o to, by dobrze się bawić, a przy tym dowiedzieć się czegoś o naszym mieście – wyjaśnia Artur Blok z Centrum Usług Szkoleniowych i Aktywizacji Zawodowej CUMA, twórca i organizator gry.

– W Chorzowie narodził się laureat Nagrody Nobla z dziedziny chemii. Jak się nazywa i gdzie się urodził? Odnajdź tabliczkę pamiątkową i zrób sobie z nią zdjęcie. Znajdziesz tam kolejną wskazówkę – to pytanie, które otrzymała drużyna Joanny Strzałki z Łodzi. Przyjechała z rodziną do siostry. – U nas nie ma takich gier, stwierdziliśmy, że to świetny pomysł, by dowiedzieć się czegoś o mieście – mówi J. Strzałka.

Dalszą część trasy drużyna musiała odgadnąć. Pomogły w tym kody QR umieszczone w kilku punktach miasta. Po zeskanowaniu smartfonem pojawiała się kolejna zagadka.

Zwyciężył zespół pod kierunkiem pana Mariusza, który odgadł wszystkie zagadki i wrócił do siedziby CUMY najszybciej, bo w godzinę i dwie minuty.

Zaliczyli na trasie dom, w którym urodził się Kurt Alder, pomnik Redena, rzeźbę Chłopca z Łabędziem, dom Kalidego i kościół św. Barbary. Każda drużyna musiała pojawić się w tych wszystkich miejscach, ale w innej kolejności.

– To świetna zabawa. Można wyjść na dwór, trochę pobiegać, a młodzież czegoś nowego dowie się o mieście – zauważa Gabriela Fąfara.

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.