Boisko równe jak stół

Chorzowianin 2008-09-23
Zakończył się kolejny etap największej w tym roku inwestycji w Chorzowie. W miniony czwartek oddano do użytku boisko treningowe przy ul. Cichej, położone tuż obok stadionu miejskiego. Za kilka miesięcy prace się zakończą.
Boisko równe jak stół
Przez wiele lat boczne boisko przy ul. Cichej służyło piłkarzom Ruchu jako baza treningowa. Niestety w ostatnim czasie było ono użytkowane coraz rzadziej. Przede wszystkim z uwagi na fatalny stan murawy. Prędzej można było na nim skręcić nogę, niż dobrze kopnąć piłkę.
- Boisko było wyłączone z użytkowania od lat. Nie służyło niczemu. Do zmiany tego stanu rzeczy zdopingował nas Ruch. Spotkałem się z właścicielem, dyrektorem i trenerem. Zastanawialiśmy się wspólnie, co jest najważniejsze dla klubu. Ustaliliśmy, że trzeba te miejsce dostosować do standardów europejskich. Tak, żeby pierwsza drużyna i juniorzy mieli tutaj dobre warunki do trenowania - opisywał Marek Kopel, prezydent Chorzowa.
Podjęto stosowne decyzje, ogłoszono przetargi i rozpoczęła się inwestycja. Największa w tym roku w Chorzowie. Podzielono ją na trzy etapy. Pierwszy - rewitalizacja terenu - rozpoczął się 21 maja. Trzeba było usunąć wały okalające boisko. Ponoć nawet najstarsi kibice Ruchu nie pamiętali, z czego zostały one usypane. Okazało się, że z betonowych elementów, które - liczone na tony - wywieziono i zutylizowano. Wyrównano teren i zamontowano system nawadniania i drenażu.
Następnie rozpoczęła się budowa boiska wraz ze sztucznym oświetleniem. 23 czerwca przewieziono murawę ze Stadionu Śląskiego. To efekt umowy, którą wcześniej zawarł prezydent Chorzowa z przedstawicielami firmy „Zielona Architektura” z Warszawy. Miasto kupiło trawę za 276 tys. 680 złotych.
Murawa powszechnie uważana jest za... szczęśliwą! To na niej w listopadzie ubiegłego roku Polska pokonała Belgię, pieczętując awans do mistrzostw Europy. Także na niej - w marcu 2008 - Ruch Chorzów pokonał Górnika Zabrze 3:2 w Wielkich Derbach Śląska.
W trzecim etapie inwestycji powstaje budynek administracyjno-gospodarczy. Ma on podwyższyć standard bazy treningowej na Cichej. Kandyduje ona do miana Centrum Transferowego podczas Euro 2012.
- Ostatnio wypromowane zostało hasło „Chorzów miastem sportu”. Tak naprawdę Chorzów już od dawna nim jest. Mobilizujemy wszystkie siły, by wspólnie z miastem ubogacać bazę sportową. Staramy się ciągle iść do przodu - podkreśliła Alina Zawada, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu.
Tempo prac przy budowie bocznego boiska było iście ekspresowe. - Kto przez kilka miesięcy nie był w Chorzowie, a teraz przyszedł na stadion przy ul. Cichej, z pewnością jest zaskoczony - mówił Wojciech Krzystanek, zastępca dyrektora MORiS, który prowadził uroczystość otwarcia boiska.
Jego słowa idealnie pasowały choćby do... Mariusza Klimka, większościowego akcjonariusza Ruch Chorzów SSA. Przez ostatnie miesiące przebywał on za granicą. Gdy przyjechał na Cichą, pewnie nie wierzył własnym oczom. - Gratuluję miastu stworzenia obiektu na tak wysokim europejskim standardzie. Mam nadzieję, że będzie służyło Chorzowowi i naszemu klubowi przez długi okres - stwierdził Klimek.
Właściciel Ruchu, wraz z prezydentem Koplem, osobiście sprawdził stan płyty boiska. Jak? Oddając symboliczne uderzenie na bramkę, w której stał golkiper „niebieskich”, Robert Mioduszewski. Prezydent Chorzowa mierzył w okienko, ale strzał był zbyt lekki, by zaskoczyć Mioduszewskiego. Natomiast Klimek wiele się nie namyślał, tylko uderzył z pierwszej piłki. Bramkarz był bez szans!
- Pewnie nie zdecydowałbym się na taki strzał, gdybym nie miał pewności, że ta murawa jest równa, jak stół - śmiał się Klimek. - W przeciwnym razie piłka na pewno nie trafiłaby w bramkę.
Nową murawę przetestowali także piłkarze Ruchu. Oprócz wspomnianego Mioduszewskiego także Ireneusz Adamski i Wojciech Grzyb. Uczestniczyli oni w krótkim, pokazowym treningu z trampkarzami.
Uśmiech nie schodził z twarzy trenera Ruchu, Bogusława Pietrzaka. - Stało się coś fantastycznego. Piłkarze dostali ogromny prezent. Pan prezydent mówił, żebyśmy używali te boisko. Będziemy, i to często! - podkreślił Pietrzak
Na koniec liczby. Z trzech etapów najbardziej kosztowna była rewitalizacja terenu (ponad 2 mln 300 tys.). A całkowity koszt wspomnianej inwestycji to 4 miliony 762 tysiące 936 złotych i 28 groszy. Chorzów wystąpi o dotację ze środków unijnych, która pokryłaby część tej kwoty.
Nowa płyta na bocznym boisku ucieszyła piłkarzy, trenerów i działaczy Ruchu. Wiadomo jednak, że mają oni jeszcze jedno życzenie. Jakie? By na ich stadionie zamontowana została podgrzewana murawa. Okazuje się, że w przyszłym roku ta inwestycja zostanie zrealizowana! - Znalazły się na to środki z budżetu miasta. Będzie ogłoszony przetarg, a prace trwać będą prawdopodobnie podczas przerwy letniej. Chodzi o to, by były one jak najmniej uciążliwe dla drużyny - zakończyła Alina Zawada.

Michał Fabian

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.