Czas na białe szaleństwo na stoku

Chorzowianin 2012-01-30 | Komentarzy: 3
Rozpoczęły się ferie. Wiele osób po raz pierwszy wyjedzie na stok. Sprawdziliśmy jak przygotować się do sezonu, wybrać sprzęt i jakich zasad przestrzegać, by uniknąć kontuzji.
Czas na białe szaleństwo na stoku

Już 5 lutego kolejny wyjazd chorzowian do Zwardonia | fot. archiwum

Z myślą o tych, którzy planują szaleństwa na stoku, przygotowaliśmy krótki poradnik „narciarskiego BHP”.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Przygotowania do sezonu narciarskiego należy rozpocząć już jesienią. Bieganie, pływanie, rower to sporty, które pozwalają pracować nad wytrzymałością oraz siłą dynamiczną. Powinniśmy zadbać także o wzmocnienie mięśni nóg, brzucha, grzbietu oraz ramion.

- Pamiętajmy o stawach oraz o rozwijaniu równowagi. To jest początek dbania o nasze bezpieczeństwo na stoku – mówi Bogusława Frey, instruktor Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN.

Nie można zapominać o rozgrzewce na stoku. Instruktorka radzi, by po wyjściu z samochodu przejść kilkanaście metrów do wyciągu. - Wykonajmy serię ćwiczeń rozciągających mięśnie nóg, ramion, tułowia, karku. Przed pierwszym zjazdem upewnijmy się, że sprzęt jest prawidłowo zapięty – radzi B. Frey.

Obowiązująca od 1 stycznia 2012 r. ustawa wprowadza ograniczenie spożycia alkoholu na stoku. Stężenie alkoholu we krwi nie może przekroczyć 0,5 promila. – Narty wymagają dużego refleksu, świetnej koordynacji. Nie psujmy sobie przyjemności z jazdy, tracąc możliwość realnej oceny sytuacji przez spożyty alkohol – apeluje B. Frey.

Pamiętajmy o zachowaniu kilku prostych zasad, które pozwolą w bezpieczny sposób korzystać z uroków narciarstwa. Włączając się do ruchu, spójrzmy w górę czy ktoś nie nadjeżdża. Miejmy na uwadze, że pierwszeństwo ma zawsze narciarz, który jest niżej nas. Zasady bezpiecznego zachowania na stoku w dziesięciu krótkich punktach prezentuje „Kodeks narciarza” sporządzony przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS).

Wybieramy sprzęt

Od czego zacząć zakup sprzętu? Od określenia budżetu, naszych umiejętności oraz oczekiwań. Zakładamy, że jesteśmy początkującymi narciarzami i musimy skompletować sprzęt. 1800 zł w kieszeni pozwoli nam na skromne zakupy. Od czego zaczynamy?

- Bezwzględnie należy mieć własne buty narciarskie, jest to rzecz bardzo osobista. Buty posiadają antybakteryjną wkładkę termiczną, która trzyma ciepło i dopasowuje się do stopy. Nie kupujemy butów większych „na grubą skarpetę”, nie ma takiej potrzeby. Teraz skarpety narciarskie ściśle przylegają do stopy, są cienkie i wykonane ze specjalnych tworzyw. Rozmiary butów podane są w centymetrach. Przy zakupie musimy pamiętać, aby buty były kompatybilne z nartami – radzi Mikołaj Bednarek z chorzowskiego sklepu 2Bsport.

Koszt butów waha się od 350/390 do 1500 zł. Kolejny zakup to odzież termiczna: począwszy od bielizny, skarpet po wierzchnie warstwy: kurtkę i spodnie. - Na nartach jeździmy zimą przy minusowych temperaturach, dobrze więc, aby wszystkie produkty miały membranę, termoizolację. Dobrze dobrana odzież termiczna odprowadza wilgoć na zewnątrz, zapobiega przegrzewaniu się organizmu – wyjaśnia ekspert.

Ile musimy dodać do naszego rachunku? Za bieliznę termiczną zapłacimy w granicach od 100 do 200 zł, ceny skarpet narciarskich zaczynają się od około 20 zł, do tego kurtka za minimum 290 zł i spodnie 250-300 zł. Zakup niekonieczny, ale wskazany to kijki, które stabilizują postawę oraz pomagają utrzymać równowagę na stoku. Rozpiętość cenowa spora od 30 do 400/500 zł za kije kompozytowe.

Nowa ustawa nakłada na osoby do 16 roku życia obowiązek jeżdżenia w kaskach. Jak podają statystyki aż 25 procent wypadków na stokach to urazy głowy. Na co zwrócić uwagę przy wyborze kasku? – Kask powinien przylegać do głowy. Pamiętajmy o zapięciu go pod brodą. Nie kupujmy dzieciom kasków na wyrost. Kasków nie stosujemy na czapkę, możemy pod spód założyć kominiarkę – mówi B. Frey.

Kask to wydatek od 100 do nawet 1200 zł. Kask powinien być lekki w granicach od 300 do 400 gram. Powinien posiadać atest (znak CE) oraz system wentylacji. - Pamiętajmy, że jeśli jeździmy w goglach muszą być one dopasowane do kasku i tworzyć z nim jedną płaszczyznę – przestrzega Mikołaj Bednarek.

Przechodzimy do sedna czyli zakupu nart. Jeździć będziemy typowo rekreacyjnie. Rozważamy zakup nart unisex, typu: all-mountain bądź all-road. Panie mogą wybrać narty dedykowane kobietom. - Narty kobiece to nie tylko kwestia wizualna, ale przede wszystkim aspekty techniczne. Przesunięcie środka ciężkości, poprawa pozycji narciarki i skrętności, pozwala na lepsze panowanie nad nartą. Narty te są lżejsze – wyjaśnia M. Bednarek.

Narty dobieramy do wzrostu. Standardowo jest to minus 10/15 cm w stosunku do wzrostu narciarza. Od tej reguły są oczywiście odstępstwa, w zależności od rodzaju nart i naszych umiejętności. Za najtańszą parę nart zapłacimy około 600 zł.

Chorzowianie szusują

Pasjonatem i propagatorem narciarstwa jest Tomasz Krawczyk, radny Chorzowa, który od dziesięciu lat, organizuje z myślą o mieszkańcach miasta, wyjazdy na narty. 5 lutego chorzowianie wyjadą na narty do Zwardonia. - Do dyspozycji uczestników będzie szkółka narciarska, instruktorzy oraz wypożyczalnia sprzętu – zaprasza do udziału w wyjeździe radny.  

T. Krawczyk jeździ na nartach od dziecka. Wiem, że nie jest to tani sport. - Poprzez te wypady do Zwardonia, chciałem przybliżyć mieszkańcom narciarstwo i pokazać, że wcale nie musi być takie kosztowne – dodaje. 

Koszt narciarskiego wyjazdu wynosi 27 zł, wypożyczenia sprzętu: 10 zł. Więcej informacji uzyskać można w sekretariacie Szkoły Podstawowej nr 13, przy ul. Styczyńskiego 32. 
Magdalena Nowak

Reklama:

Dyskusja:

~

IP: 87.99.*.*

2012-01-30 08:45:43

I właśnie wybieram się poszusować do Szczyrku.Polecam

~jaro

IP: 141.0.*.*

2012-01-31 08:21:30

Byłem kika razy z p.Tomkiem,super impreza ,super organizator.W Zwardoniu zawsze jest śnieg nawet jak gdzie indziej go nie ma a do tego na koniec te ognisko z pieczeniem kiełbasy! Więcej takich spolecznikow!!! Polecam,i jeszcze za takie pieniądze.

~snowpatrol

IP: 79.189.*.*

2012-02-15 16:46:13

narty spoko sprawa tylko niestety drogie hobby, w tym roku przerzuciłem się na wykupywanie wycieczek na zakupach grupowych na gruperze bo zawsze można gdzieś taniej wyruszyć na stok

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.