Mistrzowska niedziela
Chorzowianin 2009-12-02
Najpierw mecz oldbojów Ruchu - mistrzów Polski z 1979 i 1989 roku - z reprezentacją Górnego Śląska. Potem zaś danie główne, czyli potyczka „niebieskich” z krakowską Wisłą, aktualnym mistrzem Polski. Najbliższa niedziela na Cichej zapowiada się frapująco!
Za nami 15 kolejek Ekstraklasy, czyli formalnie koniec piłkarskiej jesieni. W ostatnim jej akcie „niebiescy” zremisowali u siebie z Koroną Kielce 0:0. Na mecz przyjechał selekcjoner reprezentacji Franciszek Smuda, ale widowisko, jakie zobaczył, z pewnością go nie zadowoliło. Ruch zrobił niestety zbyt mało, by pokonać kielczan. Zakończyła się więc fantastyczna passa sześciu kolejnych zwycięstw na Cichej.
- Mecz, którego nie można wygrać, trzeba zremisować - przypomniał starą piłkarską zasadę Waldemar Fornalik, trener Ruchu. Nie traktował on remisu jako porażki. Wręcz przeciwnie... - Chciałbym, żebyśmy mieli taki problem na koniec sezonu. Ten punkt z Koroną dał nam trzecie miejsce w tabeli po pierwszej rundzie. Trzeba pogratulować drużynie postawy w tych 15 meczach - podkreślił Fornalik.
Po pierwszej rundzie „niebiescy” (29 pkt.) tracą dwa punkty do Legii Warszawa i pięć do Wisły Kraków. Jednak ligowcy nie udają się jeszcze na przerwę. - Przed nami jeszcze dwa spotkania i będziemy chcieli nasz dorobek powiększyć - dodał trener Ruchu. Pierwszy ze wspomnianych pojedynków urasta dla Ruchu do miana meczu sezonu!
W niedzielę (6.12.) drużyna Fornalika podejmie mistrza Polski, Wisłę. I wcale nie jest w tym starciu bez szans. „Biała Gwiazda” pod koniec roku zaczęła gubić punkty (przegrała dwa mecze z rzędu u siebie), a ostatnie zwycięstwo ze słabą Odrą Wodzisław nie musi wcale oznaczać końca kryzysu.
Krakowianie przyjadą do Chorzowa mocno osłabieni. Do wyłączonych z gry Arkadiusza Głowackiego i Radosława Sobolewskiego, a przede wszystkim najlepszego strzelca Pawła Brożka (wszyscy kontuzje) dołączył Marcelo, który będzie pauzować za kartki. W obliczu nieobecności Pawła Brożka od pierwszych minut powinien zagrać dobrze znany w Chorzowie Piotr Ćwielong.
Ruch także jednak nie będzie mógł wystawić optymalnego składu. Wprawdzie po kartkowej pauzie powróci do podstawowej „11” Artur Sobiech, ale trener Fornalik nie będzie mógł liczyć na Łukasza Janoszkę. „Ecik” doznał pęknięcia łąkotki w spotkaniu z Koroną.
Mecz Ruch - Wisła to absolutny hit 16. kolejki, ale na stadion przy ul. Cichej warto przyjść dużo wcześniej niż o 14.45 (wtedy zabrzmi pierwszy gwizdek). W samo południe bowiem rozpocznie się wyjątkowe spotkanie, w którym... mistrzów Polski będzie co niemiara. Drużyna złożona z piłkarzy Ruchu, którzy w 1979 i 1989 roku wywalczyli tytuł, zmierzy się z reprezentacją oldbojów Górnego Śląska.
Kogo zobaczymy w składzie „niebieskich”? Znakomitości będzie wiele, wymieńmy choć kilka nazwisk - Piotr Czaja, Tadeusz Małnowicz, Jan Benigier, Edward Lorens, Piotr Drzewiecki, Henryk Dusza, Jerzy Wyrobek, Albin Wira, Krzysztof Warzycha, Dariusz Gęsior, Mieczysław Szewczyk.
- Mecz, którego nie można wygrać, trzeba zremisować - przypomniał starą piłkarską zasadę Waldemar Fornalik, trener Ruchu. Nie traktował on remisu jako porażki. Wręcz przeciwnie... - Chciałbym, żebyśmy mieli taki problem na koniec sezonu. Ten punkt z Koroną dał nam trzecie miejsce w tabeli po pierwszej rundzie. Trzeba pogratulować drużynie postawy w tych 15 meczach - podkreślił Fornalik.
Po pierwszej rundzie „niebiescy” (29 pkt.) tracą dwa punkty do Legii Warszawa i pięć do Wisły Kraków. Jednak ligowcy nie udają się jeszcze na przerwę. - Przed nami jeszcze dwa spotkania i będziemy chcieli nasz dorobek powiększyć - dodał trener Ruchu. Pierwszy ze wspomnianych pojedynków urasta dla Ruchu do miana meczu sezonu!
W niedzielę (6.12.) drużyna Fornalika podejmie mistrza Polski, Wisłę. I wcale nie jest w tym starciu bez szans. „Biała Gwiazda” pod koniec roku zaczęła gubić punkty (przegrała dwa mecze z rzędu u siebie), a ostatnie zwycięstwo ze słabą Odrą Wodzisław nie musi wcale oznaczać końca kryzysu.
Krakowianie przyjadą do Chorzowa mocno osłabieni. Do wyłączonych z gry Arkadiusza Głowackiego i Radosława Sobolewskiego, a przede wszystkim najlepszego strzelca Pawła Brożka (wszyscy kontuzje) dołączył Marcelo, który będzie pauzować za kartki. W obliczu nieobecności Pawła Brożka od pierwszych minut powinien zagrać dobrze znany w Chorzowie Piotr Ćwielong.
Ruch także jednak nie będzie mógł wystawić optymalnego składu. Wprawdzie po kartkowej pauzie powróci do podstawowej „11” Artur Sobiech, ale trener Fornalik nie będzie mógł liczyć na Łukasza Janoszkę. „Ecik” doznał pęknięcia łąkotki w spotkaniu z Koroną.
Mecz Ruch - Wisła to absolutny hit 16. kolejki, ale na stadion przy ul. Cichej warto przyjść dużo wcześniej niż o 14.45 (wtedy zabrzmi pierwszy gwizdek). W samo południe bowiem rozpocznie się wyjątkowe spotkanie, w którym... mistrzów Polski będzie co niemiara. Drużyna złożona z piłkarzy Ruchu, którzy w 1979 i 1989 roku wywalczyli tytuł, zmierzy się z reprezentacją oldbojów Górnego Śląska.
Kogo zobaczymy w składzie „niebieskich”? Znakomitości będzie wiele, wymieńmy choć kilka nazwisk - Piotr Czaja, Tadeusz Małnowicz, Jan Benigier, Edward Lorens, Piotr Drzewiecki, Henryk Dusza, Jerzy Wyrobek, Albin Wira, Krzysztof Warzycha, Dariusz Gęsior, Mieczysław Szewczyk.
(fab)
Reklama: