W Brennej chorzowianie szusowali na nartach
Chorzowianin 2012-02-27
|
Komentarzy: 3
Po 20 latach przerwy odbyły się zawody narciarskie o puchar prezydenta Chorzowa w narciarstwie alpejskim i snowboardzie. Pogoda dopisała, a prezydent szusował na stoku niczym zawodowiec.

Andrzej Kotala na stoku w Brennej | fot. Paweł Mikołajczyk
Trasę slalomu giganta na stoku w Brennej Węgierskim przygotowywano od piątku. Organizatorom sen z powiek spędzała pogoda. - Aura płatała figle – mówi Alina Zawada, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie.
Po raz ostatni o puchar prezydenta Chorzowa, rozgrywany w formie open, walczono 20 lat temu. - Chcieliśmy, aby te zawody miały dobrą oprawę. Myślę, że ta forma imprezy się przyjmie i za rok będzie jeszcze więcej uczestników. Zabawa jest fajna, pogoda dopisuje. Chorzów znów ma zawody tak, jak to było 20 lat temu – mówi Adam Ficek, sędzia główny zawodów, jeden z organizatorów imprezy. - Od kilku dobrych lat w Brennej organizujemy zawody dla szkół. Świetnie współpracuje nam się z UKS Brenna-Górki. Dlatego wybraliśmy to miejsce - przyznaje.
Sędzia główny nie ukrywał, że poziom trudności trasy był średni. - Warunki śniegowe są znakomite, trasa nie jest za miękka, slalom jest płynny. Myślę, że wszyscy powinni sobie poradzić - relacjonuje.
W Brennej o puchar prezydenta Chorzowa walczyło ponad 30 osób. Na start zgłosił się m.in. Jerzy Bogacki, pełnomocnik prezydenta ds. nadzoru właścicielskiego nad spółkami gminnymi. - Forma raczej średnia, ale konkurencja za to spora. Myślę, że będzie dobrze – śmieje się Jerzy Bogacki. Pełnomocnik przyznaje, że w przeszłości chciał narciarstwo uprawiać zawodowo. - To było marzenie mojego życia. Dzisiaj każda wolną chwilę spędzam na nartach. W Brennej jestem pierwszy raz, to ładne miejsce - dodaje.
Z rodzicami i bratem na zawody przyjechał Wojciech Lis. - To dobra zabawa, może być ciekawie – uśmiecha się. - Narciarstwo to najlepszy sport. Moje hobby. Lubię też windsurfing, ale narty zdecydowanie prowadzą.
Jazdy na nartach nie zaniedbuje także Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. - Obok żeglarstwa jest to u nas sport rodzinny. Narciarstwo sprawia nam ogromną przyjemność. Prezydent zaraz po próbnym przejeździe przyznał, że szusował na pół gwizdka. - Podczas zawodów pojadę dynamiczniej chociaż grozi to upadkiem. Trzeba jechać na skraju możliwości, ale tak by się nie wywrócić. Wtedy osiągnie się dobry czas. Najważniejsze jest jednak to, aby dojechać do mety – uśmiecha się prezydent. A na niej, w swojej kategorii wiekowej, zameldował się jako pierwszy.
Tuż za nim był Adam Hulok, ktory przyjechal z całą rodziną. - Narciarstwo to maja największa pasja od dobrych 35 lat – przyznaje. Jego zdaniem Brenna to jedyne miejsce, gdzie można pojeździć na tyczkach. - Dzieci mogą też takie zjazdy potrenować. Praktycznie jesteśmy tutaj co tydzień.
Prezydent jeszcze przed startem zaznaczył, że jeżeli wygra zawody to sprawi mu to przyjemność, ale pucharu oczywiście nie przyjmie. - Chcemy zachęcić chorzowian by w ruchu, na świeżym powietrzu mile, w gronie rodzinnym spędzali czas. Takie zawody są do tego dobrą okazją - mówi.
Zawody narciarskie o puchar prezydenta miasta Chorzów w narciarstwie alpejskim i snowboardzie zorganizował Urząd Miasta w Chorzowie i MORiS. O obsługę techniczną zawodów i ustawienie trasy zadbał AZSO nr 1 w Chorzowie.
W Brennej-Węgierski ścigano się 25 lutego. Na tym samym stoku 28 lutego i 1 marca zmierzą się uczniowie chorzowskich szkół.
Zwycięzcy poszczególnych kategorii:
kobiety
kat. wiekowa 18-30 lat – Irena Świerczek
kat. wiekowa 31-40 lat - Patrycja Bulenda
kat. wiekowa 41–50 lat - Marzanna Górecka
kat. wiekowa 50 lat + - Barbara Bytomska - Lis
mężczyźni
kat. wiekowa 18-30 lat - Witold Koćwin
kat. wiekowa 31-40 lat - Tomasz Bulenda
kat. wiekowa 41–50 lat - Adam Hulok
kat. wiekowa 50 lat + - Andrzej Parzoch
W rywalizacji w snowboardzie zwyciężyli (tylko kategorie open): Agnieszka Hanke i Marcin Lis
Po raz ostatni o puchar prezydenta Chorzowa, rozgrywany w formie open, walczono 20 lat temu. - Chcieliśmy, aby te zawody miały dobrą oprawę. Myślę, że ta forma imprezy się przyjmie i za rok będzie jeszcze więcej uczestników. Zabawa jest fajna, pogoda dopisuje. Chorzów znów ma zawody tak, jak to było 20 lat temu – mówi Adam Ficek, sędzia główny zawodów, jeden z organizatorów imprezy. - Od kilku dobrych lat w Brennej organizujemy zawody dla szkół. Świetnie współpracuje nam się z UKS Brenna-Górki. Dlatego wybraliśmy to miejsce - przyznaje.
Sędzia główny nie ukrywał, że poziom trudności trasy był średni. - Warunki śniegowe są znakomite, trasa nie jest za miękka, slalom jest płynny. Myślę, że wszyscy powinni sobie poradzić - relacjonuje.
W Brennej o puchar prezydenta Chorzowa walczyło ponad 30 osób. Na start zgłosił się m.in. Jerzy Bogacki, pełnomocnik prezydenta ds. nadzoru właścicielskiego nad spółkami gminnymi. - Forma raczej średnia, ale konkurencja za to spora. Myślę, że będzie dobrze – śmieje się Jerzy Bogacki. Pełnomocnik przyznaje, że w przeszłości chciał narciarstwo uprawiać zawodowo. - To było marzenie mojego życia. Dzisiaj każda wolną chwilę spędzam na nartach. W Brennej jestem pierwszy raz, to ładne miejsce - dodaje.
Z rodzicami i bratem na zawody przyjechał Wojciech Lis. - To dobra zabawa, może być ciekawie – uśmiecha się. - Narciarstwo to najlepszy sport. Moje hobby. Lubię też windsurfing, ale narty zdecydowanie prowadzą.
Jazdy na nartach nie zaniedbuje także Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. - Obok żeglarstwa jest to u nas sport rodzinny. Narciarstwo sprawia nam ogromną przyjemność. Prezydent zaraz po próbnym przejeździe przyznał, że szusował na pół gwizdka. - Podczas zawodów pojadę dynamiczniej chociaż grozi to upadkiem. Trzeba jechać na skraju możliwości, ale tak by się nie wywrócić. Wtedy osiągnie się dobry czas. Najważniejsze jest jednak to, aby dojechać do mety – uśmiecha się prezydent. A na niej, w swojej kategorii wiekowej, zameldował się jako pierwszy.
Tuż za nim był Adam Hulok, ktory przyjechal z całą rodziną. - Narciarstwo to maja największa pasja od dobrych 35 lat – przyznaje. Jego zdaniem Brenna to jedyne miejsce, gdzie można pojeździć na tyczkach. - Dzieci mogą też takie zjazdy potrenować. Praktycznie jesteśmy tutaj co tydzień.
Prezydent jeszcze przed startem zaznaczył, że jeżeli wygra zawody to sprawi mu to przyjemność, ale pucharu oczywiście nie przyjmie. - Chcemy zachęcić chorzowian by w ruchu, na świeżym powietrzu mile, w gronie rodzinnym spędzali czas. Takie zawody są do tego dobrą okazją - mówi.
Zawody narciarskie o puchar prezydenta miasta Chorzów w narciarstwie alpejskim i snowboardzie zorganizował Urząd Miasta w Chorzowie i MORiS. O obsługę techniczną zawodów i ustawienie trasy zadbał AZSO nr 1 w Chorzowie.
W Brennej-Węgierski ścigano się 25 lutego. Na tym samym stoku 28 lutego i 1 marca zmierzą się uczniowie chorzowskich szkół.
Zwycięzcy poszczególnych kategorii:
kobiety
kat. wiekowa 18-30 lat – Irena Świerczek
kat. wiekowa 31-40 lat - Patrycja Bulenda
kat. wiekowa 41–50 lat - Marzanna Górecka
kat. wiekowa 50 lat + - Barbara Bytomska - Lis
mężczyźni
kat. wiekowa 18-30 lat - Witold Koćwin
kat. wiekowa 31-40 lat - Tomasz Bulenda
kat. wiekowa 41–50 lat - Adam Hulok
kat. wiekowa 50 lat + - Andrzej Parzoch
W rywalizacji w snowboardzie zwyciężyli (tylko kategorie open): Agnieszka Hanke i Marcin Lis
wojz
Reklama:
Dyskusja:
~Zofia
IP: 87.99.*.*
2012-02-27 15:12:10
szkoda ze nie pojechałam-przeraził mnie padajacy deszcz.To piekna dyscyplina sportowa.
~ZZZ
IP: 87.99.*.*
2012-02-29 20:16:58
Jest jeszcze kategoria 60+ kobiet i mężczyzn.
~leon
IP: 46.148.*.*
2012-03-09 22:13:33
Towarzystwo wzajemnej adoracji ???