Clearex - Pogoń 4:2. 19-letni bramkarz wyczyniał cuda!

Chorzowianin 2012-09-15 | Komentarzy: 0
A wszystko zaczęło się na... Facebooku. To dzięki niemu Damian Purolczak trafił do futsalu.
Clearex - Pogoń 4:2. 19-letni bramkarz wyczyniał cuda!

Od wygranej w hali przy ul. Granicznej rozpoczęli sezon futsalowcy Cleareksu | Fot. Mariusz Banduch

Trener Cleareksu Rafał Barszcz miał przed rozpoczęciem sezonu nie lada ból głowy. Jego dwaj bramkarze Paweł Pstrusiński i Tomasz Ulfik doznali kontuzji. Pozostał więc jeden golkiper 19-letni Damian Purolczak.

W trybie awaryjnym ściągnięto z chorzowskiego Mareksu Janusza Potempę. W inaugurującym sezon meczu z Pogonią 04 Szczecin trener postawił jednak na Purolczaka. I to był strzał w dziesiątkę!

- Futsal trenuję dopiero od kilku tygodni. Na dużym boisku grałem w Polonii Bytom, a ostatnio w UKS Ruch Chorzów. Mój trener Mirosław Dreszer powiedział mi, że z uwagi na niski wzrost ciężko będzie mi zrobić karierę w futbolu - tłumaczył Purolczak.

A jak trafił do Cleareksu? Pomógł... Facebook! - Napisałem do Tomka Ulfika, bo wcześniej się znaliśmy, czy mógłbym przyjść na trening - mówił 19-latek.

Przyszedł, zrobił dobre wrażenie i został. A w piątkowy wieczór zanotował jeden z najbardziej efektownych debiutów w historii polskiego futsalu.

- Wszedłem w mecz na miękkich nogach - mówił Purolczak, ale... Szybko trema go opuściła. Już w 10 sekundzie musiał się wykazać, gdy w dogodnej sytuacji znalazł się Mikołajewicz. A potem oglądaliśmy całą serię parad bramkarza Cleareksu. Nie przesadzimy, jeśli napiszemy, że wyratował zespół w przynajmniej 8-10 sytuacjach!

Pogoń przeważała, ale do przerwy przegrywała 0:1. Po rzucie rożnym Mirosława Miozgi z dystansu mocno uderzył Daniel Wojtyna.

Na początku II połowy sposób na Purolczaka znalazł Kubik. Wydawało się, że szczecinianie pójdą za ciosem, ale w odpowiednim momencie Clearex się obudził. W górny róg bramki Pogoni uderzył inny debiutant w naszym zespole Konrad Podobiński. Później Miozga - w dość niecodziennych okolicznościach (jeden z rywali zasłonił swojego bramkarza) - podwyższył na 3:1.

Pogoń w ostatnich minutach wycofała bramkarza, ale długo w przewadze nie pograła. Drugą żółtą kartkę zobaczył bowiem Douglas. Czwartego gola dla Cleareksu zdobył Sebastian Wojciechowski, a na 2 sekundy przed końcem rozmiary porażki Pogoni zmniejszył Mikołajewicz.

Nie byłoby wygranej, gdyby nie znakomite parady Purolczaka. Trener Cleareksu znów więc będzie mieć ból głowy. - Gdy do treningów wróci Paweł Pstrusiński (od poniedziałku - przyp. red.) i Tomek Ulfik, to rywalizacja będzie ostra. Ale Clearex zawsze słynął z tego, że miał dobrych bramkarzy - skomentował Rafał Barszcz.

1. kolejka Ekstraklasy futsalu

Clearex Chorzów - Pogoń 04 Szczecin 4:2 (1:0)
Bramki:
Wojtyna (7), Podobiński (26), Miozga (29), Wojciechowski (38) - Kubik (22), Mikołajewicz (40).
Clearex: Purolczak - Miozga, Seget, Lutecki, Wojtyna oraz Salisz, Łopuch, Podobiński, Grecz, Pawlak, Wojciechowski, Krzywka.
(fab)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.