Kontrowersyjne gwizdki sędziego i... Trzecia z rzędu porażka Ruchu

Chorzowianin 2012-11-25 | Komentarzy: 10
0:1 z Lechią, 0:1 z Pogonią, a dziś 1:2 z Wisłą Kraków. Trwa czarna seria chorzowian.
Kontrowersyjne gwizdki sędziego i... Trzecia z rzędu porażka Ruchu

W walce o piłkę: Marek Szyndrowski i Romell Quioto | Fot. Mariusz Banduch

Po raz kolejny Jacek Zieliński przemeblował podstawowy skład. W linii pomocy pojawił się powracający do składu po kontuzji Marcin Malinowski i przesunięty z obrony Marek Szyndrowski. Największym zaskoczeniem była obsada lewego skrzydła. Zagrał... 20-letni Mateusz Kwiatkowski, który dopiero niedawno został zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy (zaliczył kilkuminutowy występ w spotkaniu w Szczecinie).

W ostatnich dwóch spotkaniach na Cichej - z Górnikiem Zabrze i Lechią Gdańsk - emocji było jak na lekarstwo. Tym razem ich nie zabrakło, także tych niezdrowych. W I połowie w roli głównego aktora wystąpił bowiem sędzia.

Dawid Piasecki ze Słupska najpierw odgwizdywał praktycznie każde starcie, głównie na korzyść gości. To jednak nie miało wpływu na wynik meczu. W przeciwieństwie do dwóch sytuacji - z 29. i 35. minuty.

Najpierw z rzutu wolnego dośrodkował Filip Starzyński, a do "główki" wyskoczył Igor Lewczuk. Piłka znalazła się w siatce, kibice zaczęli świętować, ale... przedwcześnie. Asystent arbitra zasygnalizował spalonego. Z powtórek wynika, że gol był prawidłowy.

Zobacz nieuznane trafienie obrońcy Ruchu

Za moment zaś Wisła powinna stracić obrońcę Kewa Jaliensa. Arkadiusz Piech minął Holendra, który był ostatni przed bramkarzem Siergiejem Pareiką. Jaliens faulował, ale sędzia pokazał mu "tylko" żółty kartonik.

Decyzje te rozwścieczyły chorzowską publiczność. Schodzących do szatni arbitrów żegnały okrzyki "Złodzieje, złodzieje"!

Zostawmy kontrowersje. W I połowie oba zespoły miały dobre okazje do strzelenia gola. Marcin Malinowski idealnie wypuścił w bój Kwiatkowskiego, temu jednak w decydującym momencie odskoczyła piłka. Groźnie uderzał także Piech. Wisła? Na początku meczu dwie sytuacje miał Łukasz Garguła, a przed zejściem na przerwę Romell Quioto próbował lobować Michala Peskovicia, ale bramkarz "Niebieskich" zachował się przytomnie, odbijając piłkę.

Druga połowa? Kibice poderwali się z miejsc, gdy po kilkudziesięciometrowym rajdzie na bramkę Pareiki uderzał Starzyński. Niewiele zabrakło.

Oto szansa Starzyńskiego

Gdy wydawało się że "Niebiescy" są bliżsi zdobycia bramki, to wiślacy przeprowadzili skuteczną kontrę. Rafał Boguski znakomicie dośrodkował w pole karne, a Garguła dopełnił formalności, pakując piłkę do siatki.

Zobacz, jak Garguła otworzył wynik

Ten sam zawodnik w 90. minucie podwyższył prowadzenie gości. Po błędzie Macieja Sadloka Daniel Sikorski podał do Garguły, a ten przerzucił piłkę nad Peskoviciem.

Zobacz 2:0 dla Wisły

W doliczonym czasie gry rozmiary porażki zmniejszył Andrzej Niedzielan, dla którego była to pierwsza bramka od wielu miesięcy. Cieszył się po niej bardzo, ale w ostatecznym rozrachunku wiele ona nie dała. - Liczyłem, że może poderwę zespół do strzelenia drugiego gola, ale niestety nie udało się - skomentował Niedzielan.

Zobacz bramkę Niedzielana >>

Trzecia porażka z rzędu sprawia, że "Niebiescy" mają za sobą tylko dwa najsłabsze zespoły ligi - Podbeskidzie i Bełchatów. Na szczęście dzieli ich od nich aż 9 punktów. I tak jednak na Cichej nastroje są minorowe...

Powiedzieli po meczu
Jacek Zieliński (trener Ruchu):
-  Mecz kosztował moich podopiecznych mnóstwo zdrowia. Mieliśmy momenty niezłe, graliśmy z wielką determinacją i do końca, ale dwa koszmarne błędy w obronie zdecydowały o przegranej. Nie powinniśmy popełniać takich błędów w defensywie. Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Piłkarze w szatni mieli spuszczone głowy. Jak oceniam decyzje sędziego? Nie wiem, czy Lewczuk - zdobywając gola - był na pozycji spalonej. Przy faulu Jaliensa na Piechu sędzia mógł pokazać Holendrowi czerwoną kartkę, ale nie będę płakał nad rozlanym mlekiem.

Tomasz Kulawik (trener Wisły):
- W Chorzowie zawsze Wiśle grało się ciężko. Dawno tu nie wygraliśmy. Przez całe spotkanie byliśmy skoncentrowani, chociaż niepotrzebnie po pierwszych 20-25 dobrych minutach, wkradła się w nasze poczynania nerwowość. Ten mecz rozgrywałem w głowie w sobotę. Rozmawiałem wtedy z Czarkiem Wilkiem i Danielem Sikorskim. Mówiłem im, że ten mecz wygramy w drugiej połowie.

13. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:2 (0:0)
Bramki:
Niedzielan (90+3) - Garguła (73, 90).
Żółte kartki: Malinowski, Szyndrowski, Lewczuk, Kuświk, Piech - Chavez, Jaliens, Chrapek, Sikorski.
Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 3000.
Ruch: Pesković - Djokić, Stawarczyk, Sadlok, Lewczuk - Jankowski (66. Smektała), Malinowski (77. Kuświk), Starzyński, Szyndrowski, Kwiatkowski (74. Niedzielan) - Piech.
Wisła: Pareiko - Jovanović, Chavez, Jaliens, Burliga - Sobolewski, Wilk - Garguła (90+2. Uryga), Chrapek (58. Boguski), Melikson - Quioto (46. Sikorski).
(fab)

Reklama:

Dyskusja:

~wizytówka miasta

IP: 89.74.*.*

2012-11-26 11:32:59

Ruch to Chorzów, Chorzów to Ruch.

~

IP: 83.238.*.*

2012-11-26 13:47:25

w takim razie mieszkamy w cienkim prywatnym mieście ;)

~dariusz Olejniczak

IP: 80.238.*.*

2012-11-26 17:27:47

Sport to SPORT i szkoda, że NIEBIESCY zawiedli. Przyjaciół poznaje się w biedzie... to dotyczy tych "kibiców" IP 8974 i 83238(b.proszę podpiszcie się z nazwiska). RUCH to CHORZÓW i każdy to wie, a te drwiny to sobie wymieńcie wzajemnie... co kibicowaliście tylko R.Kubicy jak był zdrowy a teraz to już się wstydzicie... może już J.Kowalczyk wam, też nie pasuje...siatkarze też już beee ? Tak wygląda Chorzów jak RUCH trzeba REMONTOWAĆ i INWESTOWAĆ to będą efekty. Pozdrawiam NIEBIESKICH.

~Marek Nowak ryzykant :)

IP: 83.238.*.*

2012-11-27 12:15:00

Panie d.o czy ja kiedyś pisałem ze jestem kibicem Ruchu? Nie każdy chorzowianin jest kibicem. Powiem więcej - to wy jesteście wprawdzie krzykliwą ale mniejszością w mieście! A co do przedstawiania się - to zwyczajnie nie wierzę w normalną rozmowę z kibicami. Wprawdzie mam ubezpieczenie od ognia, ale zdrowie jest tylko jedno.

~kolega Zbyszka

IP: 188.117.*.*

2012-11-27 13:30:49

Odwagi IP 83238, odpowiedzialności za słowa "mieszkający w cienkim prywatnym mieście".Czyżby za p. Kopla to miasto miało innego właściciela? Chorzów należał i należy do mieszkańców.

~

IP: 83.238.*.*

2012-11-27 14:16:56

naucz się kolego kogoś tam czytać moje słowa odnosiły się do pierwszego postu. UWAGA, tłumaczę: 1. post: "Ruch to Chorzów, Chorzów to Ruch" chwilowo Ruch to cienka prywatna firma a skoro jak wyżej napisano "Ruch to Chorzów, Chorzów to Ruch" to uprawnione jest napisanie jak w moim poście (nr 2 tutaj) "w takim razie mieszkamy w cienkim prywatnym mieście ;) " KPW?

~

IP: 83.238.*.*

2012-11-27 14:32:21

zwyczajnie porównywanie miasta do klubu i "na opak" jest głupie niezależnie od tego kto i jak rządzi.... Pozdr.

~dariusz Olejniczak

IP: 80.238.*.*

2012-11-27 14:49:54

do IP 83238 "Naucz się kolego czytać" CUDZYSŁÓW... do słowa kibic to znaczy, że jesteś "kibicem" czyli udajesz zatroskanego o wyniki sportowe RUCHU, a wiadomo, że RUCH to CHORZÓW i to niezależnie od Twojej opinii o tym KULTOWYM klubie z MIASTA zwanego CHORZÓW.

~

IP: 83.238.*.*

2012-11-27 15:52:35

"Ja synek mosz recht" tak mi godała moja babcia jak byłech bajtlym, a swoje wiedziała. Jo ci Olejniczak tyż dzisiej powiym: JA SYNEK, MOSZ RECHT :)

~dariusz Olejniczak

IP: 80.238.*.*

2012-11-27 18:40:48

do IP 83238 może też Ci babcia mówiła że synki są w drzewie, "kibicu" co mieszkosz w "cienkim prywatnym mieście" Oczywiście: Pozdrawiam.

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.