Niebieskie centrum kultury

Chorzowianin 2013-02-19 | Komentarzy: 2
Po raz pierwszy prezentacja "Niebieskich" odbyła się w Chorzowskim Centrum Kultury.
Niebieskie centrum kultury

Fot. Paweł Mikołajczyk

Hala przy ul. Dąbrowskiego była w ostatnich latach areną spotkania pierwszej drużyny z kibicami przed rundą wiosenną. Jednak w tym roku obiekt ten jest w remoncie, więc Ruch skorzystał z gościnności ChCK.

To sprawiło, że tylko ok. 400 kibiców mogło obejrzeć prezentację. Ci, którzy przyszli, nie mogli się jednak czuć zawiedzeni.

Nim pojawiła się drużyna, były akcenty muzyczne. Najpierw wystąpił damski kwartet smyczkowy "Red Heels". Panie brały udział w programach "Must Be The Music" i "Mam Talent". W Chorzowie zaprezentowały własne aranżacje kilku znanych utworów, m.in. "Smells Like Teen Spirit" czy "Nothing Else Matters". Na koniec zaś zaskoczyły kibiców "Niebieskich"! Założyły niebieskie krawaty i...

Na skrzypcach, altówce i wiolonczeli zaintonowały znaną kibicowską przyśpiewkę "W pewnym śląskim mieście", co spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem widowni.

Następnie Augustyn Bujak, dwukrotny mistrz Polski, przypomniał jeden z wcześniejszych hymnów Ruchu "Nas jedenastu, a Was tysiące". - Powstał on w 1949 roku, gdy byliśmy na zgrupowaniu w Karpaczu - mówił 80-letni Bujak.

Jakub Kurzela, znany jako DJ Cube, będzie nowym spikerem na meczach chorzowian. Zadebiutuje w niedzielnym meczu z Lechem Poznań. Wespół z prowadzącym prezentację Bogdanem Kalusem zademonstrował, jakie ma możliwości, krzycząc - jak w Hiszpanii - "Gooool" przez dobrych kilkanaście sekund. Później natomiast zaśpiewał ze swoim zespołem Czarna Ofca specjalnie skomponowany utwór o miłości do Ruchu.

Wreszcie przyszedł czas na najważniejszą część programu. Na scenę jako pierwszy wyszedł trener Jacek Zieliński, później członkowie sztabu szkoleniowo-medycznego, a po nich piłkarze - poszczególnymi formacjami: bramkarze, obrońcy, pomocnicy i napastnicy. Na koniec kapitan Marcin Malinowski.

Bogdan Kalus usiłował się dowiedzieć, ile punktów zdobędzie Ruch wiosną. - 15 razy trzy - to ile jest? - próbował podpuszczać Malinowskiego. - Ciężko wyczuć - żartował "Malina". Wątek 45 "oczek" przewijał się kilkakrotnie.

- Jeśli zdobędziemy 45 punktów, to znów zagramy w Lidze Europy - zagadywał Kalus trenera Jacka Zielińskiego. Ten się tylko uśmiechał. - Drużyna jest w fazie przebudowy. Czy będę stawiać na młodych? Powiem tak: będę stawiać na najlepszych. A jeśli będą nimi młodzi... - odparł Zieliński. - I o to chodzi! - dopowiedział Kalus.

Wesoło zrobiło się, gdy chorzowski aktor zapowiadał prezentację napastników. - Kto nam te bramki będzie strzelać? - zapytał. - Arek Piech! - krzyknął ktoś z sali. - Taaa, chyba w kebabie - zażartował Kalus. Piech od końca stycznia broni barw tureckiego Sivassporu.

Takich "dialogów" z widownią było więcej. W pewnym momencie aktor przywołał któregoś z kibiców do porządku. Gdy koszulkę odebrał Marcin Kikut, część fanów (niezadowolona z postawy obrońcy w jesiennych meczach) zaczęła skandować "Do roboty". Nagle komuś wyrwało się: - Trzeba zapier****ć!

- Bez takich proszę. Jesteśmy w teatrze - przypomniał Bogdan Kalus.

Zawodnicy otrzymywali od trenera Zielińskiego niebieskie koszulki. Przy okazji dowiedzieliśmy się, z jakimi numerami grać będą nowe twarze w zespole. O "44" Marcina Baszczyńskiego już pisaliśmy. Robert Chwastek dostał nr 24, zaś Łukasz Tymiński - nr 6. Młody obrońca Martin Konczkowski zagra z "15".

Piłkarzom humory dopisywały. Kibice też wychodzili z ChCK zadowoleni, gdyż mieli okazję zdobyć autografy i zrobić zdjęcia z zawodnikami. Oby w równie dobrym nastroju stadion przy Cichej opuszczali po niedzielnym meczu z Lechem Poznań (początek o 17.00).

(fab)

Reklama:

Dyskusja:

~rich

IP: 89.107.*.*

2013-02-19 22:19:20

byle nie spadną

~E

IP: 178.218.*.*

2013-02-20 07:33:02

Przed wyborami to byli chyba inni kibice .

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.