AZS Silesia Rebels nadal bez wygranej

Chorzowianin 2013-04-14 | Komentarzy: 0
Pół tysiąca kibiców obejrzało w niedzielne popołudnie mecz ligi futbolu amerykańskiego na Stadionie Śląskim.
AZS Silesia Rebels nadal bez wygranej

Fot. Mariusz Banduch

Po dwóch wysokich porażkach z faworytami Topligi - Giants Wrocław i Seahawks Gdynia - futboliści AZS Silesia Rebels zmierzyli się dziś z zespołem, który wydawał się w ich zasięgu. Mowa o poznańskich Kozłach.
 
Mecze tych drużyn zawsze przynosiły wiele emocji, nie inaczej było w niedzielne popołudnie na Stadionie Śląskim. Obie ekipy miały na koncie dwie porażki, co jeszcze bardziej mobilizowało zawodników do walki na boisku.
 
Spotkanie, które obserwowało prawie 500 kibiców, rozpoczęło się po myśli gospodarzy. Mimo niepowodzeń swojej ofensywy pierwsi zapunktowali, dwukrotnie zatrzymując zawodnika Kozłów w jego własnym polu punktowym. Wynikiem 4:0 zakończyła się druga kwarta i Rebelianci mogli z optymizmem zejść na przerwę do szatni.
 
W trzeciej kwarcie ofensywa Kozłów dała jednak znać o sobie, kiedy to skrzydłowy Bartosz Trawiński zaliczył przyłożenie, a chwilę później, po znakomitym przechwycie goście podwyższyli prowadzenie.
 
- Zagraliśmy słabo w ofensywie, która znów nie zdobyła punktów. Przed nami wiele pracy i zdajemy sobie sprawę z tego, że o awans do półfinału będzie bardzo ciężko. Ale ludzie ze Śląska walczą do samego końca i mogę obiecać, że nie poddamy się aż do utraty tchu - podsumował spotkanie Łukasz Samojłowicz, trener gospodarzy.

Kolejny mecz Rebels - 20 kwietnia we Wrocławiu z Giants. Natomiast na Stadionie Śląskim zaprezentują się ponownie 12 maja, w meczu z Warsaw Spartans.

3. kolejka Topligi
AZS Silesia Rebels - Kozły Poznań 4:13 (2:0, 2:0, 0:13, 0:0)

(mf)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.