Ruch i plaża - znów o tym głośno. To zasługa piłkarek

Brzmi to trochę jak ironia. W niedzielę media w całej Polsce informowały o awanturze na plaży w Gdyni, w której brali udział pseudokibice Ruchu. W ten sam dzień chorzowski Ruch odniósł wielki sukces - i to właśnie na plaży.

Mowa o Beach Handball Team Ruch, czyli drużynie "Niebieskich" w piłce plażowej. Tworzą ją zawodniczki KPR Ruch Chorzów, które w okresie letnim postanowiły spróbować swoich sił w prężnie rozwijającej się dyscyplinie.

Sekcję "plażówki" założono ledwie kilka miesięcy temu. Pierwsze treningi, sparingi, turnieje... Na początku porażki, ale i dobra nauka. Wreszcie pierwsze podium!

W miniony weekend w Świnoujściu rywalizowano o Puchar Polski w piłce ręcznej plażowej.

- Odnieśliśmy w tych zawodach ogromny sukces. Biorąc udział po raz pierwszy w tej imprezie, zaszliśmy aż do finału - informuje Krzysztof Zioło, wiceprezes KPR Ruch.

W eliminacjach chorzowianki okazały się lepsze m.in. od drużyn z Radomia i Buku. W półfinale ponownie pokonały Red Hot Czyli Buk 2:0.

Zobacz film z tego meczu

Dopiero w finale "Niebieskie" musiały uznać wyższość Pyrek Poznań, aktualnych mistrzyń Polski w tej odmianie szczypiorniaka.

Podopieczne Arkadiusza Fajoka przegrały 0:2 w setach.

- Dużą rolę odegrało zmęczenie. Nasze dziewczyny są w środku okresu przygotowawczego i naprawdę dostają nieźle w kość. Jesteśmy jednak bardzo zadowoleni z postawy zespołu. Srebrny medal w Pucharze Polski dla drużyny, która pierwszy raz uczestniczy w takim turnieju, jest ogromnym osiągnięciem. W przyszłym roku planujemy budowę boiska i chcemy już mocno zamieszać w tych rozgrywkach - podkreśla Zioło.

"Niebieskie" wystąpiły w Świnoujściu w następującym składzie: Joanna Rodak, Monika Malec, Katarzyna Masłowska, Julita Kempa, Julia Szczotok, Marysia Beczek, Paulina Łuczyk, Anna Waloń i Natalia Doktorczyk.

Dodajmy, że Julita Kempa, kapitan BHT Ruch, niedawno dostała powołanie do reprezentacji Polski i występowała na mistrzostwach Europy w Danii.