Nie ma mocnych na Albę! 7. wygrana, tym razem w derbach

Łukasz Wójcik w dynamicznym wejściu pod kosz katowiczan | Fot. Dominik Mataniak
20 października - wygraną z Mickiewiczem Katowice - rozpoczęła się zwycięska seria Alby Chorzów. Później zespół trenera Sobeckiego odprawił z kwitkiem pięciu kolejnych rywali.
Teoretycznie jeśli ktoś miał przerwać passę chorzowian, to powinien to być AZS AWF Katowice. W poprzednim sezonie akademicy wyeliminowali Albę z play-off, a w ostatnim pojedynku w sezonie zasadniczym wygrali różnicą 32 punktów.
Jednak koszykarze Alby po raz kolejny pokazali, że są nie do zatrzymania. Po dobitce Batorskiego (13:11) nie oddali już prowadzenia. AWF nie potrafił znaleźć sposobu na świetnie broniących gospodarzy.
- Moi zawodnicy wykonali 100 procent planu, który założyliśmy sobie przed meczem. Wiem, że to popularny frazes, ale taka jest prawda. Byliśmy doskonale przygotowani do tego spotkania. Każdego zawodnika mieliśmy szczegółowo rozpoznanego. Spędziłem sporo czasu z asystentem na rozpracowaniu gry AZS-u, ale to przyniosło efekt - mówił Rafał Sobecki, trener Alby.
Zazwyczaj świetnie rzucający "trójki" Łukasz Szczypka trafił tylko raz na osiem rzutów. Łukasz Grzegorzewski nie potrafił znaleźć miejsca pod koszem. Agresywna obrona gospodarzy zmuszała go do rzutów z dystansu, a z tym miał nie lada problem (trafił tylko raz na sześć prób).
W ekipie gospodarzy wyróżnił się Tomasz Gembus. Mecz rozpoczął od celnego rzutu za 3 punkty, w sumie zgromadził 11 "oczek". Zanotował double-double, bo dołożył do tego 14 zbiórek.
Pochwalić należy także Łukasza Wójcika. Rozgrywający Alby zdobył 24 punkty (najwięcej w spotkaniu) oraz zanotował 5 asyst. Tyle samo razy drogę do kosza otwierał kolegom Gracjan Dobriański.
W czasie przerwy przed trzecią kwartą zawodnik AZS-u AWF Katowice „zapakował” piłkę do kosza. Zrobił to z taka siłą, że... zegar na tablicą uległ awarii. Naprawić go się nie udało, więc... w drugiej połowie zawodnicy z Katowic atakowali, nie widząc, ile mają czasu do końca akcji. Z pomocą pospieszył spiker spotkania, który informował ich o upływającym czasie.
Po 9 kolejkach Alba jest na trzecim miejscu (o punkt ustępuje GKS-owi Tychy i GTK Fluor Gliwice). Zapytaliśmy trenera Sobeckiego o zwycięską serię Alby.
- Każda seria kiedyś się kończy - przyznał. - Nie patrzę na to, który mecz pod rząd wygraliśmy. Myślę już o kolejnym, trudnym, spotkaniu z Prudnikiem. Tym bardziej, że znowu nie będę mógł skorzystać z Marcina Weselaka. Obecnie - według mnie - najlepszego środkowego ligi. Na szczęście zawodnicy pokazali, że nawet bez Marcina potrafią wygrywać. Wynik mówi sam za siebie - podsumował Sobecki.
Wspomniany mecz z Pogonią (6. miejsce) Alba rozegra 7 grudnia w Prudniku.
9. kolejka grupy B II ligi koszykówki
Alba Chorzów - AZS AWF Katowice 85:68 (19:11, 27:20, 21:17, 18:20)
Alba: Wójcik 24, Leszczyński 5, Tokarski 12, Gembus 11, Batorski 20 oraz Anduła 9, Dobriański 4, Gambusz, Podbiał.
Reklama:
Dyskusja:
~Basketman
IP: 195.200.*.*
2013-12-02 09:52:14
W końcu jakaś relacja z meczy Alby. Może relacje z rozgrywek relacjonować co tydzień?