Porażka Alby na koniec rundy. Zabrakło sił w końcówce

Chorzowianin 2013-12-15 | Komentarzy: 2
Koszykarze z Chorzowa prowadzili w pewnym momencie różnicą 14 punktów, ale to goście z Gliwic cieszyli się ze zwycięstwa.
Porażka Alby na koniec rundy. Zabrakło sił w końcówce

Rozgrywający Krzysztof Lis dostał szansę w meczu z Gliwicami i nie zawiódł | Fot. Dominik Mataniak

GTK Fluor Gliwice to drugi (po GKS-ie Tychy) zespół, który w bieżących rozgrywkach grupy B II ligi zdołał odnieść zwycięstwo w hali przy ul. Granicznej. Wcale tak być nie musiało, gdyż Alba toczyła z wiceliderem równorzędny bój. Ostatecznie jednak uległa gliwiczanom 67:76.

Podopieczni trenera Sobeckiego w pierwszej kwarcie razili nieskutecznością (13:21).
Na parkiecie brakowało Damiana Tokarskiego. Najlepszy strzelec drużyny po meczu z Prudnikiem został zawieszony.

Adam Anduła nie trenował z drużyną w ostatnim tygodniu. Jego zaległości treningowe były widoczne. Po wejściu na boisko najpierw rzucił niecelnie za 2 punkty, a za chwilę nie trafił dwóch rzutów wolnych. W całym spotkaniu zdobył tylko dwa "oczka".

Na plus należy za to zapisać występ Krzysztofa Lisa. „Kris” dotychczas zwykle częściej przebywał na ławce rezerwowych, niż meldował się na boisku. Teraz wyszedł w pierwszej piątce i potwierdził swoją przydatność do zespołu. W drugiej kwarcie dwukrotnie trafił za 3 pkt. Po jednym z szybkich ataków akcję zakończył "lay-upem". Lisa należy pochwalić również za pracę w defensywie. Zanotował dwa przechwyty, zebrał cztery piłki z tablicy, co dla mierzącego 176 cm zawodnika jest nie lada wyczynem.  

- Od początku tygodnia było wiadomo, że Lis zagra od pierwszych minut - w związku z tym, że rozgrywający z Gliwic, Wróbel, jest wzrostu (186 cm - przyp. red.), który odpowiada naszemu obrońcy. Widziałem, że Krzysiu na treningach dobrze wygląda. Był przygotowany psychiczne. Generalnie na treningach zawsze trafiał za trzy. Teraz się odblokował i wreszcie przełożyło się to na mecz. Powiedziałem mu, że obojętnie jaki będzie wynik, nie będę oceniał jego gry. Miał grać na luzie i to się sprawdziło - komentował Rafał Sobecki.  

Po słabszej I kwarcie Alba złapała właściwy rytm. Druga odsłona była "wielkim powrotem" chorzowian. Nie tylko odrobili stratę, ale i wyszli na dziewięciopunktowe prowadzenie (46:37).

Po zmianie stron Alba podwyższała wynik. W 24. minucie gospodarze prowadzili nawet 14 punktami (53:39)!

Gliwiczanie jednak nie zamierzali się poddawać. Przewaga chorzowskich zawodników zaczęła topnieć. Rafał Sobecki, trener Alby, zaryzykował w czwartej kwarcie. Na boisku, po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, pojawił się Marcin Weselak. Jednak jeden z lepszych ligowych środkowych miał problemy z odnalezieniem się na parkiecie. Kilka razy odpuścił krycie przeciwników, popełnił faul w ataku, a także błąd kroków.

Trener Sobecki przyznał, że ta zmiana nie dała zespołowi tego, na co liczył. - Może to ja popełniłem błąd, wpuszczając w ostatniej kwarcie Marcina Weselaka. Zwolnił trochę grę w ataku, aczkolwiek były sytuacje, w których był dobrze ustawiony, a nie dostawał podań, więc trudno ocenić - tłumaczył szkoleniowiec chorzowian.

W ostatniej kwarcie jego podopieczni opadli z sił. Rywale zaś poderwali się do ataku. Cztery minuty przed końcem Artur Grygiel przechwycił podanie Piotra Podbiała i wyrównał wynik spotkania (62:62). W kolejnej akcji GTK wyszło na prowadzenie, zbudowało kilkupunktową przewagę i nie oddało jej już do końca.

W chorzowskiej ekipie oprócz wspomnianego Lisa (11 pkt.) pochwały należą się także Łukaszowi Wójcikowi (19 pkt., najwięcej w zespole).

Alba zakończyła I rundę z bilansem 7-4. Przed nią w tabeli są tylko: GKS Tychy i GTK Gliwice. W najbliższą sobotę (21 grudnia, godz. 18.00) nasi koszykarze rozpoczną rundę rewanżową. W hali przy ul. Granicznej zmierzą się z Sudetami Jelenia Góra, z którymi przegrali wysoko na inaugurację sezonu.

11. kolejka grupy B II ligi
Alba Chorzów - GTK Fluor Gliwice 67:76 (13:21, 33:16, 13:17, 8:22)
Alba:
Lis 11, Wójcik 19, Podbiał 4, Gembus 14, Batorski 7 oraz Anduła 2, Leszczyński 10, Dobriański, Weselak.

W poniedziałek w Chorzowianin.pl znajdziecie kolejny tekst o Albie. Trener Rafał Sobecki podsumuje pierwszą rundę w wykonaniu chorzowskiego zespołu.

Dominik Mataniak

Reklama:

Dyskusja:

~kibic

IP: 83.29.*.*

2013-12-16 12:03:06

nic się nie stało. i tak macie super sezon. trzymać tak dalej.

~hibiskus

IP: 37.225.*.*

2013-12-16 19:30:23

Panie Mataniak prosze tak slepo nie przepisywac slow trenera tylko miec swoje zdanie do konca. Wpuszczenie M.Weselaka bylo bledem trenera, z ktorego nie wycofal sie przez 6 minut! Polecam uczeszczac czesciej na mecze i wiedziec o czym sie pisze. Jak chce Pan chwalic zawodnikow to moze tez warto spojrzec na eval? Nie tylko punkty swiadcza o dobrej/zlej grze. Z powazaniem

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.