Kuświk i Stawarczyk grali w golfa. Zobacz zdjęcia

Zamiast futbolówki - piłeczka. I kij w ręce. To Grzegorz Kuświk w nowym wcieleniu | Fot. Adrian Ślązok
Czwarta edycja turnieju Silesia Business & Life Golf Cup odbyła się w sobotę na siemianowickim polu golfowym. Klaudiusz Sevković, główny organizator imprezy, chorzowski radny, zaprosił do udziału w niej wiele gwiazd sportu i celebrytów.
Jak już zapowiadaliśmy, niektórzy po raz pierwszy mieli okazję sprawdzić się w tej dyscyplinie sportu. Na przykład Artur Siódmiak, były szczypiornista, wicemistrz świata z 2007 roku.
Czytaj także: Piłkarz ręczny czy nożny? Kto okaże się lepszy w… golfa?
- Spośród gwiazd, które stawiały pierwsze kroki na polu golfowym, Artur radził sobie zdecydowanie najlepiej - uśmiechał się Klaudiusz Sevković.
Jednym z debiutantów był także znany siatkarz Zbigniew Bartman. Dotarł on na Śląsk niemal prosto z... Seulu. Zmęczony wielogodzinną podróżą.
- Pierwszy trening gry golfa za mną. Były wzloty i upadki, ale w ostatecznym rozrachunku było przyzwoicie - skomentował na Facebooku Zbigniew Bartman.
Co ciekawe, na Silesia Business & Life Golf Cup pojawili się także dwaj piłkarze chorzowskiego Ruchu. Piotra Stawarczyka i Grzegorza Kuświka w niedzielę czeka arcyważny mecz kończący sezon ligowy (z Pogonią Szczecin, godz. 18.00, na Cichej). Przed nim na moment zmienili dyscyplinę, biorąc do ręki kij i celując piłeczką do dołka.
Do Siemianowic przyjechali także m.in. byli piłkarze kadry Radosław Majdan i Tomasz Iwan (ten drugi jest obecnie dyrektorem reprezentacji), ekshokeista Mariusz Czerkawski, włoski siatkarz o polskich korzeniach Michał Łasko, a także snowboardziści Michał i Mateusz Ligoccy.
Oprócz celebrytów stawiła się cała czołówka polskiego golfa. - Maks Sałuda, Kuba Ossowski, Robert Woźniak. Prosto z USA przyleciał do nas Adrian Meronk, uważany za "polskiego Tigera Woodsa" - informował Sevković.
I to właśnie Meronk odniósł zwycięstwo w Siemianowicach. Natomiast w kategorii PGA (organizacji skupiającej profesjonalnych instruktorów golfa oraz zawodników turniejowych) triumfował Maks Sałuda.
Podczas imprezy organizowanej przez Klaudiusza Sevkovicia nie zabrakło akcentów artystycznych. - Nasze zaproszenie przyjęli m.in. Magda Steczkowska, Czarek Pazura czy Michał Milowicz. Ten ostatni rozgrzał publikę do czerwoności - mówił Sevković.
- Aj tam, aj tam! - zaśmiał się zapytany o tę kwestię Milowicz. - Przyjechałem do Siemianowic drugi raz. Rok temu śpiewałem, w tym roku też jeszcze śpiewałem. Może następnym razem zagram w golfa. Do tego sportu potrzeba jednak sporo czasu, a mnie tego ostatnio brakuje - powiedział nam Milowicz.
- Impreza była zorganizowana skrupulatnie i perfekcyjnie. Jak to się mówi: chapeau bas - zakończył znany piosenkarz i aktor.
Dodajmy, że patronat nad IV edycją turnieju Silesia Business & Life Golf Cup objął prezydent Chorzowa Andrzej Kotala.
Reklama: