Clearex w końcu odpalił. Wysoko pokonał lidera

Chorzowianin 2015-10-16 | Komentarzy: 0
Ozdobą meczu była kapitalna bramka Tomasza Golly'ego, zdobyta w ważnym momencie. - To będzie gol kolejki - cieszył się trener Tomasz Ulfik. Nasz zespół wreszcie zagrał na miarę oczekiwań: twardo w obronie i skutecznie w ataku.
Clearex w końcu odpalił. Wysoko pokonał lidera

Na kiwki Pawła Budniaka chojniczanie często nie mogli znaleźć sposobu | Fot. Mariusz Banduch

Do Chorzowa przyjechał lider futsalowej ekstraklasy Red Devils Chojnice. "Czerwone Diabły" wysokie miejsce zawdzięczają głównie świetnej postawie przed własną publicznością. Wygrali u siebie trzy spotkania. Na wyjazdach spisują się dużo gorzej. Nie potrafią odnieść zwycięstwa w obcej hali od 19 października 2014 r. 

W składzie chojniczan wystąpił m.in. Oleksandr Bondar. To król strzelców poprzedniego sezonu. Po rozpadzie Wisły/Krakbet Kraków chciał go m.in. Clearex. Ostatecznie jednak piłkarz z Ukrainy złożył podpis na kontrakcie z "Czerwonymi Diabłami". 

Clearex, chcąc utrzymać kontakt z czołówką (po czterech kolejkach miał tylko cztery punkty), nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że nawet remis nie wchodzi w grę - przyznał trener Tomasz Ulfik.

Początek spotkania był dość zachowawczy z obu stron. Jako pierwsi zaatakowali goście. Po strzale Wadima Iwanowa piłka trafiła w słupek. Clearex odpowiedział po stałym fragmencie gry. To był schemat, który znaliśmy już z poprzednich sezonów. Rzut rożny, wycofanie i potężne uderzenie Daniela Wojtyny. "Kipol" mierzył w okienko, ale trafił w poprzeczkę. Z dobitką zaś poradził sobie bramkarz Red Devils Władysław Bondarenko.

Przez ostatnie dwie minuty I połowy chojniczanie grali z pięcioma przewinieniami na koncie. Clearex nie szukał jednak faulu, przeprowadził za to udaną kontrę. Paweł Budniak minął jednego rywala, następnie dograł do wbiegającego lewą stroną Wojtyny. Gdy "Kipol" oddawał strzał, bramkarz Red Devils zrobił krok w lewo. Piłka wpadła do siatki przy krótkim słupku. Na sześć sekund przed końcem. Lepszego zakończenia pierwszej połowy gospodarze nie mogli sobie wyobrazić.

Udane było także otwarcie drugiej odsłony. Mirosław Miozga wykonywał rzut rożny. Nie kombinował, tylko mocno wstrzelił piłkę w pole karne. Bramkarz gości chciał wybić futbolówkę. Zrobił to jednak tak nieumiejętnie, że za moment miał ją za plecami. A na tablicy wyników pojawiła się "dwójka".

Red Devils zaryzykowali, już w 29. minucie wycofując bramkarza. Natychmiast im się to opłaciło. Po szybkim rozegraniu Sebastian Wojciechowski z bliska wpakował piłkę do pustej bramki. To był moment, w którym lider może złapać wiatr w żagle, ale na szczęście dla chorzowian tak się nie stało.

Doskonałą zmianę dał bowiem Tomasz Golly. Zawodnik ten w pierwszej połowie tylko przez chwilę pojawił się na boisku. Po przerwie dostał szansę w większym wymiarze czasowym i wydatnie pomógł zespołowi. Zaledwie 14 sekund po kontaktowym golu dla gości odpowiedział. I to jak! 

Przyjął piłkę, podbił ją nad rywalem, a następnie uderzył z woleja w górny róg bramki. To był techniczny majstersztyk. - To będzie gol kolejki - cieszył się trener Ulfik. - Zamknąłem oczy i strzeliłem - uśmiechał się Golly. Na tym nie poprzestał. W następnej minucie wykorzystał chaos w szeregach obronnych Red Devils i zrobiło się 4:1.

Goście nadal grali piątką w polu. A że popełniali błędy w konstruowaniu akcji, to narażali się na kolejne gole do pustej bramki. Paweł Budniak wpisał się na listę strzelców, uderzając spod własnej bramki, niemal przez całe boisko. Później - również ze swojej połowy, choć już z bliższej odległości - to samo zrobił Mateusz Omylak.

- Miejmy nadzieję, że wreszcie odpaliliśmy. Potrzebne nam było takie zwycięstwo - podkreślał Budniak. Clearex zajmuje 7. miejsce (do nowego lidera - Rekordu Bielsko-Biała - traci cztery punkty). W następnej kolejce zagra w Pniewach z Red Dragons.

5. kolejka futsalowej ekstraklasy
Clearex Chorzów - Red Devils Chojnice 6:1 (1:0)
Bramki:
Wojtyna (20), Miozga (22), Golly dwie (29, 30), Budniak (35), Omylak (37) - Wojciechowski (29).
Żółte kartki: Patryk Laskowski, Holy, Wojciechowski.
Clearex: Dworzecki - Miozga, Wojtyna, Budniak, Seget oraz Łuszczek, Omylak, Siadul, Zastawnik.
Red Devils: Bondarenko - Patryk Laskowski, Bondar, Kriezel, Wojciechowski, Sobański, Przemysław Laskowski, Iwanow, Holy, Kubiszewski.

(fab)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.