Niebieskie mają już awans do Final Four! Zobacz zdjęcia

Skrzydłowa Ruchu Żaneta Lipok dziewięciokrotnie pokonywała bramkarki z Wrocławia | Fot. Marcin Bulanda
Przystępując do spotkania z UKS Handball-28 Wrocław, chorzowianki znały już wynik pierwszego czwartkowego meczu. UKS Varsovia pokonała MTS II Kwidzyn. Wiadomo było więc, że Ruch zapewni sobie awans w przypadku wygranej z ekipą z Wrocławia.
Czytaj także: Oktawia z Champions League. Juniorki Ruchu bliżej Final Four
Początek spotkania był dość nerwowy w wykonaniu juniorek "Niebieskich". Przegrywały 0:2, trener Jarosław Knopik już po 2,5 min poprosił o czas. Pomogło, bo Ruch w końcu odpowiedział, za sprawą Natalii Stokowiec. Jednk za moment - po niespełna czterech minutach - spotkanie zostało przerwane, z powodu groźnie wyglądającego urazu zawodniczki z Wrocławia.
Paulina Makul, składając się do rzutu, została nieprzepisowo zaatakowana przez Klaudię Grabińską. Chorzowiankę odesłano na dwie minuty, ale nie to było w tym momencie najistotniejsze. Zawodniczka z Wrocławia po upadku na plecy odczuwała silny ból kości krzyżowej, nie podnosiła się z parkietu. Do hali wezwano karetkę. Makul została zabrana na noszach i przewieziona na badania. - Nie zaczął się ten mecz szczęśliwie, ale to nie było celowe zagranie - mówiła Oktawia Płomińska, zawodniczka Ruchu.
Przerwa trwała ok. 20 minut. Po wznowieniu gry i rzucie Żanety Lipok Ruch objął pierwsze prowadzenie w meczu (3:2). Rywalki próbowały "wyłączyć" dwie rozgrywające "Niebieskich" - Oktawię Płomińską i Żanetę Senderkiewicz, stosując indywidualne krycie. Same jednak popełniały sporo błędów przy rozegraniu akcji. Dzięki temu "Okti" mogła pokazać najsilniejszą broń, czyli szybki kontratak - w ten sposób trafiła dwa razy z rzędu, a Ruch odskoczył na 6:3.
Wrocławianki nadal stosowały wariant w obronie z dwiema wysuniętymi zawodniczkami. Wprawdzie Płomińska w tej połowie już im gola nie rzuciła, ale za to zrobiło się sporo miejsca na lewym skrzydle. Szalała na nim Żaneta Lipok, która do przerwy zdobyła aż siedem bramek! Po 30 minutach było 16:7 dla chorzowianek.
Losy rywalizacji wydawały się rozstrzygnięte, ale Ruch pozwolił sobie na kosztowny przestój na początku drugiej części. Magdalena Fryśna rzuciła cztery bramki z rzędu bez odpowiedzi i z 17:7 zrobiło się 17:11. Spokój w poczynania "Niebieskich" wprowadziły Senderkiewicz, Lipok i Płomińska. W 41. minucie gospodynie znów miały dziewięć goli przewagi (21:12), a po końcowej syrenie cieszyły się z 14-bramkowej wygranej.
- Uczulaliśmy się przed meczem, że wczoraj (47:25 z MTS II Kwidzyn - przyp. red.) poszło łatwo, przyjemnie i super, ale dziś potrzebna będzie większa motywacja i zaangażowanie. Tego na początku zabrało, pierwsze 15 minut to nie było nasze granie. Dobrze, że udało się poprawić błędy - skomentował spotkanie Jarosław Knopik, trener KPR Ruch.
Już po dwóch meczach Ruch osiągnął więc cel, jakim był trzeci z rzędu awans do Final Four. Nie znaczy to, że piątkowy mecz z Varsovią (godz. 12.00) będzie bez znaczenia. Po pierwsze, gra toczy się o zwycięstwo w turnieju i rozstawienie w Final Four (triumfator imprezy w Chorzowie zagra z drugim zespołem turnieju w Tychach), po drugie nadarza się okazja do rewanżu, bo warszawianki - jako jedyne w tej edycji MP - znalazły sposób na Ruch (w turnieju 1/16 finału).
- Wtedy nas pokonały, ale byłyśmy mniej zgrane. Mam nadzieję, że teraz wygramy z Varsovią. Musimy się tylko skupić - powiedziała bramkarka "Niebieskich" Karolina Kuszka.
- W piątek walczymy do końca i wychodzimy z pierwszego miejsca. A potem walczymy o trzecie z rzędu mistrzostwo! - dodała Oktawia Płomińska.
Ćwierćfinały mistrzostw Polski juniorek
KPR Ruch Chorzów - UKS Handball 28 Wrocław 30:16 (16:7)
KPR Ruch: Kuszka, Bednarek, Jaśkiewicz - Zięba, Nimsz, Kiel 1, Sówka, Polańska 1, Wątor, Senderkiewicz 6, Lipok 9, Mrozek 1, Płomińska 8, Grabińska, Stokowiec 4.
MTS II Kwidzyn - UKS Varsovia 27:35 (13:11)
Tabela
1. KPR Ruch Chorzów 2 4 77:41
2. UKS Varsovia 2 4 62:51
3. UKS Handball 28 Wrocław 2 0 40:57
4. MTS II Kwidzyn 2 0 52:82
Piątek (10 lutego)
Godz. 10.00: MTS II Kwidzyn - UKS Handball-28 Wrocław
Godz. 12.00: KPR Ruch Chorzów - UKS Varsovia
Reklama:
Dyskusja: