Przypadek trzeci

Przypadek trzeci
Niedawno opinią publiczną wstrząsnął telewizyjny reportaż Elżbiety Jaworowicz, w którym Marian Wantoła został przedstawiony jako... twórca rysunkowego Reksia, mieszkający z żoną w spartańskich warunkach.

Reportaż wywołał lawinę publikacji, najeżonych nieprawdziwymi informacjami, powtarzanymi bezrefleksyjnie przez kolejne media. Szum, który zrobił z Mariana Wantoły bohatera mimo woli, może mu paradoksalnie przynieść więcej szkody niż pożytku – co w sytuacji, gdyby nieporozumienia stały się źródłem konfliktu z rzeczywistymi twórcami animowanych postaci i ich spadkobiercami?

Autorom artykułu przyświeca oczywiście szczytny cel pomocy człowiekowi w potrzebie. Dobrze jednak, by robić to rzetelnie. Nie bez powodu mawia się, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

Warto podkreślić, że Marian Wantoła nigdy i nigdzie, w żadnych okolicznościach, nie podawał się za twórcę Reksia czy Bolka i Lolka, których postaci chętnie rysuje na prośbę uczestników spotkań i warsztatów ze swoim udziałem. Zawsze cierpliwie tłumaczy, że jedynie animował cudze projekty – sprawiał, że żyły na ekranie dzięki tysiącom rysunków odtwarzających ruch.

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.