Ząbki z Koroną na Cichej

Chorzowianin 2009-11-25
Kolejny mecz wyjazdowy z renomowanym przeciwnikiem i... kolejne rozczarowanie. „Niebiescy” nie potrafili upilnować Roberta Lewandowskiego, brakowało w ataku Andrzeja Niedzielana... Przegrali z Lechem 1:3. W sobotę Ruch podejmuje Koronę Kielce.
Ząbki z Koroną na Cichej
Teoretycznie kadry zespołów Ekstraklasy po to składają się z ok. 25 zawodników, żeby w razie kontuzji lub kartek podstawowych piłkarzy trener miał pole manewru i znalazł wartościowych zmienników. W przypadku chorzowskiego duetu napastników zasada ta niestety nie znajduje potwierdzenia. Jeśli Artur Sobiech i Andrzej Niedzielan nie mogą zagrać razem, siła ataku gwałtownie maleje. Popularnego „Wtorka” nie było na meczu z Legią i Ruch gładko przegrał 0:2. Teraz znów - w spotkaniu z Lechem Poznań - zabrakło Niedzielana (przeziębienie) i znów „niebiescy” nie byli tą samą ekipą, co choćby w znakomitym spotkaniu z Jagiellonią.

We Wronkach - gdzie Lech rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza - Niedzielana zastąpił Marcin Zając, ale... zawiódł na całej linii. Potyczka z Lechem była łudząco podobna do tej z Legią. Również do przerwy było 0:2 - tyle że w Warszawie katem Ruchu był Marcin Mięciel, a we Wronkach Robert Lewandowski. Napastnik „Kolejorza” był nieuchwytny dla piłkarzy z Chorzowa.
- Określałem Roberta Lewandowskiego najlepszym napastnikiem w Polsce i - na naszą niekorzyść - potwierdził moje słowa - ubolewał Waldemar Fornalik.
Wprawdzie tuż po przerwie Sobiech strzelił bramkę kontaktową, ale później Lech trafił po raz trzeci. - Szkoda, że po bramce kontaktowej nie udało się wyrównać. Jednak nie jest wstyd przegrać z Lechem - dodał trener Ruchu.

Jego zespół stracił pozycję wicelidera na rzecz Legii - ma tyle samo punktów co ekipa ze stolicy i o trzy mniej niż Wisła Kraków. Na szczęście kolejne dwa spotkania „niebiescy” rozegrają w „Twierdzy Cicha”, gdzie nie zwykli oddawać punktów.

W sobotę (28.11., godz. 19.15) rywalem drużyny Waldemara Fornalika będzie Korona Kielce. Zespół ten spisuje się ostatnio dosyć kiepsko - nie wygrał od sześciu spotkań, więc włodarze uznali, że czas Marka Motyki na ławce się skończył. Dobrze znanego na Śląsku trenera zastąpił Marcin Sasal. 39-latek jest autorem świetnych wyników Dolcana Ząbki w I lidze (po rundzie jesiennej 4. miejsce). Poprowadzi on Koronę „z marszu” - w chwili nominacji przebywał bowiem na stażu zagranicznym, a z piłkarzami z Kielc spotka się tuż przed meczem w Chorzowie.

Czy takie rozwiązanie może przynieść skutek? Miejmy nadzieję, że nie. Korona na wyjeździe wygrała tylko jedno spotkanie - w Wodzisławiu. Jest tylko jeden problem... W Ruchu znów nie zobaczymy duetu Niedzielan - Sobiech. Ten pierwszy wprawdzie się wykurował, ale „Abdul” w meczu z Lechem zobaczył czwartą w tym sezonie żółtą kartkę.

Poza meczem z Koroną kibice „niebieskich” żyją już kolejnym spotkaniem. To dopiero będzie hit! 6 grudnia na Cichej pojawi się mistrz Polski, Wisła Kraków. Wygląda na to, że wszystkie wejściówki rozejdą się w przedsprzedaży. O meczu z „Białą Gwiazdą” i poprzedzającym go spotkaniu Reprezentacji Śląska z Drużyną Ruchu z lat 79-89 więcej napiszemy w następnym numerze.
 
(f)

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.