Zmiana z zaskoczenia
Chorzowianin 2008-09-16
Duszan Radolsky zaskoczył wszystkich, na czele z piłkarzami. Mimo iż Ruch zbierał w tym sezonie punkty, a i gra była całkiem przyzwoita, słowacki trener zrezygnował z posady! Zastąpił go Bogusław Pietrzak. Dla niego z kolei to druga przygoda z klubem z Cichej.

Nic nie zwiastowało zmiany szkoleniowca w Ruchu. Z pewnością powodem ustąpienia Duszana Radolskiego nie były wyniki. Słowak nagle pożegnał się z piłkarzami, rozwiązał kontrakt z klubem i wyjechał do ojczyzny. - No comments - odpowiadał na pytania dziennikarzy o powody takiej decyzji.
Pozostają więc domysły. Jedna z hipotez zakładała, iż Radolsky chciał wrócić do żony, która przebywała na Słowacji. Ale to raczej mało prawdopodobna wersja. Trener ponoć już od pewnego czasu nosił się z zamiarem opuszczenia Ruchu. Nie podobało mu się to, że niektórzy wypominali mu ściąganie do klubu słowackich piłkarzy.
Oficjalnej wersji nie poznamy, bo Radolsky milczy. Podobnie, jak klubowi działacze. Oni ograniczyli się jedynie do lakonicznego komunikatu. „W dniu dzisiejszym (10.09. - przyp. red.) został rozwiązany, na mocy porozumienia stron, kontrakt trenerski pomiędzy trenerem I drużyny Ruchu Chorzów Duszanem Radolskim a Ruchem Chorzów SA. Tymczasowo funkcję trenera przejmie Bogusław Pietrzak, pełniący do tej pory funkcję koordynatora grup młodzieżowych w Ruchu Chorzów SA”.
Pietrzak już kiedyś pracował na Cichej jako „pierwszy”. Było to w latach 2000-02. Wyniki miał całkiem niezłe, w 2001 roku „niebiescy” zajęli szóste miejsce w lidze. Zauważyć jednak trzeba, że dysponował wówczas mocnym, jak na polskie realia, składem.
We wspomnianym komunikacie klubu Pietrzak figurował jako „trener tymczasowy”. Na dziennikarskiej „giełdzie” natychmiast pojawiły się więc nazwiska: Artura Płatka, Wojciecha Stawowego czy nawet Oresta Lenczyka.
W poniedziałek okazało się jednak, że Pietrzak został obdarzony zaufaniem i będzie prowadził drużynę do końca sezonu. Taką decyzję podjął właściciel klubu, Mariusz Klimek, który wrócił do Chorzowa z zagranicznych wojaży.
Ruch znów ograniczył się do... oficjalnego komunikatu. „W dniu dzisiejszym (15.09. - przyp. red.) Zarząd Ruchu Chorzów S.A podjął decyzję w sprawie trenera I drużyny - do końca sezonu 2008/2009 zostaje nim Bogusław Pietrzak. Trenerowi życzymy samych sukcesów na boisku”.
To nie pierwsza zmiana szkoleniowca Ruchu, która odbyła się w co najmniej dziwnych okolicznościach. Doskonale pamiętamy, jak w czerwcu 2007 roku Marek Wleciałowski nagle przestał pełnić funkcję trenera „niebieskich”. I to po... wywalczeniu z drużyną awansu do ekstraklasy. Do dziś nie poznaliśmy powodów tej decyzji. „Wleciała” zastąpił Radolsky, który równie tajemniczo pożegnał się z Cichą. Czyżby nowa specjalność Ruchu?
Pozostają więc domysły. Jedna z hipotez zakładała, iż Radolsky chciał wrócić do żony, która przebywała na Słowacji. Ale to raczej mało prawdopodobna wersja. Trener ponoć już od pewnego czasu nosił się z zamiarem opuszczenia Ruchu. Nie podobało mu się to, że niektórzy wypominali mu ściąganie do klubu słowackich piłkarzy.
Oficjalnej wersji nie poznamy, bo Radolsky milczy. Podobnie, jak klubowi działacze. Oni ograniczyli się jedynie do lakonicznego komunikatu. „W dniu dzisiejszym (10.09. - przyp. red.) został rozwiązany, na mocy porozumienia stron, kontrakt trenerski pomiędzy trenerem I drużyny Ruchu Chorzów Duszanem Radolskim a Ruchem Chorzów SA. Tymczasowo funkcję trenera przejmie Bogusław Pietrzak, pełniący do tej pory funkcję koordynatora grup młodzieżowych w Ruchu Chorzów SA”.
Pietrzak już kiedyś pracował na Cichej jako „pierwszy”. Było to w latach 2000-02. Wyniki miał całkiem niezłe, w 2001 roku „niebiescy” zajęli szóste miejsce w lidze. Zauważyć jednak trzeba, że dysponował wówczas mocnym, jak na polskie realia, składem.
We wspomnianym komunikacie klubu Pietrzak figurował jako „trener tymczasowy”. Na dziennikarskiej „giełdzie” natychmiast pojawiły się więc nazwiska: Artura Płatka, Wojciecha Stawowego czy nawet Oresta Lenczyka.
W poniedziałek okazało się jednak, że Pietrzak został obdarzony zaufaniem i będzie prowadził drużynę do końca sezonu. Taką decyzję podjął właściciel klubu, Mariusz Klimek, który wrócił do Chorzowa z zagranicznych wojaży.
Ruch znów ograniczył się do... oficjalnego komunikatu. „W dniu dzisiejszym (15.09. - przyp. red.) Zarząd Ruchu Chorzów S.A podjął decyzję w sprawie trenera I drużyny - do końca sezonu 2008/2009 zostaje nim Bogusław Pietrzak. Trenerowi życzymy samych sukcesów na boisku”.
To nie pierwsza zmiana szkoleniowca Ruchu, która odbyła się w co najmniej dziwnych okolicznościach. Doskonale pamiętamy, jak w czerwcu 2007 roku Marek Wleciałowski nagle przestał pełnić funkcję trenera „niebieskich”. I to po... wywalczeniu z drużyną awansu do ekstraklasy. Do dziś nie poznaliśmy powodów tej decyzji. „Wleciała” zastąpił Radolsky, który równie tajemniczo pożegnał się z Cichą. Czyżby nowa specjalność Ruchu?
(mf)
Reklama: