Życiowy sukces Sandry!
Chorzowianin 2009-02-03
Nie Agnieszka Radwańska, nie debel Fyrstenberg - Matkowski, nie Łukasz Kubot, lecz... 17-latka z Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego była największą bohaterką polskiej ekipy w zakończonym w niedzielę Australian Open.

Sandra Zaniewska przegrała dopiero w finale gry deblowej juniorek. Rozgrywany w Melbourne Australian Open to pierwszy z czterech wielkoszlemowych turniejów. Polscy fani tenisa największe nadzieje wiązali z występem Agnieszki Radwańskiej, jednak nasza najlepsza zawodniczka odpadła bardzo szybko. Później emocjonowaliśmy się występami naszych deblistów: Marcina Matkowskiego i Mariusza Fyrstenberga, a także - grającego z austriackim partnerem - Łukasza Kubota. Ten ostatni dotarł aż do półfinału. Niejako w cieniu tych wydarzeń, krok po kroku, do przodu brnęła Sandra Zaniewska. To właśnie zawodniczka Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego osiągnęła największy sukces!
17-letnia Sandra, w parze z Serbką Alexandrą Krunić, awansowała aż do finału gry deblowej juniorek. Po drodze sprawiła dwie niespodzianki dużego kalibru. W 2. rundzie Zaniewska i Krunić wyeliminowały rozstawiony z numerem 3 debel rumuńsko-amerykański, zaś w półfinale okazały się lepsze od turniejowych „dwójek” z Indonezji i Tajlandii!
Polsko-serbski duet zatrzymała dopiero w finale para amerykańsko-chorwacka (rozstawiona z nr 6). Decydował super tie-break, czyli trzecia partia rozgrywana do 10 wygranych piłek. Wyraźnie lepsze okazały się rywalki. Za drugie miejsce w turnieju deblowym Sandra otrzymała srebrną paterę i australijski symbol, czyli małego pluszowego kangurka. Zawodniczka próbowała swoich sił także w singlu. Po wygranej z Ukrainką Kiczenok (nr 16) przegrała jednak z Australijką Olivią Rogowską.
Finał debla Australian Open to życiowy sukces reprezentantki Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego. Sandra trenuje w nim od 2000 roku, obecnie pod okiem Grzegorza Gelmudy. Ma już na koncie medale mistrzostw Polski, a także mistrzostw Europy. Wielokrotnie broniła barw naszego kraju w różnych kategoriach młodzieżowych. Zajmuje 1107. miejsce w światowym rankingu WTA.
Dla chorzowskiego klubu to wielki powód do dumy. Przypomnijmy, że przed trzema laty cieszyliśmy się z sukcesu Błażeja Koniusza. Grając z bytomianinem Grzegorzem Panfilem, zwyciężył on w turnieju debla juniorów. Od tego czasu Błażej poczynił spore postępy, niedawno został halowym mistrzem Polski seniorów - zarówno w singlu, jak i w deblu. Miejmy nadzieję, że podobną drogą podąży także Sandra.
Paweł Łukasik, wiceprezes ChTT:
- Sandra już w zeszłym roku występowała w Australian Open, ale zarówno w singlu, jak i deblu nie dopisało jej szczęście. Teraz było o wiele lepiej. Z Alexandrą Krunić nigdy wcześniej nie grała. Decyzja o wspólnym starcie w deblu zapadła na miejscu. Oprócz tego, że Sandra znakomicie gra w tenisa, jest wszechstronnie uzdolniona. Uczy się w liceum w Chorzowie Starym i choć często jeździ po świecie na różne turnieje, to w szkole nie ma zaległości. Mało tego, nauczyciele ubolewają, że tak rzadko jest na miejscu, bo... chętnie wysłaliby Sandrę na różne olimpiady przedmiotowe. Świetnie potrafi godzić sport z nauką.
17-letnia Sandra, w parze z Serbką Alexandrą Krunić, awansowała aż do finału gry deblowej juniorek. Po drodze sprawiła dwie niespodzianki dużego kalibru. W 2. rundzie Zaniewska i Krunić wyeliminowały rozstawiony z numerem 3 debel rumuńsko-amerykański, zaś w półfinale okazały się lepsze od turniejowych „dwójek” z Indonezji i Tajlandii!
Polsko-serbski duet zatrzymała dopiero w finale para amerykańsko-chorwacka (rozstawiona z nr 6). Decydował super tie-break, czyli trzecia partia rozgrywana do 10 wygranych piłek. Wyraźnie lepsze okazały się rywalki. Za drugie miejsce w turnieju deblowym Sandra otrzymała srebrną paterę i australijski symbol, czyli małego pluszowego kangurka. Zawodniczka próbowała swoich sił także w singlu. Po wygranej z Ukrainką Kiczenok (nr 16) przegrała jednak z Australijką Olivią Rogowską.
Finał debla Australian Open to życiowy sukces reprezentantki Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego. Sandra trenuje w nim od 2000 roku, obecnie pod okiem Grzegorza Gelmudy. Ma już na koncie medale mistrzostw Polski, a także mistrzostw Europy. Wielokrotnie broniła barw naszego kraju w różnych kategoriach młodzieżowych. Zajmuje 1107. miejsce w światowym rankingu WTA.
Dla chorzowskiego klubu to wielki powód do dumy. Przypomnijmy, że przed trzema laty cieszyliśmy się z sukcesu Błażeja Koniusza. Grając z bytomianinem Grzegorzem Panfilem, zwyciężył on w turnieju debla juniorów. Od tego czasu Błażej poczynił spore postępy, niedawno został halowym mistrzem Polski seniorów - zarówno w singlu, jak i w deblu. Miejmy nadzieję, że podobną drogą podąży także Sandra.
Paweł Łukasik, wiceprezes ChTT:
- Sandra już w zeszłym roku występowała w Australian Open, ale zarówno w singlu, jak i deblu nie dopisało jej szczęście. Teraz było o wiele lepiej. Z Alexandrą Krunić nigdy wcześniej nie grała. Decyzja o wspólnym starcie w deblu zapadła na miejscu. Oprócz tego, że Sandra znakomicie gra w tenisa, jest wszechstronnie uzdolniona. Uczy się w liceum w Chorzowie Starym i choć często jeździ po świecie na różne turnieje, to w szkole nie ma zaległości. Mało tego, nauczyciele ubolewają, że tak rzadko jest na miejscu, bo... chętnie wysłaliby Sandrę na różne olimpiady przedmiotowe. Świetnie potrafi godzić sport z nauką.
Sandra w Australian Open: Debel - z Alexandrą Krunić 1. runda: Zarina Diyas (Kazachstan), Silvia Njirić (Chorwacja) 6:7, 6:4, 10:6 2. runda: Ana Bogdan (Rumunia), Alexandra Cercone (USA) 6:1, 6:2 Ćwierćfinał: Wiktoria Kamienskaja, Karina Pimkina (obie Rosja) 6:4, 6:7, 10:8 Półfinał: Beatrice Gumulya (Indonezja), Noppawan Lertcheewakarn (Tajlandia) 6:2, 7:6 Finał: Christina McHale (USA), Ajla Tomljanović (Chorwacja) 1:6, 6:2, 4:10 Singiel 1. runda: Nadia Kiczenok (Ukraina) 7:5, 6:3 2. runda: Olivia Rogowska (Australia) 1:6, 6:7 |
Michał Fabian
Reklama: