Drażyk w tym sezonie prawdopodobnie już nie zagra
Fot. Marcin Bulanda
Środowy mecz dwóch KPR-ów trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Chorzowianki uległy drużynie z Jeleniej Góry 30:31. Kto wie, jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, gdyby na boisku do samego końca przebywała Magdalena Drażyk. W poprzednich meczach w Chorzowie - m.in. z Koroną i Piotrcovią - to ona przeprowadziła akcje, które dały "Niebieskim" zwycięstwo.
Tym razem nie mogła tego zrobić. W 57. minucie Drażyk doprowadziła do remisu 27:27, ale po oddaniu rzutu została powalona przez Oktawię Bielecką. Chorzowianka długo nie podnosiła się z boiska. Opuściła je w kołnierzu ortopedycznym.
- Magda ma skręcone kręgi szyjne i w tym sezonie prawdopodobnie już nie zagra - powiedział nam wiceprezes KPR Ruch Krzysztof Zioło.
Działacze chorzowskiego klubu dziwią się, że faulująca zawodniczka z Jeleniej Góry otrzymała za to zagranie "tylko" dwuminutową karę (było to jej trzecie napomnienie skutkujące czerwoną kartką).
- W poprzednim sezonie Katarzyna Masłowska została zawieszona na cztery mecze za niegroźny atak na rywalkę w meczu z Koroną. W tym przypadku piłkarce z Jeleniej Góry nie grozi żadne zawieszenie - porównuje Krzysztof Zioło.
To drugi uraz Magdaleny Drażyk w tym sezonie. We wrześniu 2018 r., po przypadkowym starciu z Agnieszką Piotrkowską na treningu, złamała nos. Wówczas pauzowała przez trzy tygodnie.
W sobotni poranek "Niebieskie" udadzą się w podróż do Kościerzyny. Na Kaszubach - o godzinie 15.00 - rozpoczną mecz z zamykającym tabelę UKS PCM.
16 marca chorzowianki wygrały w Kościerzynie - na zakończenie rundy zasadniczej - 25:23. Powtórka będzie mile widziana.
Reklama:
Dyskusja: