Gdynia odjechała Ruchowi w kilka minut

Chorzowianin 2015-04-02 | Komentarzy: 0
Szczypiornistki z Chorzowa odpadły z walki o medale. W drugim meczu z Vistalem Gdynia musiały sobie radzić bez podstawowej skrzydłowej, która wkrótce zostanie mamą.
Gdynia odjechała Ruchowi w kilka minut

Agnieszka Pieniowska w tej sytuacji przedarła się przez gdyńską obronę | Fot. Mariusz Banduch

Tylko zwycięstwo przedłużało nadzieje piłkarek KPR Ruch na awans do najlepszej czwórki PGNiG Superligi. Po pierwszej połowie kibice mieli prawo być optymistami, po 40 minutach na tablicy widniał jeszcze remis. Potem jednak faworyt z Gdyni pokazał klasę. Ruch przegrał 23:30 i odpadł z gry o medale.

Przed spotkaniem juniorki KPR Ruch, które 8 marca zdobyły złoto mistrzostw Polski, zostały nagrodzone przez władze miasta: prezydenta Andrzeja Kotalę i dyrektora Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Rafała Zarembę, a także przez wicedyrektora ZSS nr 2 Ireneusza Kiwica.

Jedna ze "złotych juniorek", Natalia Doktorczyk, wyszła w podstawowej "siódemce" Ruchu. Nie było bowiem w kadrze podstawowej skrzydłowej Moniki Migały. Powód? - Miła informacja. Monika zaszła w ciążę - wyjaśnił trener Marcin Księżyk.

Początek był dla Ruchu wymarzony. Wynik otworzyła Wiktoria Belmas, później Monika Ciesiółka obroniła rzut karny wykonywany przez Monikę Kobylińską. Po trafieniach Agnieszki Piotrkowskiej, Zuzanny Ważnej i Joanny Rodak "Niebieskie" prowadziły 4:1, a trener gości Paweł Tetelewski już w 10. minucie poprosił o przerwę.

Po dwóch indywidualnych akcjach Belmas przewaga gospodyń jeszcze wzrosła (6:2). Było jednak jasne, że gdynianki nie będą przez cały mecz popełniać tylu błędów i w końcu złapią odpowiedni rytm. Tak też się stało. Po rzutach Kobylińskiej i Iwony Niedźwiedź przewaga Ruchu zmalała tylko do jednej bramki - 10:9 w 26. minucie.

Na przerwę "Niebieskie" schodziły przy wyniku 13:11. Można żałować, że w ostatniej akcji Piotrkowskiej nie udało się umieścić piłki w siatce.

Faworyt z Gdyni wyszedł na drugą połowę dużo bardziej skoncentrowany. Wprawdzie po rzucie Rodak Ruch znów prowadził różnicą trzech goli, ale później jego przewaga konsekwentnie topniała. A w 39. minucie już jej nie było. Patrycja Kulwińska wyrównała (17:17).

Trener gospodyń Marcin Księżyk miał ograniczone pole manewru. Belmas, która dobrze radziła sobie na rozegraniu, zastąpiła na skrzydle nieco stremowaną Doktorczyk. Do tego chorzowianki przestały trafiać. Od 41. do 48. minuty Vistal odjechał Ruchowi - z 17:18 zrobiło się 18:25, a główna w tym rola wyjątkowo skutecznej po przerwie Katarzyny Janiszewskiej (wszystkie pięć bramek w II połowie).

Chorzowianki jeszcze poderwały się do walki, zmniejszyły różnicę do pięciu trafień. Później jednak straciły Joannę Rodak, której sędzia pokazał czerwoną kartkę. Broniąc dostępu do bramki, popchnęła rywalkę, ale czy zasłużyła na wykluczenie? Dyskusyjna sprawa.

Ruch pożegnał się z walką o medale. Dlaczego w II połowie gra się "posypała"? - Brakowało nam trochę opcji w ataku, rzuciliśmy tylko 23 bramki. Iwony Niedźwiedź też nie udało nam się powstrzymać, zresztą nie tylko jej, bo dobre zawody zagrała także kołowa Patrycja Kulwińska - komentował Marcin Księżyk.

To jeszcze nie koniec sezonu dla jego drużyny. W walce o miejsca 5-8 Ruch zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Spotkania odbędą się w dniach: 18/19 kwietnia (w Chorzowie) i 25/26 kwietnia (w Lubinie).

I runda play-off PGNiG Superligi, mecz nr 2
KPR Ruch Chorzów - Vistal Gdynia 23:30 (13:11)
Stan rywalizacji 0:2, awans Vistalu.
KPR Ruch: Ciesiółka, Montowska - Pieniowska 1, Jasinowska 2, Piotrkowska 5, Krzymińska, Masłowska 1, Doktorczyk, Rodak 4, Płomińska, Belmas 5, Ważna 5.
Vistal: Gapska, Kordowiecka - Janiszewska 5, Łabuda, Niedźwiedź 8, Galińska, Dorsz, Kobylińska 4, Kłusewicz, Pawłowska, Zych 3, Kozłowska 4, Gutkowska 1, Zrnec 1, Kulwińska 4, Andrzejewska.

(fab)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.