Gol sezonu Starzyńskiego nic nie dał. Ruch - Piast 1:2

Chorzowianin 2013-05-06 | Komentarzy: 0
- Robi się nie ciepło, lecz już gorąco... - komentował Igor Lewczuk, obrońca "Niebieskich". Przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko 5 punktów.
Gol sezonu Starzyńskiego nic nie dał. Ruch - Piast 1:2

Maciej Jankowski walczy o piłkę z Mehdim El Sidqy | Fot. Mariusz Banduch

Porażka z Górnikiem Zabrze 0:2 zabolała sympatyków "Niebieskich". Przynajmniej po części piłkarze Ruchu mogli się zrehabilitować w kolejnej potyczce derbowej - z Piastem Gliwice, na własnym boisku. Wygrana oznaczałaby wielki krok w stronę utrzymanie.

Patrząc na statystyki, można było być dobrej myśli. Trener Jacek Zieliński miał bardzo korzystny bilans w potyczkach z "Piastunkami" (które... kiedyś też prowadził). Wygrywał z nimi jako szkoleniowiec Polonii Warszawa, Lecha Poznań, a także Ruchu (3:1 w listopadzie 2012 r. w Gliwicach).

Czytaj także: Oto godny zastępca Piecha. Ruch wygrał w Gliwicach

- Istotnie, ostatnie potyczki z tym klubem kończyły się dla mnie pozytywnymi rezultatami. Ale wyniki z przeszłości są dobre dla statystyków. Przed nami nowa historia do napisania. Nowe rozdanie - zastrzegał Zieliński.

W pierwszej połowie mecz był... beznadziejny. Jedyna ciekawa sytuacja to strzał Rubena Jurado - po błędzie Marcina Baszczyńskiego - i piękna interwencja Krzysztofa Kamińskiego. Młody golkiper "Niebieskich" odbił futbolówkę zmierzającą w górny róg jego bramki.

Mecz nabrał rumieńców po 60. minucie. Pierwszy celny strzał chorzowian dał im bramkę. I to jaką!

Filip Starzyński dobijał - po uderzeniu Marka Zieńczuka z rzutu wolnego w mur. "Figo" odkręcił piłkę tak, że wpadła w samo okienko bramki Piasta. To bez wątpienia najpiękniejszy gol Ruchu w tym sezonie.

Zobacz bramkę Starzyńskiego

Długo jednak prowadzeniem się nie nacieszył. Po rzucie rożnym gliwiczanie wyrównali. Robak przedłużył podanie, a Matras silnym uderzeniem w długi róg wyrównał.

Tak Piast wyrównał

Goście zwietrzyli szansę na 3 punkty i... je zdobyli. Tomasz Podgórski, kapitan "piastunek" uderzył z ok. 25 m. Mocno, ale w środek bramki. Błąd popełnił Kamiński.

Oto zwycięski gol dla gliwiczan

Porażka Ruchu w drugich z rzędu derbach stawia go w trudnej sytuacji w walce o ligowy byt. Wprawdzie ma jeszcze 5 pkt. przewagi nad strefą spadkową, ale Podbeskidzie Bielsko-Biała jest na fali i może zniwelować tę różnicę.

- Robi się nie ciepło, ale już gorąco - przyznał Igor Lewczuk, obrońca Ruchu.

Trenera Zielińskiego - już po raz drugi tej wiosny - żegnały gwizdy. Kibice znów domagali się jego dymisji.

- Zagraliśmy słabo, po prostu słabo. Prowadząc 1:0, nie można dać sobie strzelić dwóch bramek. Ciągle musimy się bić o to, co mogliśmy mieć już dziś zapewnione - mówił szkoleniowiec Ruchu.

25. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1:2 (0:0)
Bramki:
Starzyński (63) - Matras (70), Podgórski (79).
Żółte kartki: Podgórski.
Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów 4500.
Ruch: Kamiński - Konczkowski (82. Niedzielan), Baszczyński, Stawarczyk, Lewczuk (90. Smektała) - Zieńczuk, Tymiński, Panka, Starzyński, Janoszka - Jankowski (63. Sultes).
Piast: Trela - Klepczyński, Polak, Sidqy, Oleksy - Izvolt (86. Zbozień), Lazdins (66. Urban), Matras, R. Jurado (58. Cicman), Podgórski - Robak.

Michał Fabian

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.