Kilka prawd o nobliście

Chorzowianin 2008-11-22
Giuseppe Recchia włoski dziennikarz, pisarz, wydawca i reżyser, autor książki „Hemingway for Cuba” był gościem księgarni „Słowo”. W Chorzowie opowiadał o swej twórczej pracy nad powieścią, której poświęcił 30 lat życia.
Kilka prawd o nobliście
Pisarz od kilku lat pracuje i mieszka w Polsce. To tutaj, pomiędzy Chorzowem a Katowicami, dopieszczał książkę poświęconą ostatniemu okresowi życia Ernesta Hemingwaya.

Biografią noblisty zainteresował się na początku lat 70. Pracował wówczas w Paryżu, w słynnej księgarni Shakespeare and Company. To w niej poznał Margot, wnuczkę Hemingwaya, która zdradziła mu, że jej dziadek nie popełnił, jak sądzono powszechnie, samobójstwa. Przedstawiła wątpliwości związane z prawdziwymi okolicznościami śmierci pisarza. Twierdziła, że jej dziadek padł ofiarą spisku CIA i swojej czwartej żony Mary Welsh. – Nie wiedziałem, czy opowiada mi prawdę. Byłem przekonany, że jednak troszeczkę fantazjuje. Chciałem to sprawdzić – mówił G. Recchia. Przyznał, że to spotkanie odmieniło jego życie. Postanowił pojechać na Kubę. Z dziennikarza stał się literatem.

Ostatni okres życia Hemingwaya wciąż jest niejasny i spowity tajemnicą. - Istnieją tylko informacje i fragmenty opowiedziane i spisane wyłącznie przez Mary Welsh. Ona przekształciła i zafałszowała jego biografię – mówił włoski pisarz. – Zrobiła z niego paranoika, alkoholika, człowieka cierpiącego na mianie prześladowcze.

Mary Welsh, ostatnią żonę Hemingwaya poznał w Stanach Zjednoczonych. – Opowiedziała mi wiele rzeczy. Tylko część z nich zgadzała się z tym, co mówiła Margot. To przekonało mnie, że opowieści wnuczki są prawdziwe – przyznał Recchia.

Powieść postanowił rozpocząć od momentu podróży Margot do Paryża. Przyznał, że napisanie książki o Hemingwayu nie było łatwe. – Musiałem napisać prawdę Margot, prawdę Mary Welsh i prawdę Hemingwaya – tłumaczył. Tak powstała powieść o miłości, szpiegostwie, intrydze, przemocy. Wkrótce doczeka się ona ekranizacji. Za kamerą stanie G. Recchia. W filmie, obok znanych gwiazd, mają wystąpić polscy aktorzy.

Włoski pisarz mówił, że autor „Starego człowieka i morze” był uważany przez CIA za niebezpiecznego przestępcę i komunistę, przyjaciela Fidela Castro. Recchia zaznaczył, że Hemingwaya poza znajomością kubańskiego przywódcy nie łączyło nic więcej. Dodał, że noblista skarżył się, że prześladuje go CIA. – Nikt mu nie wierzył. Amerykanie szantażowali noblistę. Zależało im, aby udowodnić, że jest to człowiek niebezpieczny – mówił G. Recchia. – Dlatego wciągnęli w to jego żonę Mary.

Włoch opowiadał też o swojej dziennikarskiej i pisarskiej przygodzie. Był m.in. korespondentem wojennym podczas pierwszej wojny w Iraku. – Pisałem prawdę – mówił. Dodał, że to właśnie za to spotkało go wiele nieprzyjemności. Postanowił opuścić ojczyznę. – Mieszkałem tam, gdzie jest mi dobrze – przyznał. Odwiedził m.in. Kazachstan, Chiny, Japonię, Rosję, USA. W końcu trafił do Polski. Przyznał, że w naszym kraju poznał wielu fantastycznych ludzi, w tym Ryszarda Kapuścińskiego – Powiedział mi, co mam myśleć o Polakach. Tego nie zapomnę. Mówił, ty nie masz rozumieć Polaków, to Polacy muszą rozumieć ciebie. Jak ciebie zrozumieją, poznają kim jesteś, wówczas zostaniesz ich przyjacielem.

wojz

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.