Kropkę nad „i” postawili w Chorzowie. Rekord mistrzem

Chorzowianin 2019-05-06 | Komentarzy: 0
Nie tak wyobrażali sobie zakończenie meczu na szczycie Futsal Ekstraklasy piłkarze Cleareksu Chorzów. Stoczyli zacięty bój z Rekordem Bielsko-Biała, ale po porażce 2:3 przyszło im patrzeć, jak rywale świętują zdobycie tytułu w ich hali. Nasza drużyna nadal jednak zachowuje szanse nawet na srebro.
Kropkę nad „i” postawili w Chorzowie. Rekord mistrzem

Paweł Budniak (w środku) strzelił decydującego gola w meczu z Cleareksem, który zapewnił Rekordowi wygraną i tytuł | Fot. Marcin Bulanda

Kolejna odsłona ligowego klasyka - Clearex i Rekord to ekipy z najdłuższym stażem w Futsal Ekstraklasie - dostarczyła kibicom ogromnych emocji. Już przed pierwszym gwizdkiem było wiadomo, że obie drużyny będą wyjątkowo zmotywowane. Cleareksowi wygrana dawała awans na 2. miejsce, triumf Rekordu oznaczał tytuł mistrzowski dla tego zespołu.

Czytaj także: Rekord mistrzem w Chorzowie? Clearex chce mu przeszkodzić

I od pierwszego gwizdka działo się mnóstwo. Już po kilku sekundach Rekord mógł objąć prowadzenie. Po strzale Artura Popławskiego udanie interweniował Rafał Krzyśka. Bramkarz Cleareksu obronił także uderzenie Pawła Budniaka.

Pierwsza akcja Cleareksu zaowocowała bramką. Mikołaj Zastawnik zagrał do Sebastiana Leszczaka, a ten przytomnie oddał piłkę na lewą stronę, gdzie już czekał Wadim Iwanow. Za moment powinno być 2:0. Leszczak minął kilku rywali i wyłożył piłkę Krzysztofowi Saliszowi. Ten miał przed sobą pustą bramkę, ale trafił w słupek.

Strzałów w słupek było w tej połowie więcej - w sumie aż cztery. Bliscy szczęścia w zespole z Bielska-Białej byli Michał Marek i Artur Popławski, zaś w Cleareksie - Mikołaj Zastawnik.

Rekord wyrównał po rzucie rożnym. Oleksandr Bondar uderzył ze szpica i nie dał szans Krzyśce. Goście poszli za ciosem i objęli prowadzenie. Alex Viana zaskoczył bramkarza Cleareksu strzałem w krótki róg.

Po trudnym momencie chorzowianie zdołali się podnieść. Kapitalną kontrę przeprowadził duet Leszczak - Zastawnik. Wymieniali podania, aż w końcu Leszczak silnym uderzeniem wyrównał.

W drugiej połowie przewagę osiągnęli goście. Raz za razem na bramkę Krzyśki sunęły ataki Rekordu. Bramkarz Cleareksu zwijał się jak w ukropie, broniąc kolejne uderzenia. Miał też "sprzymierzeńców" w postaci słupka (strzały Budniaka i Surmiaka) i poprzeczki (Surmiak).

Podopieczni Mirosława Miozgi szukali szansy do skontrowania lidera, ale przychodziło im to z trudem. Próba Iwanowa była niecelna, a ze strzałem Zastawnika poradził sobie Nawrat.

W 38. minucie goście przeprowadzili decydującą akcję. Budniak zagrał "na ścianę", a po odegraniu piłki przez kolegę uderzył w górny róg. Tym razem Krzyśka nie miał już nic do powiedzenia. Trener Cleareksu natychmiast wycofał bramkarza, wstawiając do gry lotnego (Zastawnik).

Końcówka była niezwykle nerwowa. Goście mieli już na koncie pięć fauli. Z wysokości trybun wydawało się, że jeden z graczy Rekordu podciął rozpoczynającego akcję Iwanowa. Sędziowie nie odgwizdali jednak szóstego przewinienia, które oznaczałoby przedłużony rzut karny dla Cleareksu. Ukarali za to protestujących Mirosława Miozgę (odesłaniem na trybuny) i Rafała Krzyśkę (żółtą kartką).

Wygrywając w Chorzowie, Rekord zapewnił sobie czwarty (po 2014, 2017 i 2018 r.) tytuł mistrzowski. Po końcowej syrenie goście śpiewali, tańczyli i oblewali się szampanem. Ich trenerem jest doskonale znany chorzowskim kibicom Andrzej Szłapa, jedna z legend Cleareksu.

Nasza drużyna pozostaje na trzecim miejscu, z trzema punktami straty do wicelidera z Torunia. I to właśnie z FC Toruń - na wyjeździe - Clearex rozegra kolejne spotkanie (niedziela, 12 maja, godz. 18).

24. kolejka Futsal Ekstraklasy
Clearex Chorzów - Rekord Bielsko-Biała 2:3 (2:2)
Bramki:
Iwanow (3), Leszczak (18) - Bondar (12), Alex Viana (16), Budniak (38).
Żółte kartki: Wędzony, Salisz, Iwanow, Krzyśka - Kubik.
Clearex: Krzyśka - Mizgajski, Salisz, Wędzony, Leszczak oraz Łuszczek, Iwanow, Zastawnik, Seget, Golly.
Rekord: Nawrat - Budniak, Popławski, Marek, Bondar oraz Surmiak, Janovsky, Kubik, Alex Viana.

(fab)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.