Cztery statuetki Chłopca z Łabędziem trafiły do ludzi kultury

Nominowani i laureaci na scenie Teatru Rozrywki podczas gali wręczenia statuetek Chłopca z Łabędziem | fot. Paweł Mikołajczyk
Laureaci nie kryli wzruszenia. – Stoję tu przed Państwem z wielką tremą. To właśnie w Chorzowie wszystko się zaczęło. Wielu ludziom należą się podziękowania. W tym rodzicom za to, że wybrali dla mnie to miejsce – przyznał Cezary Grzesiuk, nagrodzony za osiągnięcia twórcze montażysta i reżyser, znany między innymi z pracy nad filmem „Świadectwo”. Obecnie realizuje dokument o kibicach Ruchu Chorzów.
Obok filmowca za osiągnięcia twórcze statuetkę odebrała Ewa Zug, pianistka, akompaniator, pedagog, dyrygent, chórmistrz, związana z wieloma śląskimi teatrami, między innymi Teatrem Rozrywki.
W imieniu Marianny Maniek, artysty plastyk, projektantki unikatowych ubiorów nagrodę odebrała córka. Natomiast jedyną nagrodę przyznaną za popularyzację kultury otrzymała chorzowska Leśniczówka, która w tym roku obchodzi trzydziestolecie istnienia.
Oprócz laureatów na scenie pojawili się również nominowani (Alina Łysikowska, Barbara Michalik, Sławomir Witkowski oraz Krzysztof Knas - dziennikarz portalu i pisma Chorzowianin.pl. – Chorzów to stabilne miasto. Jak już raz byliście nominowani, to na pewno kiedyś dostaniecie tę nagrodę. Wiem to po sobie – uspokajał Mirosław Neinert, laureat statuetki „Chłopca z łabędziem” z 2008 r., prowadzący wieczór.
Aktor i dyrektor Teatru Korez przyznał, że trudno mu występować w roli, w której wyśmienicie radził sobie do tej pory śp. Jacenty Jędrusik. To właśnie zmarły w tym roku aktor Teatru Rozrywki z typową dla siebie swadą, co roku prowadził galę wręczenia statuetek. Na początku wieczoru, goście mogli zobaczyć krótkie filmowe wspomnienie z fragmentami spektakli, w których brał udział śp. Jacenty Jędrusik.
– Jesteśmy dumni z tego, że nasza oferta kulturalna jest tak bogata. Dziękujemy artystom i tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mieszkańcy mają w czym wybierać – powiedział Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
– Święto Miasta, Industriada, współpraca z Filharmonią Śląską czy liczne wystawy i koncerty – to imprezy kulturalne, które z kolei wymieniał zastępca prezydenta Wiesław Ciężkowski. – I w tym roku nie zabraknie wielu wydarzeń kulturalnych – dodał. Szczególnie zwracał uwagę na współpracę z Filharmonią Śląską, która ze względu na remont siedziby w Katowicach niemal zadomowiła się już w Chorzowskim Centrum Kultury. – Oby ten remont trwał jak najdłużej, bo dzięki temu chorzowianie mogą liczyć na kulturę z najwyższej półki – żartował zastępca prezydenta.
W części artystycznej wystąpił Stanisław Soyka, z zespołem Soyka Kolektyw, w koncercie zatytułowanym „Soyka śpiewa Niemena”. Nim jednak zabrzmiały piosenki z repertuaru nieżyjącego mistrza, muzyk zaprezentował dobrze znane chorzowskiej publiczności własne utwory. Od „Cudu niepamięci”, przez „Absolutnie nic” po „Są na tym świecie rzeczy”.
Impreza odbyła się w sobotę 12 października w Teatrze Rozrywki.
Nagrody przyznała Komisja Nagród Prezydenta Chorzowa w dziedzinie kultury na podstawie 20 zgłoszeń, które wpłynęły do Urzędu Miasta. Nagrody wręczane są od 1996 roku.
Reklama:
Dyskusja: