Jak miód, to zaraz pełną łyżką
Chorzowianin 2010-07-22
|
Komentarzy: 0
Miód lipowy – na kaszel i nadciśnienie, wrzosowy – na niedokrwistość. Akacjowym mogą raczyć się nawet diabetycy. Miody spadziowe, nektarowe, dla amatorów trunków - miody pitne. W niedzielę w Górnośląskim Parku Etnograficznym już po raz 19. odbył się Dzień Miodu.

Nie tylko smaku, ale także urody, a przede wszystkim zdrowia doda regularne spożywanie miodu. Jego lecznicze właściwości znano i wykorzystywano już w starożytności. Hipokrates podawał go gorączkującym pacjentom, zalecał jego stosowanie w chorobach układu pokarmowego, z kolei smarowanie ran maścią z propolisu przyspieszało ich gojenie.
- Współczesna medycyna coraz częściej korzysta z dobrodziejstw natury. Wiele najnowszych leków bazuje właśnie na składnikach naturalnych. Doskonałym przykładem takiego specyfiku jest stosowany w kardiochirurgii klej kostny, który powstaje na bazie wosku pszczelego – przyznaje prof. Artur Stojko, prezes Polskiej Fundacji Apiterapii w Katowicach.
Cóż to takiego apiterpia? Wywodzi się od słów api, które oznacza pszczołę oraz terapia czyli leczenie. To dziedzina medycyny wykorzystującą produkty pszczele w leczeniu i profilaktyce schorzeń. – Przewagą apiterepeutyków czyli produktów pszczelich nad lekami syntetycznymi jest ich organiczne pochodzenie. Powstają w drodze biosyntezy i są produktami w pełni naturalnymi, przez co są łatwiej przyswajane przez organizm i raczej nie wywołują skutków ubocznych – mówi prof. A. Stojko.
Lecz także tutaj należy stosować umiar. Uważać powinni cukrzycy oraz osoby cierpiące na nadkwasotę żołądka. Miód pomimo, iż słodki, ma odczyn kwaśny przez co wzmagać może dolegliwości. – Optymalna dawka to około 3 łyżeczki miodu dziennie. Wzmocni naszą odporność, a nie zaszkodzi – radzi profesor.
Miód spadziowy zwany jest miodowym antybiotykiem ze względu na swoje przeciwzapalne działanie. Wielokwiatowy polecany jest alergikom, mniszkowy - cierpiącym na dolegliwości reumatyczne. Który z bogatej palety smaków jest najbardziej wartościowy? Zdaniem Pawła Kowalczyka, pszczelarza z okolic Nowego Sącza, wybierając miód powinniśmy kierować się smakiem. – Jedzmy taki miód, który nam najbardziej smakuje. Jeśli jakiś gatunek przypadnie nam do gustu, oznacza to, że jest on najwłaściwszy dla naszego organizmu.
Gorące mleko z miodem? Rozgrzewająca herbatka z odrobiną złocistej słodyczy? Owszem, jednak najlepiej spożywać miód w takiej postaci, w jakiej występuje, wówczas nie traci on swoich właściwości odżywczych oraz leczniczych. W wysokiej temperaturze oraz rozcieńczony nie jest już tak wartościowy.
Wybierając miód warto sprawdzić jego jakość. Dobrze odwirowany, zawierający małą ilość wody, miód, po nabraniu go na łyżeczkę, spływa powoli i na powierzchni naczynia z miodem tworzy stożek. Jeśli jest w nim zbyt dużo wody, będzie tworzyć wgłębienie. Prawdziwy miód krystalizuje.
- Dzisiejsza impreza ma na celu promocję miodu. Chcemy pokazać naszym gościom, jak znakomite miody powstają w naszym regionie. Gościmy bartników ze Śląskiego Związku Pszczelarzy, ale także z innych części Polski. Dzień Miodu cieszy się niesłabnącą popularnością – przyznaje Angelika Nowicka, rzecznik Górnośląskiego Parku Etnograficznego.
Dzień Miodu to okazja nie tylko do nabycia i spróbowania smakołyku, podczas imprezy zobaczyć można było żywą pasiekę, wziąć udział w pokazie miodobrania, dowiedzieć się wszystkiego o leczniczych właściwościach tego złocistego pszczelego specjału. Organizatorzy zadbali także o oprawę muzyczną. Na scenie wystąpiła góralska kapela z Podhala oraz zespół Whiskey River.
- Współczesna medycyna coraz częściej korzysta z dobrodziejstw natury. Wiele najnowszych leków bazuje właśnie na składnikach naturalnych. Doskonałym przykładem takiego specyfiku jest stosowany w kardiochirurgii klej kostny, który powstaje na bazie wosku pszczelego – przyznaje prof. Artur Stojko, prezes Polskiej Fundacji Apiterapii w Katowicach.
Cóż to takiego apiterpia? Wywodzi się od słów api, które oznacza pszczołę oraz terapia czyli leczenie. To dziedzina medycyny wykorzystującą produkty pszczele w leczeniu i profilaktyce schorzeń. – Przewagą apiterepeutyków czyli produktów pszczelich nad lekami syntetycznymi jest ich organiczne pochodzenie. Powstają w drodze biosyntezy i są produktami w pełni naturalnymi, przez co są łatwiej przyswajane przez organizm i raczej nie wywołują skutków ubocznych – mówi prof. A. Stojko.
Lecz także tutaj należy stosować umiar. Uważać powinni cukrzycy oraz osoby cierpiące na nadkwasotę żołądka. Miód pomimo, iż słodki, ma odczyn kwaśny przez co wzmagać może dolegliwości. – Optymalna dawka to około 3 łyżeczki miodu dziennie. Wzmocni naszą odporność, a nie zaszkodzi – radzi profesor.
Miód spadziowy zwany jest miodowym antybiotykiem ze względu na swoje przeciwzapalne działanie. Wielokwiatowy polecany jest alergikom, mniszkowy - cierpiącym na dolegliwości reumatyczne. Który z bogatej palety smaków jest najbardziej wartościowy? Zdaniem Pawła Kowalczyka, pszczelarza z okolic Nowego Sącza, wybierając miód powinniśmy kierować się smakiem. – Jedzmy taki miód, który nam najbardziej smakuje. Jeśli jakiś gatunek przypadnie nam do gustu, oznacza to, że jest on najwłaściwszy dla naszego organizmu.
Gorące mleko z miodem? Rozgrzewająca herbatka z odrobiną złocistej słodyczy? Owszem, jednak najlepiej spożywać miód w takiej postaci, w jakiej występuje, wówczas nie traci on swoich właściwości odżywczych oraz leczniczych. W wysokiej temperaturze oraz rozcieńczony nie jest już tak wartościowy.
Wybierając miód warto sprawdzić jego jakość. Dobrze odwirowany, zawierający małą ilość wody, miód, po nabraniu go na łyżeczkę, spływa powoli i na powierzchni naczynia z miodem tworzy stożek. Jeśli jest w nim zbyt dużo wody, będzie tworzyć wgłębienie. Prawdziwy miód krystalizuje.
- Dzisiejsza impreza ma na celu promocję miodu. Chcemy pokazać naszym gościom, jak znakomite miody powstają w naszym regionie. Gościmy bartników ze Śląskiego Związku Pszczelarzy, ale także z innych części Polski. Dzień Miodu cieszy się niesłabnącą popularnością – przyznaje Angelika Nowicka, rzecznik Górnośląskiego Parku Etnograficznego.
Dzień Miodu to okazja nie tylko do nabycia i spróbowania smakołyku, podczas imprezy zobaczyć można było żywą pasiekę, wziąć udział w pokazie miodobrania, dowiedzieć się wszystkiego o leczniczych właściwościach tego złocistego pszczelego specjału. Organizatorzy zadbali także o oprawę muzyczną. Na scenie wystąpiła góralska kapela z Podhala oraz zespół Whiskey River.
Magdalena Nowak
Reklama:
Dyskusja: