Odwiedziliśmy Niebieskich na zgrupowaniu. Przeczytaj relację

Od lewej: Łukasz Janoszka, Piotr Stawarczyk i Artur Gieraga, tyłem Krzysztof Kamiński i Robert Chwastek | Fot. Norbert Barczyk/Agencja Press Focus
Tak jak kilka lat temu bazą dla chorzowian był ośrodek w Wiśle, tak ostatnio klub regularnie korzysta z usług Hotelu Olimpia w Rybniku-Kamieniu. Od piątku podopieczni Jacka Zielińskiego przebywają w nim na zgrupowaniu. Potrwa ono do soboty (6.07.).
Dziś złożyliśmy „Niebieskim” wizytę. Akurat w porze popołudniowej drzemki, co sprawiło, że początkowo ciężko było nakłonić któregokolwiek z piłkarzy do rozmowy. Do dyspozycji był za to Jacek Zieliński, trener chorzowian, który 20 czerwca rozpoczął proces budowy zupełnie nowego zespołu.
Po nieudanym poprzednim sezonie (Ruch nie spadł tylko dlatego, że licencji nie dostała Polonia Warszawa) podjął się „wietrzenia” szatni. Czy po kilkunastu dniach jest zadowolony z efektów?
- Wierzę, że to będzie lepszy sezon od poprzedniego. Mamy za sobą dwa bardziej „lajtowe” sparingi (8:0 z Górnikiem Radlin i 1:0 z Polonią Bytom - przyp. red.), przed nami jeszcze trzy. Zwłaszcza te z Karviną i Wisłą Kraków powinny już pozwolić na wykrystalizowanie kadry na ligę. Będziemy dobrze przygotowani do sezonu - podkreślił Zieliński.
Trener ubolewa jedynie nad dwiema sankcjami, jakie nałożyła na Ruch Komisja Licencyjna. Mowa o zakazie transferów (piłkarzy mających kontrakt z innym klubem) i o „widełkach” przy podpisywaniu kontraktów z wolnymi zawodnikami (klub może im zaoferować umowę opiewającą maksymalnie na kwotę 15 tys. brutto miesięcznie). - Podtrzymuję opinię, że znalezienie tych, którzy zgodzą się na 15 tysięcy nie jest wcale tak trudne, jak się wydaje. Gorszy natomiast jest zakaz transferów - dodał Zieliński.
Trzech piłkarzy, którzy - mieszcząc się w powyższym limicie finansowym - zdecydowali się grać w Ruchu, już znamy. Mowa o Arturze Gieradze (ostatnio ŁKS Łódź), Bartoszu Brodzińskim (Arka Gdynia) i Danielu Dziwnielu (Kickers Offenbach). W piątek w Chorzowianin.pl znajdziecie tekst o nowych zawodnikach „Niebieskich”.
Wróćmy do tego, co dzieje się w rybnickim ośrodku. - Rano trenujemy w hali i na siłowni, po południu na boisku. Pogoda dopisuje, nie mamy na co narzekać - tłumaczył Krzysztof Kamiński, bramkarz chorzowian. Choć dziś akurat przydałoby się piłkarzom kilka stopni mniej na termometrze - upał mocno dawał się we znaki.
- Warunki są bardzo dobre, spokój, czego chcieć więcej. Nie mamy aż tak wiele wolnego czasu - dwa treningi, odpoczynek. Jest Wimbledon, śledzimy dobre występy Polaków - wyjaśniał trener Zieliński. - Ale o swoim planie nie zapominamy. Z powodu półfinał Agnieszki Radwańskiej nie zmienimy godziny treningu - dodał od razu. Gdy "Niebiescy" szli dziś na drugi trening (o 17:00), "Isia" toczyła pojedynek z Sabine Lisicki.
Choć... z tym oglądaniem Wimbledonu nie każdy miał takie możliwości co trener. Piłkarze, których pytaliśmy o to, czy kibicują tenisistów, zwykle odpowiadali: - "Nie mamy Polsatu Sport w naszym pokoju. Ponoć jest tylko w niektórych".
Kibiców zwykle bardzo interesuje, co na zgrupowaniach zawodnicy robią w wolnym czasie.
Podczas styczniowego zgrupowania w Kamieniu kilku przedstawicieli "starszyzny" chętnie zasiadało do karcianej partyjki. Z tego powodu doszło do niezręcznej sytuacji. Na stronie klubowej pojawił się fotoreportaż z obozu (m.in. ze zdjęciami z gry w karty), co... później wykorzystali kibice. Po zimowym 2:9 Ruchu w sparingu z Żyliną zaczęli kpić z zawodników. Dlatego teraz... - Na tym zgrupowaniu nie ma już „grupy karcianej” - wyjaśnił Andrzej Urbańczyk, kierownik drużyny.
Jest za to w Ruchu "grupa... nauczycieli śląskiej gwary". Znajdują się w niej m.in. Łukasz Janoszka czy Marcin Malinowski. Zwłaszcza pochodzącemu z Łodzi Gieradze to się podoba. - Śląska gwara to dla mnie coś nowego, zawsze jest wesoło i fajnie się tego słucha. Czy już się czegoś nauczyłem? „Chopie...”, ale dalej to nie pamiętam - śmiał się.
Łukasz Janoszka potwierdził: - Jest nas czterech którzy, są stąd, trzeba więc wprowadzić nowych zawodników i pokazać im, jak to jest na Śląsku - zakończył "Ecik".
Przypomnijmy, że w piątek (o godz. 17.00 w Rybniku-Boguszowicach) chorzowianie rozegrają trzeci sparing - tym razem z Zagłębiem Sosnowiec.
Reklama:
Dyskusja: