Paterman wraca do Ruchu. Przejął akcje Smagorowicza

Chorzowianin 2017-02-20 | Komentarzy: 0
Janusz Paterman rządził Ruchem od 1 do 29 sierpnia ubiegłego roku. Później został odwołany i wydawało się, że z nowym włodarzem klubu z Cichej nie jest mu po drodze. Teraz jednak powraca - w nowej roli.
Paterman wraca do Ruchu. Przejął akcje Smagorowicza

Fot. Chorzowianin.tv

Paterman został w poniedziałek nowym akcjonariuszem spółki Ruch Chorzów S.A. Przejął akcje byłego prezesa klubu Dariusza Smagorowicza.

Powrót byłego sternika Ruchu skomentował Aleksander Kurczyk, pełniący obowiązki prezesa klubu z Cichej, a zarazem przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów S.A. Najpierw jednak pogratulował drużynie sensacyjnej wygranej z Legią (3:1).

- W niedzielę wszyscy cieszyliśmy się z wielkiej wiktorii na Łazienkowskiej. Bardzo dziękuję piłkarzom, trenerom i wszystkim, którzy przyczynili się do wygranej, za pełne zaangażowanie, walkę i poświęcenie. To nieodzowne elementy każdego zwycięstwa i sukcesu. Wierzę, że już wkrótce będziemy mieć więcej powodów do satysfakcji, ponieważ idą także lepsze czasy dla Ruchu w kwestiach organizacyjnych. Doszło do dużych zmian w akcjonariacie. Były prezes Dariusz Smagorowicz nie jest już udziałowcem Ruchu. Jego akcje zostały przejęte przez Janusza Patermana. Pozytywnie oceniam takie rozwiązanie - czytamy w oświadczeniu Kurczyka.

W sierpniu ubiegłego roku Paterman stracił stanowisko prezesa Ruchu. Nie było żadną tajemnicą, że jego spojrzenie na prowadzenie klubu było zgoła odmienne od wizji Kurczyka. Pod koniec lata obaj działacze mieli inne plany wobec Mariusza Stępińskiego.

Czytaj także: Rządził w Ruchu niespełna miesiąc. Paterman odwołany!

"Stępel" uzgodnił warunki kontraktu z FC Nantes, ale Paterman zwlekał z podpisaniem dokumentów. Ówczesny prezes mówił o lepszej ofercie - z ligi rosyjskiej. Stępiński nie chciał o tym słyszeć. Gdy tylko Paterman został odwołany, Kurczyk - który przejął jego obowiązki - od razu wydał zgodę na transfer napastnika do Nantes.

W wydanym w poniedziałek oświadczeniu Aleksander Kurczyk powrócił do tamtej sytuacji.

- W przeszłości nie zawsze było nam (z Januszem Patermanem - przyp. red.) po drodze, ale teraz sytuacja jest zgoła odmienna. Prawdziwe głosowanie ma sens wtedy, gdy głosujesz własnymi pieniędzmi, co teraz będzie miało miejsce. Otwieram się na nowy etap w historii Ruchu. Zachęcam także wszystkich zainteresowanych, którym na sercu leży przyszłość naszego Klubu, do pomocy Ruchowi. Wspólnie będziemy walczyć o dobro czternastokrotnego Mistrza Polski. Wszystkie ręce na pokład! - podsumował Aleksander Kurczyk.

(m)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.