Ruch wreszcie wygrał. Z drużyną byłego trenera
Chorzowianin 2012-01-25
|
Komentarzy: 0
Dusan Radolsky musiał uznać wyższość "Niebieskich". - Piech to klasa - komplementował snajpera chorzowian, który strzelił dwa gole.

Łukasz Janoszka w powietrznej walce o piłkę. W tle bohater meczu Arkadiusz Piech | Fot. MF
Dwie sparingowe porażki - 0:1 z Rozwojem Katowice i 1:2 z Polonią Bytom - może nie wprowadziły nerwowej atmosfery w szeregach chorzowian, ale... na pewno spowodowały, że wzmógł się u piłkarzy głód zwycięstwa.
Czytaj także: Zamiast wygrać 4:1, Ruch przegrał 1:2. Zobacz zdjęcia
Dziś "Niebiescy" powetowali sobie wcześniejsze niepowodzenia, pewnie pokonując czołowy zespół I ligi Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 3:0. Mecz odbył się na boisku Hetmana w Katowicach.
Gdy w grudniu Arkadiusz Piech zadebiutował w reprezentacji, miał trzy doskonałe okazje, by pokonać bramkarza Bośni i Hercegowiny. Nie trafił ani razu. W sparingu z Niecieczą skuteczność napastnika Ruchu była zdecydowanie lepsza - z trzech szans wykorzystał dwie.
Pomylił się tylko w pierwszej sytuacji, gdy znalazł się oko w oko z Sebastianem Nowakiem (byłym bramkarzem Ruchu). Uderzył w długi róg, ale chybił. - Tuż przed oddaniem strzału lekko uderzył mnie obrońca, dlatego nie wpadło - mówił Piech.
Później był już bezbłędny. Najpierw po podaniu Macieja Jankowskiego znów znalazł się przed Nowakiem, ale tym razem strzelił w inny róg. Celnie. Potem zaś znakomitą asystą popisał się Paweł Lisowski. Piech silnym strzałem po ziemi podwyższył na 2:0.
Trzecią bramkę dla Ruchu w końcówce spotkania zdobył Marek Zieńczuk. Piłkę odegrał mu Kamil Włodyka, a "Zieniu" silnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał golkipera I-ligowca.
Czytaj także: Pierwszy sparing Ruchu. Kiepski... Zobacz zdjęcia
Tym samym Ruch okazał się lepszy od swojego byłego trenera, Duszana Radolskiego. Słowak, mimo niekorzystnego wyniku, nie narzekał. - Mojej drużynie taki mecz dużo dał. Ruch nas ukarał za nasze błędy w obronie. A Piech to klasa! Świetnie gra - mówił trener Niecieczy.
- Jestem zadowolony z gry ofensywnej. Wiele akcji, nawet tych nieskończonych, było bardzo ciekawych. W II połowie mieliśmy trochę problem w defensywie, ta linia była dość eksperymentalna. Podobnie jak później linia środkowa, do której przesunąłem Lewińskiego (nowy nabytek Ruchu po wejściu Staszowskiego grał jako defensywny pomocnik - przyp. red.) - oceniał Waldemar Fornalik.
Piłkarze "Niebieskich" przyznawali, że zwycięstwo było im potrzebne. - Z Rozwojem czy Polonią czuliśmy, że powinniśmy spokojnie wygrać, ale w głowie mieliśmy, że skoro nogi zmęczone, to nie będzie się dało grać na 100 procent - mówił Igor Lewczuk. - Dwa mecze nam nie wyszły, dlatego chcieliśmy w końcu wygrać. Wyniki sparingów też są ważne. Zagraliśmy dziś kilka fajnych akcji, a przecież rywal był najsilniejszym z tych, z którymi graliśmy. Nieciecza zremisowała kilka dni temu ze Śląskiem Wrocław 2:2 - zauważył Piech.
W sobotę chorzowianie udadzą się do słowackiej Żyliny, gdzie zmierzą się z tamtejszym MSK, liderem Corgon Ligi (o godzinie 13.00). Później zaś czekają ich cztery sprawdziany na trawie - w lutym, na zgrupowaniu w Turcji.
Ruch Chorzów - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 3:0 (2:0)
Bramki: Piech 2 (22, 49), Zieńczuk (82).
Ruch (I połowa): Pesković - Djokić, Grodzicki, Stawarczyk, Josl - Smektała, Straka, Lisowski, Janoszka - Piech, Jankowski.
II połowa: Perdijić - Lewczuk, Lewiński, Szyndrowski, Kołodziejski - Grzyb, Lisowski (59. Staszowski), Starzyński, Zieńczuk - Piech (59. Włodyka), Abbott.
Czytaj także: Zamiast wygrać 4:1, Ruch przegrał 1:2. Zobacz zdjęcia
Dziś "Niebiescy" powetowali sobie wcześniejsze niepowodzenia, pewnie pokonując czołowy zespół I ligi Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 3:0. Mecz odbył się na boisku Hetmana w Katowicach.
Gdy w grudniu Arkadiusz Piech zadebiutował w reprezentacji, miał trzy doskonałe okazje, by pokonać bramkarza Bośni i Hercegowiny. Nie trafił ani razu. W sparingu z Niecieczą skuteczność napastnika Ruchu była zdecydowanie lepsza - z trzech szans wykorzystał dwie.
Pomylił się tylko w pierwszej sytuacji, gdy znalazł się oko w oko z Sebastianem Nowakiem (byłym bramkarzem Ruchu). Uderzył w długi róg, ale chybił. - Tuż przed oddaniem strzału lekko uderzył mnie obrońca, dlatego nie wpadło - mówił Piech.
Później był już bezbłędny. Najpierw po podaniu Macieja Jankowskiego znów znalazł się przed Nowakiem, ale tym razem strzelił w inny róg. Celnie. Potem zaś znakomitą asystą popisał się Paweł Lisowski. Piech silnym strzałem po ziemi podwyższył na 2:0.
Trzecią bramkę dla Ruchu w końcówce spotkania zdobył Marek Zieńczuk. Piłkę odegrał mu Kamil Włodyka, a "Zieniu" silnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał golkipera I-ligowca.
Czytaj także: Pierwszy sparing Ruchu. Kiepski... Zobacz zdjęcia
Tym samym Ruch okazał się lepszy od swojego byłego trenera, Duszana Radolskiego. Słowak, mimo niekorzystnego wyniku, nie narzekał. - Mojej drużynie taki mecz dużo dał. Ruch nas ukarał za nasze błędy w obronie. A Piech to klasa! Świetnie gra - mówił trener Niecieczy.
- Jestem zadowolony z gry ofensywnej. Wiele akcji, nawet tych nieskończonych, było bardzo ciekawych. W II połowie mieliśmy trochę problem w defensywie, ta linia była dość eksperymentalna. Podobnie jak później linia środkowa, do której przesunąłem Lewińskiego (nowy nabytek Ruchu po wejściu Staszowskiego grał jako defensywny pomocnik - przyp. red.) - oceniał Waldemar Fornalik.
Piłkarze "Niebieskich" przyznawali, że zwycięstwo było im potrzebne. - Z Rozwojem czy Polonią czuliśmy, że powinniśmy spokojnie wygrać, ale w głowie mieliśmy, że skoro nogi zmęczone, to nie będzie się dało grać na 100 procent - mówił Igor Lewczuk. - Dwa mecze nam nie wyszły, dlatego chcieliśmy w końcu wygrać. Wyniki sparingów też są ważne. Zagraliśmy dziś kilka fajnych akcji, a przecież rywal był najsilniejszym z tych, z którymi graliśmy. Nieciecza zremisowała kilka dni temu ze Śląskiem Wrocław 2:2 - zauważył Piech.
W sobotę chorzowianie udadzą się do słowackiej Żyliny, gdzie zmierzą się z tamtejszym MSK, liderem Corgon Ligi (o godzinie 13.00). Później zaś czekają ich cztery sprawdziany na trawie - w lutym, na zgrupowaniu w Turcji.
Ruch Chorzów - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 3:0 (2:0)
Bramki: Piech 2 (22, 49), Zieńczuk (82).
Ruch (I połowa): Pesković - Djokić, Grodzicki, Stawarczyk, Josl - Smektała, Straka, Lisowski, Janoszka - Piech, Jankowski.
II połowa: Perdijić - Lewczuk, Lewiński, Szyndrowski, Kołodziejski - Grzyb, Lisowski (59. Staszowski), Starzyński, Zieńczuk - Piech (59. Włodyka), Abbott.
Michał Fabian
Reklama:
Dyskusja: