Spartan Fight 2: Ukrainiec wygrał walkę wieczoru

W sobotni wieczór fani sportu, którzy interesują się futbolem i MMA, musieli dokonać wyboru. Na stadionie przy Cichej Ruch podejmował Lecha Poznań, tymczasem w oddalonej o ok. 200 metrów hali MORiS odbywała się gala mieszanych sztuk walki. Być może właśnie z tego powodu na obiekcie przy ul. Dąbrowskiego sporo miejsc pozostawało wolnych.

Ci, którzy przyszli do hali MORiS, otrzymali solidną porcję emocji. Organizatorzy zaplanowali osiem walk w MMA i dwie w K-1. Największe oczekiwania związane były z dwoma ostatnimi pojedynkami.

Najpierw Michał "Matrix" Królik zmierzył się z Białorusinem Vitalijem Kazakovem. Reprezentant Paco Team Katowice szybko odebrał ochotę rywalowi do walki. Sędzia liczył Białorusina trzykrotnie. Już po drugim nokdaunie wydawało się, że to koniec, ale kickbokser ze Wschodu jeszcze podjął walkę. Wytrzymał kilka sekund. Po serii kopnięć i prawym prostym Królika padł na matę. 

W walce wieczoru (w kategorii półciężkiej) Maciej "Sowa" Browarski z Gracie Barra Chorzów zmierzył się z Borysem Polejayem z Ukrainy. Chorzowianin przyznawał przed pojedynkiem, że miał trudności z rozpracowaniem rywala, widział tylko kilka jego ostatnich walk na YouTube. Polejay przyjechał na Śląsk z efektowną serią - sześciu kolejnych zwycięstw (w tym cztery przez poddanie).

- Mam nadzieję, że będzie dobre show - mówił w zapowiedzi pojedynku wieczoru Browarski. - Dawaj "Sowa"! Jedziesz  z nim - krzyknęli kibice przed rozpoczęciem starcia.

Początkowo walka toczyła się w stójce, ale widać było, że Ukraińcowi zależy na sprowadzeniu jej do parteru. Swój cel osiągnął. Dwukrotnie go obalił. - Ukraina, Ukraina! - ożywiło się dwóch kibiców na trybunach hali MORiS. Natychmiast odpowiedzieli im polscy sympatycy MMA. - "Sowa, Sowa!" - głośno dopingowali Browarskiego. Pierwszą rundę faworyt gospodarzy jednak przegrał.

W drugiej odsłonie scenariusz był podobny. Polejay szybko sprowadził Polaka do parteru i przez kilka minut kontrolował walkę w tej płaszczyźnie. W pewnym momencie pojawiła się szansa dla Browarskiego. Dążył on do wyciągnięcia ręki Ukraińca i poddania go tzw. kimurą. Niestety nie udało mu się to.

Przed trzecią rundą obaj wojownicy byli już mocno zmęczeni. Stało się jasne, że Browarski musi szukać rozstrzygnięcia walki przed czasem, bo na punkty przegrywał. Jednak już po kilkunastu sekundach trzeciego starcia znów znalazł się w niekorzystnym położeniu. Polejay po raz kolejny popisał się udanym obaleniem. - Będzie chciał "przeleżeć" - ostrzegali Browarskiego jego trenerzy. Tak też było. Zawodnik z Ukrainy nie pozwolił na to, by sędzia przeniósł walkę do stójki. 

Polejay wygrał jednogłośną decyzją sędziów, jego rekord wynosi obecnie 11 zwycięstw i 5 porażek. Dla "Sowy" była to ósma przegrana w karierze (stoczył 21 walk).

Zobacz ogłoszenie werdyktu (film zamieszczony przez Spartan Chorzów)

Kolejna gala federacji Spartan Fight odbędzie się 23 kwietnia w Kielcach.

Wyniki Spartan Fight 2
Walka wieczoru
Kategoria 93 kg: Borys Polejay pokonał Macieja Browarskiego (jednogłośna decyzja sędziów)
Karta główna
60 kg (walka w K-1): Michał Królik pokonał Vitalija Kazakova (TKO, I runda)
84 kg: Paweł Brandys pokonał Ireneusza Cholewę (jednogłośna decyzja sędziów)
77 kg: Alan Langer pokonał Laszlo Furko (skrętówka, I runda)
93 kg: Denis Górniak pokonał Mykolę Golowatiuka (balacha z pleców, I runda)
82 kg (walka w K-1): Kamil Jenel pokonał Pavla Aboznego (jednogłośna decyzja sędziów)
70 kg: Rami Handam zremisował z Radosławem Tarnawą (jednogłośna decyzja sędziów)
77 kg: Tomasz Jakubiec pokonał Rafała Lassotę (jednogłośna decyzja sędziów)
70 kg: Igor Michaliszyn pokonał Mykhaito Hyelię (duszenie zza pleców, I runda)
Karta wstępna
93 kg: Patryk Szychowski pokonał Valerija Izanska (skrętówka, I runda).