To już pewne: Alba przystąpi do play-off z 3. miejsca

Marcin Weselak (z lewej) był drugim strzelcem chorzowskiego zespołu w meczu z Prudnikiem | Fot. Dominik Mataniak
Chorzowska Alba nie dała szans Pogoni Prudnik, wygrywając 83:63 w przedostatnim spotkaniu rundy zasadniczej grupy B II ligi. Dzięki temu podopieczni Rafała Sobeckiego zapewnili sobie 3. miejsce w tabeli przed fazą play off. Dzięki temu będą mieli - teoretycznie - łatwiejszą drogę (w pierwszej rundzie rywalizować będą z szóstym zespołem) w kierunku I ligi.
Podobnie jak u piłkarek ręcznych z Chorzowa (o ich meczu z Olkuszem przeczytasz TUTAJ) także u koszykarzy sytuacja kadrowa była nie była do pozazdroszczenia. - Po meczu z AWF-em (Alba przegrała w poprzedniej kolejce 73:78 - przyp. red.) mieliśmy szpital. Łukasz Wójcik wznowił treningi na własną prośbę, choć ma kawałek rzepki ułamany. Karol Leszczyński też mocno odczuł starcie z Katowicami, a Michał Batorski ma problemy z plecami. Dwóch zawodników pierwszej piątki i pierwszy zmiennik. Nasza sytuacja nie była wesoła. Przez cały tydzień trenowaliśmy w ośmiu, w siedmiu - tłumaczył Rafał Sobecki, trener Alby.
Przedmeczowe obawy o losy meczu z Prudnikiem nie sprawdziły się. Alba szybko wypracowała przewagę punktową. Goście nie byli w stanie poradzić sobie z wysokimi zawodnikami z Chorzowa. Najczęstszym sposobem na zatrzymanie Marcina Weselaka i Tomasza Gembusa były faule, a zawodnicy Alby zamieniali je na punkty.
Przy okazji poprzednich relacji z meczów chorzowskich koszykarzy informowaliśmy o słabej skuteczności rzutów wolnych. W meczu z Prudnikiem statystyki „osobistych” wyglądały dużo lepiej niż we wcześniejszych spotkaniach. Mecz zakończyli z ponad 82-procentową skutecznością.
Czytaj także: Alba śrubuje serię zwycięstw. Clearex rozgromiony
Kolejny dobry mecz zagrał Damian Tokarski, który rzucił 22 punkty i był najskuteczniejszym zawodnikiem na boisku. Nie wiele do double-double zabrakło Marcinowi Weselakowi, który zgromadził 19 punktów i 9 zbiórek.
W rundzie zasadniczej Albie pozostało już tylko jedno spotkanie - w Gliwicach z tamtejszym GTK Fluorem, wiceliderem grupy B II ligi. Trener Sobecki nie wiąże z tym meczem większych nadziei.
- Jeśli sytuacja kadrowa będzie taka jak w tej chwili to, choć zabrzmi to niesportowo, mecz z Gliwicami odpuścimy i zagramy juniorami. Niech każdy się do końca wyleczy. Dla mnie "play-offy" są najważniejsze - zapowiada Sobecki.
A jak ocenił swoich podopiecznych w starciu z Pogonią? - Należą im się słowa uznania. Jakby to był normalny cykl treningowy i bylibyśmy w pełni zdrowi, to wynik by mnie nie dziwił. W tej sytuacji naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony - cieszył się trener Alby.
Kapitana Łukasza Wójcika zapytaliśmy, jak ocenia szanse chorzowskiego zespołu w fazie play-off. - Dyplomatycznie powiem, że sytuacja jest taka: my możemy awansować, a Tychy i Gliwice muszą - powiedział.
Warto na koniec podkreślić, że ten sezon - choć najważniejsze dopiero przed nami - już jest najlepszym w historii UKS-u Alba Chorzów. Wiktoria z Prudnikiem była dziewiątą we własnej hali i piętnastą w sezonie.
Alba Chorzów - Pogoń Prudnik 83:63 (22:14, 17:16, 19:20, 25:13)
Alba: Tokarski 22, Weselak 19, Gembus 16, Leszczyński 12, Podbiał 5, Wójcik 4, Spychała 3, Dobriański 2, Błaszczyk, Lis, Gambusz, Piątkowski.
Pogoń: Kotyza 12, Leszczyński 12, Madziar 10, Chmielarz 10, Łakis 8, Stalicki 6, Cichoń 5, Trytek, Bolibrzuch, Krawiec, Moczulski.
Reklama:
Dyskusja:
~Pyjter,
IP: 109.95.*.*
2014-03-03 16:41:50
Nasi koszykarze mogli by grać na hali MOSiR na Dąbrowskiego to bych sie przeszoł bo nigdy żech nie boł na koszykówce,,,